Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 575371.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2015

Dystans całkowity:3010.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:115.77 km
Więcej statystyk
  • DST 100.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Czwartek, 30 kwietnia 2015 · dodano: 30.04.2015 | Komentarze 0

2072 dni, pozostało...217.916 km do Księżyca.
rankiem 50 km szosowym wheelerem, potem 7 km...do serwisu. Giant TCR 1 otrzymał cały nowy napęd.
reszta góralem wyłącznie po mieście, plątanie się, załatwianie spraw.
Tak więc ładnie się złożyło, że dopiero minął kwiecień, a moje trzy rowery mają tegoroczne nowe napędy.
No i tak dla formalności.
W drodze na Księżyc kwiecień mimo kontuzji i wolnych dni objął prowadzenie z wynikiem 17 tysięcy 245 km.
Drugi jest marzec, a trzeci jest maj, który od jutra rozpoczyna atak.
Maj do lidera ma stratę zaledwie 995 km, tak więc już za 31 dni będzie zdecydowanym liderem.


Giant TCR 1
Giant TCR 1 © Robert1973


  • DST 110.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

szkoda, że jeszcze jestem bliżej Ziemi niż Księżyca

Środa, 29 kwietnia 2015 · dodano: 29.04.2015 | Komentarze 0

2073 dni, pozostało...218.016 km do Księżyca. wczesnym rankiem 35 km, pozostała część po południu, szosowym Wheelerem. Deszczu dziś nie było. Mimo to jak dla mnie to jeszcze nie jest wiosna. Z podziwem patrzę na szosowców w krótkich spodenkach. Taki strój jeszcze nie dla mnie. Smaruję swoje kolano, rozgrzewam je i staram się utrzymać mu ciepło. Deszcz by mu nie przeszkodził, kolano chronię przed przenikliwie zimnym wiatrem. Deszcz na pewno przydałby się mojej psychice. Bo ja muszę mieć zróżnicowaną pogodę. Po deszczu cholernie mocno doceniam zwykły słoneczny dzień. Kolano podczas chodzenia już od dawna nie sprawia mi trudności, ale jak mocniej naciskam nogą na pedał podczas jazdy to coś jeszcze czuję niepokojącego, trudno mi utrzymać 35 km/h, ale jak wiatr nie przeszkadza to tyle cisnę dłuższy okres bo przy ciągnięciu pedału do góry bólu nie czuję. Nie wiem jak to określić, ale prawa noga to jakieś moje 60 %. Wszystko pod kontrolą. Jak dadzą mi kule to przestanę jeździć. Kiedyś miałem gorsze kontuzję i to nimi wtedy powinienem się przejmować. Słaby ten kwiecień, ale jeszcze mam jeden dzień, aby go uratować. Drzewo
Drzewo © Robert1973 Rzeka Nogat
Rzeka Nogat © Robert1973


  • DST 100.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Wtorek, 28 kwietnia 2015 · dodano: 28.04.2015 | Komentarze 2

2074 dni, pozostało...218.126 km do Księżyca.
wstałem o 5 nad ranem, niesamowite...leje deszcz. Od razu nabrałem chęci do dzisiejszego dnia. Wymarzony od kilku dni deszcz.
Gotowy byłem po 45- ciu minutach...wychodzę na zewnątrz...nie pada. Wszystko mokre, ulice, chodnik, ale już nie pada.
W plecaku miałem nawet jeden cały suchy komplet od bielizny po bluzę razem z butami, by po pracy znowu wyjechać suchym...a tu lipa.
Do 7- ej coś pokropiło, spadło na mnie jakieś tylko 532 krople deszczu, to wszystko.
Pozostawała we mnie nadzieja, że padać będzie po pracy bo w czasie jej lało, i to chwilami nie źle.
Po pracy to samo co nad ranem. Zaliczałem co większe kałuże, mokry jednak nie byłem. Wszystko góralem.
Zimno i wietrznie. CHCĘ DESZCZU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 
a tak z innej beczki...w ubiegłą sobotę zobaczyłem w mieście coś ciekawego. tak bardzo mnie to rozbawiło, że w ostatniej chwili wyjąłem aparat by to uwiecznić. Tak dla ścisłości...ta babcia ubrana na biało widoczna na zdjęciu jest z wszystkich najmłodsza....nie wliczając kierowcy oczywiście. Przewóz dzieci
Przewóz dzieci © Robert1973 No i są w nim dzieci
No i są w nim dzieci © Robert1973


