Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 575062.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2015

Dystans całkowity:4402.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:142.00 km
Więcej statystyk
  • DST 39.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Poniedziałek, 31 sierpnia 2015 · dodano: 01.09.2015 | Komentarze 6

Odległość Księżyca od Ziemi wynosi 198.749 km. To 1949 rowerowych dni.

No i zakończył się kolejny miesiąc. Sierpień obecnie z wynikiem 19.500 km ( pięć sierpni ) uplasował się na medalowym trzecim miejscu. Ustępuje liderom: Majowi i Czerwcowi. Wyprzedził za to tak ciepłe miesiące jak lipiec i kwiecień.
W dniach na pozycji lidera umacnia się oczywiście sobota ( 36.807 km ), a wtorek ( 17.934 km ) robi co może, aby odbić się z ostatniego miejsca. 
Łącznie na czterech rowerach mam przejechane: 226 tysięcy 629 km.
Giant TCR szosowy ma 101 tysięcy 892 km
Wheeler szosowy ma 73 tysiące 498 km
Giant górski ma 49 tysięcy 650 km
Giant Propel szosowy ma 1 tysiąc 589 km.

Od Ziemi jestem już 185 tysięcy  654 km- średnia na dzień do celu spadła na 101 km 975 m.
Do celu pozostało mi poniżej 200 tysięcy km. Jadę od 4 lat i 8 miesięcy, mam jeszcze dokładnie 1949 dni.
Kocham rower, nie jest najważniejszy w moim życiu. Myślę o nim codziennie, są jednak rzeczy oraz ludzie o których myślę częściej.
Miłość, pasja, konsekwencja. jadę dalej bo jestem przekonany o tym, że to mi się uda.
Księżyc jest moim celem,  a wszystkie pozostałe rzeczy będą jedynie wisienkami na torcie.
To wszystko musi współgrać z czasem. Jest określony termin ważności, jeśli minie to wszystko się rozpłynie.



  • DST 106.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Murawki-Samborowo-Ostróda-Miłomłyn-Małdyty-Elbląg

Niedziela, 30 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 0

Odległość Księżyca od Ziemi wynosi 198.606 km. To 1950 rowerowych dni.

Dziś wróciłem do domu, oczywiście okrężnie przez Ostródę.



  • DST 69.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Głęboczek Wielki-Iława-Urowo-Murawki

Sobota, 29 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 0

Odległość Księżyca od Ziemi wynosi 198.712 km. To 1951 rowerowych dni.

Nadal jadę od północy. Jakoś o 3- ciej dojechałem do miejscowości Murawki. Poszedłem spać rozpoczynając swoje wakacje.




Po 30 minutach już spałem
Po 30 minutach już spałem © Robert1973


  • DST 318.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leszno- Poznań-Gniezno-Inowrocław-Toruń-Brodnica-Głęboczek Wielki

Piątek, 28 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 0

Odległość Księżyca od Ziemi wynosi 198.781 km. To 1952 rowerowych dni.

Z Leszna wyjechałem o 8 nad ranem. Jechałem cały dzień. Na uwagę zasługuje fakt, że o północy dojechałem do początku mojego województwa warmińsko mazurskiego.
Po drodze dużo czasu spędziłem na ulubionej przeze mnie starówce w Poznaniu i w Toruniu.
W Toruniu trafiłem nawet na pokaz świateł.
Pogoda taka sobie bo trochę padało. Siły były na kręcenie, ale to już raczej kręcenie było z typu wycieczka krajoznawczo poznawcza.



Poznań
Poznań © Robert1973 Poznań
Poznań © Robert1973 Poznań
Poznań © Robert1973 Poznań
Poznań © Robert1973 Poznań
Poznań © Robert1973 Poznań
Poznań © Robert1973 Paker budowlany
Paker budowlany © Robert1973 Toruń
Toruń © Robert1973 Za 100 metrów rozpoczyna się województwo warmińsko mazurskie
Za 100 metrów rozpoczyna się województwo warmińsko mazurskie © Robert1973


  • DST 190.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świeradów Zdrój-Bolesławiec-Szprotawa-Głogów-Leszno

Czwartek, 27 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 0

Odległość Księżyca od Ziemi wynosi 199.099 km. To 1953 rowerowych dni.

Przed godziną 11- tą odbyło się oficjalne zakończenie MRDP Góry. Zakończył je oczywiście Daniel Śmieja. W schronisku pozostało jakieś 20 osób. Odebraliśmy pamiątkowe medale i...do domu.
Do domu postanowiłem oczywiście wrócić rowerem.
Dojechałem dziś do Leszna. Postanowiłem tu przenocować. Podczas szukania hotelu na mieście wypatrzył mnie Kosma Szafraniak, który w Lesznie mieszka, nie znał mnie wcześniej, a rozpoznał mnie po stroju BB Tour.
Wspólnie porządziliśmy wieczór alkoholowo oczywiście na starówce w Lesznie oglądając dwie nasze drużyny w lidze Europy: Legię i Lecha.
Kosma przenocował mnie. Dzięki za gościnę.




