Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 576498.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2014

Dystans całkowity:4400.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:141.94 km
Więcej statystyk
  • DST 65.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Piątek, 31 października 2014 · dodano: 31.10.2014 | Komentarze 0

2253 dni i tylko...238.351 km do Księżyca.
...dla równego rachunku. Trzeba się wziąć do pracy bo dni się kończą w tym roku. Podobno takiego znaku drogowego nie ma...jednak jest
Podobno takiego znaku drogowego nie ma...jednak jest © Robert1973 On stoi na drodze dla rowerów- to odpowiedź na dzisiejsze zdjęcie Dareckiego- ja mam masywniejszą furę
On stoi na drodze dla rowerów- to odpowiedź na dzisiejsze zdjęcie Dareckiego- ja mam masywniejszą furę © Robert1973


  • DST 102.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Czwartek, 30 października 2014 · dodano: 30.10.2014 | Komentarze 0

2254 dni i tylko...238.416 km do Księżyca. 
tak mi się przypomniała jedna z miłych chwil, już wcześniej miałem o tym napisać.
W pewien wrześniowy wieczór, koleżanka w pracy spytała mnie:
"Robert, tyle jeździsz na tym swoim rowerze, to w końcu ile zrobiłeś już kilometrów ?"- więc Jej odpowiedziałem: "39 tysięcy".
A Ona na to: "w całym życiu ?"- nie, powiedziałem...w tym roku.
Zobaczenie miny jej twarzy...bezcenne.


  • DST 128.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Środa, 29 października 2014 · dodano: 29.10.2014 | Komentarze 0

2255 dni i tylko...238.518 km do Księżyca.
Najpierw wstałem już chwilę po 4- tej. Tak więc trochę przed pracą do 7-ej pojeździłem.
Potem jeździłem w okolicy Kępy Rybackiej...do 20- tej. Niby jadę do celu, a tak bardzo chciałbym, aby ten czas płynął wolniej, a najlepiej aby się zatrzymał. Już nie jest mi zimno, organizm przyzwyczaił się, zareagował właściwie- teraz przygotowuję psychikę na ulewy i śnieg- już teraz musi moja głowa żyć tak jakby to miało przyjść lada dzień. Bo to, co większość czyni co kilka dni- ja robię codziennie. To normalne, że muszę myśleć inaczej- nie mówię, że lepiej, ale inaczej.
Teraz, tak jakby mniej to czuję, ale dziś nad Nogatem w którym kierunku bym nie pojechał / bo jeździłem naokoło / ...księżyc tak ładnie świecił. Wtedy z muzyką, zwłaszcza gdy jechałem na przeciw niemu...łzy cisnęły mi się do oczu, z radości oczywiście.
Bo wierzę w niego rowerowo i nie wstydzę się tego. Chcę być kojarzony z rowerem.
I w takich chwilach nie koniecznie chcę być sam. Mam nadzieję, że się tylko nie mylę. Bo kiedyś jak wybierałem jakąś pasję to wchłaniałem ją od razu garściami, aby się nią przejeść, znudzić i wykluczyć z mojego życia. Dlatego z rowerem też tak było na początku- drastycznie zwiększać dawkę codzienności. I co ? Smakuje mi to dziś.
Mi łatwiej jest o mój sukces.
Dlatego, że możliwości odniesienia porażki w ogóle nie biorę pod uwagę.


  • DST 23.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg

Wtorek, 28 października 2014 · dodano: 28.10.2014 | Komentarze 0

2256 dni i tylko...238.646 km do Księżyca.
km nic, ale za to zdjęcia ciekawe.
Wykonałem je nie dawno obok pomniku Odrodzenia na placu Konstytucji w Elblągu oczywiście.
Przypadkiem to zobaczyłem, trzeba było podejść blisko drzewa by można było to ujawnić.
W w/w miejscu nieustannie przebywają pasjonaci deskorolek...



Już ich nie ma. Ciekawe
Ciekawe © Robert1973 Ciekawe
Ciekawe © Robert1973 Ciekawe
Ciekawe © Robert1973 Ciekawe
Ciekawe © Robert1973


  • DST 300.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice / dalekie oczywiście /

Poniedziałek, 27 października 2014 · dodano: 27.10.2014 | Komentarze 0

2257 dni i tylko...238.669 km do Księżyca.
osiemdziesiąte siódme TRZYSTA / w tym roku / 
jazda + przerwy w godz. 6-20. Lajtowo. Kurcze, wiało jak cholera. Nie mam w okolicy gór to jeździłem dziś głównie tam, gdzie najbardziej wiało.
3X 100 km. Najpierw Eg-Malbork- Laski- Nowy Staw-Marzęcino-Nowakowo-Eg.
potem Eg-Pasłęk-Godkowo i prawie Dobre oraz z powrotem.
następnie Żuławy w okolicach Powaliny, gdzie super wiało.
Jazda bez historii. Nie było zimno, nie padało,a że wiatr szalał...najważniejsze, że jeszcze mi się napędy nie kończą w szosowych rowerach- chciałbym je wykorzystać do opadów śniegu.