  • DST 120.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Malbork-NDG-Elbląg i okolice 166 177 ależ ładna cyfra od Ziemi

Poniedziałek, 27 kwietnia 2015 · dodano: 27.04.2015 | Komentarze 3

2075 dni, pozostało...218.226 km do Księżyca.
nie wiem dlaczego tak właśnie jest, ale jest.
Mogę całą noc przejeździć, a nawet dwie, nie problemem jest też jest dla mnie pobudka o 3- ciej lub o 4- tej nad ranem.
Ale jak mam wstać na 6- tą to mam cholerne problemy. Dzisiaj też tak było. 
W całym moim rowerowym dniu najbardziej zmęczony rowerem jestem właśnie między godziną piątą, a szóstą nad ranem, kiedy wstaję z łóżka. No a potem? Wystarczy, że wsiądę na rower i wszystko wraca do normy.
Od godz.6.40 na raz 81 km ze średnią 27 km/h. Potem ostatki w drodze do i z pracy.
Moje myśli są przygotowane na deszcz. Już wczoraj byłem przekonany, że będę mokry, dzisiaj wracałem do domu przez Modrzewinę to od strony Gdańska widziałem szalejącą w oddali burzę, błyski niesamowite były, ale w Elblągu nie padało.
Może jutro będzie.


  • DST 108.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Niedziela, 26 kwietnia 2015 · dodano: 26.04.2015 | Komentarze 0

2076 dni, pozostało...218.346 km do Księżyca.



po połowie w godz. 7-9, 18-20.

Most pontonowy w Nowakowie
Most pontonowy w Nowakowie © Robert1973


  • DST 156.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Tropy Elbląskie-Zalewo-Buczyniec i z powrotem prze pochylnie

Sobota, 25 kwietnia 2015 · dodano: 25.04.2015 | Komentarze 4

2077 dni, pozostało...218.454 km do Księżyca.
impreza dzisiejsza wyłącznie z Mareckim. Wyjechaliśmy z Elbląga o piątej nad ranem oczywiście.
Było zimno, no i ta mgła, nieprzyjemna. Szybko jednak rano zrobiło się ciepło, a potem gorąco.
Wspólnie pojechaliśmy góralami na wyspę Bukowiec nad jeziorem Jeziorak. Miłe miejsce.
Pojechaliśmy tam przez Myślice, wróciliśmy pochylniami oraz przez Węzinę.
Po 12- tej było po wszystkim. Większość drogi wiodła asfaltami różnego rodzaju, ale też był teren.
Pochylnie na kanale elbląskim...niesamowita sprawa, w maju oficjalne otwarcie po remoncie, statki będą pływać.
Kilkanaście kilometrów zrobiłem po mieście w Elblągu. W końcu gorąco, czym cieplej tym lepiej...ale jeśli znowu ma wiać to ja już zdecydowanie wolę aby lało. Super wyjazd Marecki.

Siedzę na łyżeczce w Zalewie
Siedzę na łyżeczce w Zalewie © Robert1973 Informacja
Informacja © Robert1973 Jezioro Jeziorak
Jezioro Jeziorak © Robert1973 Bukowiec
Bukowiec © Robert1973 Pomnik
Pomnik © Robert1973 Początek ciągu pieszo rowerowego w Kątach
Początek ciągu pieszo rowerowego w Kątach © Robert1973 Pochylnia Kąty
Pochylnia Kąty © Robert1973 Woda to życie
Woda to życie © Robert1973 Pochylnia
Pochylnia © Robert1973 Pochylnia z Mareckim
Pochylnia z Mareckim © Robert1973 Marecki z pochylnią
Marecki z pochylnią © Robert1973


  • DST 105.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Piątek, 24 kwietnia 2015 · dodano: 24.04.2015 | Komentarze 3

2078 dni, pozostało...218.610 km do Księżyca.
najpierw 85 km na raz wczesnym rankiem. a potem nic szczególnego. Nie jeżdżę ponad 30 km/h bo noga mi na to nie pozwala.
i nie wlekę się jednocześnie.
a zdjęcia na pamiątkę. DDR ul. Fromborska
DDR ul. Fromborska © Robert1973 DDR ul. Fromborska
DDR ul. Fromborska © Robert1973 DDR ul. Fromborska
DDR ul. Fromborska © Robert1973


  • DST 110.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Nowakowo-NDG-Żelichowo i z powrotem + Eg miasto i okolice