Oficjalne zakończenie
Oficjalne zakończenie © Robert1973 Koniec
Koniec © Robert1973 Zamek w m. Świecie
Zamek w m. Świecie © Robert1973 Most kolejowy w m. Bolesławiec
Most kolejowy w m. Bolesławiec © Robert1973


  • DST 12.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świeradów Zdrój

Środa, 26 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 0

Odległość Księżyca od Ziemi wynosi 199.289 km. To 1954 rowerowych dni.

Po godzinie 7- ej wyjechałem na trasę powitać zmierzających do celu Lucjana, Marcina i Mareckiego.
Przywitałem ich wszystkich w Świeradowie przed metą.
Potem tradycyjnie, jak to po każdym zakończonym ultramaratonie w górach...pojechałem zdobywać szczyt...pieszo. Byłem na Śnieżce. Nogi nie bolały, nic mnie nie bolało. Jestem szczęśliwy.
Mój szczyt
Mój szczyt © Robert1973 Furorę zrobiłem nie tym w jakim stylu wszedłem na Śnieżkę, tylko w czym wszedłem
Furorę zrobiłem nie tym w jakim stylu wszedłem na Śnieżkę, tylko w czym wszedłem © Robert1973


  • DST 112.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Głuszyca-Lubawka-Szklarska Poręba-Świeradów Zdrój

Wtorek, 25 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 9

Odległość Księżyca od Ziemi wynosi 199.301 km. To 1955 rowerowych dni.

No więc jadę dalej, Jarek pruje aż miło. Jeździ ode mnie szybciej, dotychczas wyprzedziłem go tylko dlatego, że sam nie spałem. Razem dojechaliśmy do Kowar przejeżdżając wiele kilometrów. Od godziny 5 nad ranem jadę znowu sam, no i sam wjadę na metę.
Trochę padało, deszcz z typu śmiech na sali. Ostatni mocny podjazd był od Dolnej Szklarskiej Poręby. Ostatnie 17 km natomiast wyłącznie z górki.
Na mecie zameldowałem się chwilę przed 7.30 nad ranem.
Rower cały, ja też. Zmęczony byłem tak normalnie. Nic mnie nie bolało.
O to właśnie mi chodziło, aby wytrzymał to wszystko mój rower, a ja abym nie złapał kontuzji.
Bo na tym ultramaratonie świat rowerowy się dla mnie nie kończył. Musiałem uczynić wszystko, aby tego samego dnia jeszcze móc wsiąść na rower. Ale nie wsiadłem.
Pranie, krótkie spanie, spacerowanie po Świeradowie oraz liczne rozmowy z kolegami.
Lucjan, Marcin i Marecki jeszcze nie dojechali.



Ostatnie miasto
Ostatnie miasto © Robert1973 Ostatnia prosta
Ostatnia prosta © Robert1973 Ostatnie miejsce- meta
Ostatnie miejsce- meta © Robert1973 Medal MRDP Góry
Medal MRDP Góry © Robert1973 Ogólnie zająłem 20 miejsce na blisko 70 osób startujących. Czas: 67, 5 godziny. Jechałem łącznie 52, 5 godziny. średnia jazdy w okolicy 22 km/h


  • DST 322.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Racibórz- Prudnik-Głuchołazy-Złoty Stok-Międzylesie-Zieleniec-Kudowa Zdrój-Radków-Głuszyca

Poniedziałek, 24 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 0

Odległość Księżyca od Ziemi wynosi 199.413 km. To 1956 rowerowych dni.

Nadal jadę. Od Raciborza już samemu. Po kilkunastu km zatrzymałem się w Kietrzu. Na trzy godziny.
Chyba nawet trochę zasnąłem. Od 5 nad ranem jadę samemu. Śniadanie w Prudniku.
Wyjeżdżam na główną trasę do Głuszyc i ..niespodzianka: Wilk i Marcin Nalazek ze swoją ekipą stoją na skrzyżowaniu. Wspólnie dojechaliśmy do Złotego Stoku w Kotlinie Kłodzkiej.
W Złotym Stoku zrobiłem sobie z Marcinem przerwę. Rowery postawiliśmy przed marketem- zwiał je na bok wiatr. Jak postanowiliśmy ruszyć to się okazało, że w wyniku upadku Marcinowi pękła kierownica przy baranku (była karbonowa ). Ależ mi go szkoda było. Wył z rozpaczy.
Przypadkiem stojąca obok nas pani dała mu namiar na kolegę typu „złota rączka”.
Marcin więc został, ja ruszyłem dalej sam.
Od teraz znowu non stop podjazdy aż do Międzylesia. Potem też, bo jechałem w rejonie Zieleńca.
Trochę czasu spędziłem w Międzylesiu bo chciałem zjeść porządny obiad. Do Międzylesia pod silny wiatr- co niektórzy mówili, że w tym miejscu wiatr im z roweru lakier zwiał.
Na trasie do Zieleńca znowu jechałem z Marcinem oraz z Bronisławem Łazanowskim i gościem Mirkiem z Głuszyc.
Nie pada. Trochę słyszę support w rowerze, ale to nic poważnego.
Po Kudowie Zdrój znowu podjazdy. I dobrze, szkoda tylko, że droga w tym rejonie dosłownie jest fatalna: szesnasta łata na piętnastej łacie, i dziury. Tragedia.
Do północy dojechałem do Głuszyc- tu postanowił na godzinę zostać jadący ze mną Bronisław Łazanowski.
W tym momencie dołączył do mnie Jarek Kosiorek i to z nim pojadę dalej.



