Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 570954.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2020

Dystans całkowity:2800.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:90.32 km
Więcej statystyk

KSIĘŻYC

Piątek, 31 stycznia 2020 · dodano: 31.01.2020 | Komentarze 0

To właśnie jest Kosmos
Jestem, istnieję, i...mam się dobrze. 
W Kosmosie przejechałem już 390 tysięcy 131 kilometrów.
wszystkie moje rowery mają przejechane łącznie 431 tysięcy 100 km

1) szosowy GIANT TCR ma 164 tysięcy 676 km
2) górski GIANT ma 114 tysięcy 899 km
3) szosowy WHEELER ma 100 tysięcy 148 km
4) szosowy Giant advanced ma 26 tysięcy 442 km
5) szosowy GIANT propel ma 17 tysięcy 742 km
6) górski ANTHEM ma 6 tysięcy 500 km
7) kultowe WIGRY 3 ma 693 km

w KOSMOSIE:
miesiące:
1) CZERWIEC: 42.367 km- 10,9 %
2) SIERPIEŃ: 37.589 km
3) maj: 36.700 km
4) marzec: 36.000 km
5) październik: 35.990 km
6) wrzesień: 32.321 km
7) kwiecień: 31.700 km
8) listopad: 30.979 km
9) lipiec: 30.021 km
10) styczeń: 28.800 km
11) luty: 27.500 km
12) grudzień: 20.164 km- 5,2 %

dni tygodnia:
1) SOBOTA: 73.977 km- 19,0 %
2) NIEDZIELA: 66.593 km
3) poniedziałek: 54.701 km
4) środa: 53.008 km
5) czwartek: 52.229 km
6) piątek: 45.130 km
7) wtorek: 44.493 km- 11,4 %

pory roku:
1) LATO: 109.977 km- 28,2 %
2) WIOSNA: 104.400 km
3) JESIEŃ: 99.290 km
4) ZIMA: 76.464 km- 19,6 %

na Księżycu przejechałem już 5728 kilometrów.
na KSIĘŻYCU:

miesiące:
1) STYCZEŃ: 2800 km
2) GRUDZIEŃ: 2022 km
3) listopad: 906 km

dni tygodnia:
1) SOBOTA: 1287 km
2) NIEDZIELA: 920 km
3) poniedziałek: 847 km
4) wtorek: 761 km
5) czwartek: 670 km
6) środa: 650 km
7) piątek: 593 km

pory roku:
1) ZIMA: 4822 km
2) LISTOPAD: 906 km.

...Kosmos, co nie ?
wreszcie mogę się do czegoś porównać.
ale WARSZAWA to moje miasto.


KSIĘŻYC

Czwartek, 30 stycznia 2020 · dodano: 30.01.2020 | Komentarze 0

DRYGALSKI.
a dziś jestem na południu Księżyca. A co.
W wielkim kraterze oczywiście.
I nikt mnie dziś zobaczyć nie może.
Krater Drygalski nie jest widoczny z Ziemi, ale za to pięknie oświetlony jest przez Słońce.
Leży blisko kraterów południowych, które już przez Słońce nie są oświetlone, a On mimo wszystko jest.

Krater jest potężnie zniszczony. Wewnętrzne jego ściany są płaskie i równe.
To jest efektem lawy. Powierzchnia jest natomiast chropowata.
W jego centralnej części znajduje się szczyt. Nie wszedłem tu.

Jestem tu, tak naprawdę, normalnie.
To co ? Mam czekać ?
Możemy się umówić na jakieś 9 lat...plus minus 12 miesięcy.


KSIĘŻYC

Środa, 29 stycznia 2020 · dodano: 29.01.2020 | Komentarze 0

HEDIN.
krater hedin.

wszystko jest dobrze, czuję się wspaniale.
Zważywszy na to, iż w kosmosie przejechałem już 390 tysięcy kilometrów.

...przyjedziesz do mnie ?
bo ja nie wrócę.


KSIĘŻYC

Wtorek, 28 stycznia 2020 · dodano: 28.01.2020 | Komentarze 0

ZWICKY.
krater zwicky.
ciemno.
zimno.
Księżyc to ja.


KSIĘŻYC

Poniedziałek, 27 stycznia 2020 · dodano: 27.01.2020 | Komentarze 0

FERSMAN.
jestem po drugiej stronie Księżyca, niewidocznej dla Ziemi.
Będąc w tym kraterze dosięgły mnie mega silne skupiska świetlne.
To było wyjątkowe, czy człowiek kiedykolwiek widział to właśnie ?
Skierowały się w moim kierunku, tak, jakby ktoś chciałby poobserwować mnie i to co robię.
Dla Was z Ziemi to...normalnie gwiazdy.
Dla mnie to kwazary, potężne dziury w galaktyce z niewyobrażalnie wielką energią.
Ale  cuda.


