rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 579942.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Statystyki zbiorcze na stronę

Znajomi

wszyscy znajomi(69)

Moje rowery

GIANT ANTHEM 3 229700 km

GIANT TERRAGO 3 108808 km

WHEELER ROUTE 21

GIANT TCR 1 389409 km

GIANT TCR ADVANCED 2 245 km

GIANT PROPEL PRO 1 150 km

Wigry 3 155 km

NEXTBIKE Zielona Góra

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 300.00km
Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Gdańsk-Gdynia-Reda-Darżlubie-Leśniewo-Sławutowo-Puck-Reda-Gdynia-Elbląg-Milejewo-Elbląg

Sobota, 18 maja 2013 · dodano: 18.05.2013 | Komentarze 0

TRZYNASTE 300 KM- wycieczka krajoznawczo poznawcza- czas 11h 25m śr. nieco ponad 26 KM/h
Wyjechałem przed 2 w nocy- ale cieplutko, nad ranem przy wschodzie słońca były fale zimnego powietrza, ale nie niepokojące.
Pojechałem zjeść śniadanie w moim ulubionym miejscu- nad Zatoką Pucką. Uwielbiam to miejsce.
Wyjechałem nocą bo po pierwsze wcześnie rano chciałem jeść śniadanie, a po drugie przejechać Trójmiasto wśród samochodów to męczarnia.
Zaraz po skręceniu na Puck w Redzie na pierwszym podjeździe doszedłem szosowca. Okazał się nim Mikołaj z Redy, oczywiście nie był święty.
Trochę pogadaliśmy w czasie podjazdu, a po kilku minutach postanowiliśmy jechać razem. Robił skromny trening 60 km, ja już miałem 100 km, więc przystałem na jego prośbę. Przed Puckiem skręciliśmy w lasy okolic Pucka- po drogach asfaltowych jeździliśmy oczywiście.
Przejechaliśmy wspólnie jakieś 50 KM- Mikołaj przed Puckiem wrócił do redy, ja pojechałem na śniadanie nad Zatokę.
Mikołaj stwierdził, że ucieszył się jak mnie zobaczył, bo gdy wstawał o 4 nad rane, a wyjeżdżał o 5- tej to jego żona powiedziała mu,
że dzisiaj jest na pewno jedynym wariatem, który jeździ tak wcześnie. No to jest nas dwóch.
Miły gość, mocny rower miał, ale jakoś tak szybko nie chciał jechać.
Do Redy jechałem z wiatrem średnio bez problemu grubo ponad 30 KM/h. Pod wiatr na maksa miałem od Gdańska do Elbląga.
Będąc w domu podjechałem jeszcze w górę do Milejewa bo zabrakło mi 20 KM.
Wisłę przejeżdżałem na ciemno- wschód słońca przywitał mnie jak wyjeżdżałem z Gdyni.
W ogóle gorąco, deszcz nie spadł.

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!