Kotlina kłodzka
Kotlina kłodzka © Robert1973 Kotlina kłodzka
Kotlina kłodzka © Robert1973 Kotlina kłodzka
Kotlina kłodzka © Robert1973


  • DST 435.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ropa-Tylicz-Stary Sącz-Krościenko-Niedzica-Zakopane-Czarny Dunajec-Stryszawa-Istebna-Wisła-Cieszyn-Racibórz

Niedziela, 23 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 0

Odległość Księżyca od Ziemi wynosi 199.735 km. To 1957 rowerowych dni.

Oczywiście jadę dalej, tej nocy nie będę spał. Nadal bez nawigacji, większa część drogi w towarzystwie 6 kolegów. Na uwagę zwracał nocny podjazd przed Tyliczem. Za Tyliczem na prostym odcinku aż do Krościenka pruliśmy średnio ponad 30 km/h przez wiele kilometrów.
Piękne podjazdy znowu pojawiły się przed Zakopanem, nad ranem.
Od Krościenka jadę tylko z trzema bikerami: Deneką, Kosiorkiem Pawłem oraz Dobrowolskim. O godzinie 12.00 w południe dojechaliśmy do Czarnego Dunajca- prze pierwszą dobę zrobiłem więc 494 km.
Nadal nic nie boli, rower działa sprawnie.
Widoki przepiękne. Przerwy małe oczywiście są.
Dziś do północy dojechałem do miejscowości Racibórz.
Na uwagę zwracają również silne podjazdy w rejonie Istebnej i Koniakowa.
Dziś nie padał deszcz.
Do Raciborza dojechałem wyłącznie z dwoma bikerami: Gabrielem Dobrowolskim oraz Ryszardem Deneka.




Tatry
Tatry © Robert1973 Tatry
Tatry © Robert1973 Tatry
Tatry © Robert1973


  • DST 279.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przemyśl-Ustrzyki Górne-Komańcza-Tylawa-Gorlice-Ropa

Sobota, 22 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 0

Odległość Księżyca od Ziemi wynosi 200.170 km. To 1958 rowerowych dni.

Punktualnie o godzinie 12.00 rozpoczął się ultramaraton MRDP Góry.
Odniosłem wrażenie, że wszyscy koledzy tak jakoś o 10- tej byli gotowi już jechać.
Godzina, nie tylko dla mnie, za późna. No ale cóż. Niech będzie.
Jechałem rowerem szosowym GIANT TCR 1- zmieniłem opony z 10 na 8,5 atmosfery.
Bagaż normalny, na sztycy- komplet ciuchów długich, krótkich, jakieś dętki, łatki...standard.
Pogoda przed startem wyśmienita. Jest nas łącznie blisko 70 osób.
Przez pierwsze kilometry jesteśmy eskortowani przez policję, a potem heja, przed siebie.
Początkowo jechałem w grupie kilku osób, czasem sam, czasem we dwójkę.
Byłem w grupie pierwszych kilkunastu osób.
W rejonie Cisnej pogoda się popsuła- przelotny zapowiadany deszcz przerodził się w kilku godzinne opady. Oczywiście nas bikerów to nie zniechęciło. Trochę dałem ciała z piciem i jedzeniem bo jak się okazało w Bieszczadach od godz. 18-tej już nic nie było czynne. Pierwszy posiłek od startu zjadłem blisko północy w Nowym Żmigrodzie.
Nic nie bolało, towarzystwo wspaniałe, emocje też, pozytywne. Drogi również.
Nawigacji nie miałem, ale te tereny znam doskonale więc się nie gubiłem.
Do północy wraz ze swoim towarzystwem dojechałem do miejscowości Ropa.
Tempo raczej szybkie.




Lucjan i ja
Lucjan i ja © Robert1973 Marcin i ja
Marcin i ja © Robert1973 Za chwilę start
Za chwilę start © Robert1973 Daniel Śmieja ogłasza start ultramaratonu Góry MRDP
Daniel Śmieja ogłasza start ultramaratonu Góry MRDP © Robert1973 Na pierwszej przerwie
Na pierwszej przerwie © Robert1973