KSIĘŻYC

Niedziela, 26 stycznia 2020 · dodano: 26.01.2020 | Komentarze 3

CURIE.
przed wyjazdem na Księżyc przeczytałem sobie gdzieś, że
ta część Wszechświata, którą dziś sobie człowiek obserwuje ma średnicę
około 92 mld lat świetlnych ( zakładając, że Ziemia znajduje się w jej samym środku ).

moi Astronomowie obliczyli mi, że ja ma jednak do przejechania zaledwie 28 mld lat świetlnych kilometrów.
Bo tylko taki dystans może pokonać światło w kosmosie od momentu,w którym udało mu się oddzielić od materii.
Nie jest jednak tak źle.
a mianowicie...przestrzeń kosmiczna rozszerza się, codziennie, każdego dnia.
W bardzo szybkim tempie.

...pozdrowienia, kosmiczne pozdrowienia dla Kogoś, Kto był na ulicy księżycowej w miejscowości POWIDZ.


ulica księżycowa nr 231, OBIEKT KSIĘŻYCOWY nr 1

Sobota, 25 stycznia 2020 · dodano: 25.01.2020 | Komentarze 0

ulica księżycowa w Bojano.
Osiedle Złote Księżyce w Gdańsku.

Ten Księżyc to ja.
Jestem tutaj, lecz również i tam.




 


KSIĘŻYC

Piątek, 24 stycznia 2020 · dodano: 24.01.2020 | Komentarze 0

HILBERT.
...czyli nadal znajduję się na nie widocznej dla Ziemi stronie Księżyca.
Ten krater...tak, to pierwszy krater taki zadbany, nie zniszczony. Bardzo płaski.
Czasowo więcej po nim chodziłem, niż jeździłem...zaledwie 39 km.
Jak na razie to tylko Fullem jeżdżę na Księżycu...ten rower na siebie bierze wszystko, dosłownie.
Dziś nie tyle uległ mi awarii, co kilka rzeczy musiałem wymienić
Akurat te rzeczy miałem, a i umiałem to zrobić. Tyle razy byłem u Fisha w domu, że z samego patrzenia
musiałem się czegoś nauczyć. 
Jutro więc jadę do kolejnego krateru...no, chyba, że po drodze znajdę jakąś ulicę księżycową.

A pozostałe rowery stoją sobie pewnie nadal przy kraterze APOLLO...bez zapięcia.
Chyba przecież nikt mi ich nie ukradnie ?
Będą mi potrzebne, kiedyś, jeszcze, na pewno.






KSIĘŻYC

Czwartek, 23 stycznia 2020 · dodano: 23.01.2020 | Komentarze 0

W.BOND.
dzisiaj znajdowałem się w północnej części Księżyca.
Wszystko tu takie gładkie, proste. To równina.
Krater ten jest, podobnie jak wiele innych...zniszczony.

Ja nie, sił mam co raz więcej, znowu wjeżdżam w to, co mnie przez tak wiele lat budowało.
To ten Kosmos. Co chwilę tu coś błyszczy, promieniuje, imploduje,
wybucha, pulsuje. Mnóstwo tu nieprzeciętnej energii.
wreszcie mogę się do czegoś porównać.


KSIĘŻYC

Środa, 22 stycznia 2020 · dodano: 22.01.2020 | Komentarze 0

ASHBROOK.
dziś, dzisiaj nikt nie mógł mnie zobaczyć, choćby nie wiadomo co...
Byłem dziś w pobliżu bieguna południowego po drugiej stronie Księżyca nie widocznej dla Ziemi.
Tej części Księżyca nie można obserwować bezpośrednio z Ziemi.
Krater uszkodzony, wyjątkowo bez wierzchołków, tylko część jego powierzchni jest płaska.

Jestem dosłownie w lodowym piekle. Jak gdybym był w krainie wiecznego zimna.
Zimno, które mnie otacza rozciąga się na jakieś dwa lata świetlne.
Mam nie odparte wrażenie, że pewnie u Was temperatura mimo braku śniegu była bliska zeru.
U mnie też, tyle że...bliska zeru bezwzględnemu.
U mnie to wywołało poczucie najniższej z możliwych energii, czyli temperaturę odpowiadającą  minus 273 stopni Celsjusza.
Ale za to u mnie jest Kosmos.
Księżyc to mój wybór, a nie miejsce które odnalazłem.

...jeśli się boisz jechać na Księżyc, to nie jedź.