Czwartek, 23 kwietnia 2015 · dodano: 23.04.2015 | Komentarze 1

2079 dni, pozostało...218.715 km do Księżyca.
jak widać, kilometry rozkładam na swoje rowery sprawiedliwie.dziś wheelerem.
Do NDG jechałem w przedziale 10-15 km/h, jakieś ok. 30 km pod wiatr.
No a potem z powrotem...ponad 40 km/h, bo znowu silnie wieje. Nie mogę się doczekać deszczu.... Najwazniejsze to myśleć jednotorowo
Najwazniejsze to myśleć jednotorowo © Robert1973


  • DST 215.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Pasłęk-Morąg-Łukta-Olsztyn i z powrotem

Środa, 22 kwietnia 2015 · dodano: 22.04.2015 | Komentarze 3

2080 dni, pozostało...218.825 km do Księżyca.
niemożliwe stało się faktem. Dzisiejszy dzień przechodzi do historii. Marco Pantani nigdy z nikim nie przejechał na raz 200 km.
no to dziś przejechaliśmy równe 210 km. I co ciekawe, to On namówił mnie do tego wypadu.
Zdał oczywiście egzamin mając na uwadze, że 99% jego jazd to maksymalnie 100 km.
Początek...dwie godziny w temperaturze 0,3 stopnia Celsjusza, w mocnej mgle. W Pasłęku zjedliśmy słodkości, ja oczywiście pączki Rafiego- przerwa 6-cio minutowa. Do Olsztyna już się od Pasłęka nie zatrzymywaliśmy. Ogólnie jechaliśmy 30- 32 km/h, pod górę trochę mniej. Wiatr nie przeszkadzał, poza tym po dwóch godzinach temperatura skoczyła do kilkunastu stopni.
W Olsztynie spędziliśmy jakąś godzinę, Marco załatwiał interesy, ja pilnowałem rowery pod instytucjami.
A z powrotem? Ciekawie było niesamowicie. Było trochę przerw bo zmęczenie dawało się we znaki dokładnie od Morąga na 155 kilometrze. Tu Marco zakupił kilka bananów i powery bo prądu już nie miał. Na 20 km przed Elblągiem pozwolił mi nawet wcześniej wrócić do domu bo nie mógł patrzeć jak wlekę się przez niego. Było fajnie, motywowałem Go na maksa. Ja podczas pierwszych tak długich wypadów leżałem w rowach przed Elblągiem totalnie bezsilny, tyle że mnie nie miał kto motywować.
Myślę, że w tych chwilach zadecydowała jego głowa a nie mięśnie. Nie dziwię się wcale.
Wyjechaliśmy o 7- ej, w Elblągu byliśmy około 16- tej.
Potem pojechałem jeszcze rowerem na pocztę po list. Wracając zajechałem do Niego do garażu...wyprzedził moje słowa mówiąc..."nawet o tym nie myśl, już dziś nie jeździmy". Żartując oczywiście powiedziałem Mu: "dawaj, bierz górala i gdzieś skoczymy".
A na to Marco mi odpowiedział: " Robert, jak wlazłem do domu, rzuciłem rower i pomyślałem, że już nigdy tylu kilometrów na raz nie przejadę, ale po godzinie oczywiście mi przeszło i już myślę inaczej". Pośmieliśmy się.
Taki jest mój świat. Za cenę bycia gorszym nie chcę maratonów MTB, chcę wyłącznie ultramaratony szosowe bo wiem, że mimo wszystko jest to trudne. I to także jest kolarstwo. Marco Pantani
Marco Pantani © Robert1973


  • DST 101.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Wtorek, 21 kwietnia 2015 · dodano: 21.04.2015 | Komentarze 1

2081 dni, pozostało....219.040 km do Księżyca.
Wyjazd wczesnym rankiem od 6-tej, godzinna jazda przed pracą. Potem nudna jazda po mieście. 
Po 18- tej wyjechałem na Żuławy dokończyć dzień...
Boli mnie gardło, trochę mniej noga i...wcale tego po mnie nie widać, prawda Darecki ?
zimno mi cholernie, ale przy takim wietrze przynajmniej można jeździć. 
I piszę to oficjalnie: od dziś wolę jeździć w deszczu, niż w wietrze, dla mnie deszcz jest mniej uciążliwy. Miłe spotkanie w Janowie
Miłe spotkanie w Janowie © Robert1973 Ulica Lotnicza 42 Elbląg
Ulica Lotnicza 42 Elbląg © Robert1973