Malbork nad ranem
Malbork nad ranem © Robert1973
"efekt" robienia wjazdów na DDR...w pasłęku. Gratulacje dla wszystkich, którzy brali w tym udział © Robert1973 Miałem dojechać do m. Dobre / zabrakło 2 km / po tym asfalcie nie jadę. dzięki
Miałem dojechać do m. Dobre / zabrakło 2 km / po tym asfalcie nie jadę. dzięki © Robert1973 Na najnowszej drodze Pasłęk-Orneta asfalt wylali...chodników nie wyłożyli
Na najnowszej drodze Pasłęk-Orneta asfalt wylali...chodników nie wyłożyli © Robert1973 No, ładnie
No, ładnie © Robert1973 Tu dokończyłem trzysta
Tu dokończyłem trzysta © Robert1973


  • DST 148.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Niedziela, 26 października 2014 · dodano: 26.10.2014 | Komentarze 0

2258 dni i tylko...238.969 km do Księżyca.


Najpierw jazda od 5 do 7 nad ranem. Byłem na dworcu PKP...żegnając elbląskich bikerów- pojechali do Trójmiasta, by w jego okolicach pojeździć. Ja nad ranem miałem tylko dwie godziny na jazdę i później późnym wieczorem.
Wyjechałem Im po 18- tej na przeciw bo z m. Skarszewy wracali do domu. Zacząłem się kierować na Tczew.
jechali jednak tak wolno, że już nie miałem czasu- / byli 75 km od Elbląga, gdy wyjeżdżałem- przejechałem 50 km, a ich jeszcze nie było. W okolicach Lichnowy spotkałem z tej grupy Marka B, który jechał przed nimi. Razem z nim wróciłem do Elbląga.
Marek miał pecha bo "zlatywało" mu powoli powietrze z tylnego koła- kilka razy pompowaliśmy.
W domu byłem chwilę po 22- giej.  Bez historii.
Emigracja
Emigracja © Robert1973 Takie cuda...to w Nowym Stawie
Takie cuda...to w Nowym Stawie © Robert1973 Powrót z Markiem B
Powrót z Markiem B © Robert1973


  • DST 134.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Eg-Nowakowo-Marzęcino-NDG-Cedry Małe-Koszwały i z powrotem + miasto

Sobota, 25 października 2014 · dodano: 25.10.2014 | Komentarze 0


2259 dni i tylko...239.117 km do Księżyca.
Wyjechałem jakoś po 6- tej. Tym razem na pączki w przeciwnym, niż zawsze kierunku.
Nie napiszę, że było zimno, cholernie zimno. Nie czułem, żeby było mi zimno.
Po tym jak wczoraj obejrzałem kilka chwil "wejścia" na Broad Peak- to nie mi powinno być zimno, tylko Im.
Trudniej jest, ale chęci są. Muszą być bo rower musi dawać mi tylko zadowolenie.
No, ale napiszę, że wiało. 
Dobrze, że jest sucho. 


. Koszwały
Koszwały © Robert1973 Dom podcieniowy. Koszwały
Dom podcieniowy. Koszwały © Robert1973


  • DST 100.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Piątek, 24 października 2014 · dodano: 24.10.2014 | Komentarze 0

2260 dni i tylko...239.251 km do Księżyca.
50 km od 6 nad ranem, 50 km do 20- tej. Zimno, zimno. nie jest gorzej, tylko trudniej, mniej radośniej. ...w jednej z książek szkolnych mojego syna zobaczyłem takie oto informacje o odległościach: - księżyc : 380.000 km - słońce : 150.000.000 km - najbliższa gwiazda : 40.000.000.000.000 km - do najdalszej poznanej galaktyki : 2.000.000.000.000.000.000.000.000 km jeśli na podróż na księżyc zaplanowałem  ok. 10 lat, no to w takim razie na podróż do słońca musiałbym przeznaczyć jakieś...3750 lat. O gwiazdach już nie ma co myśleć, a o galaktyce można już na starcie zapomnieć. Planuję wykonać sobie komplet: koszulka i spodenki z logo Księżyca, ależ miło by było mieć cztery różne takie komplety, np. z księżycem, słońcem, gwiazdą i galaktyką...
na razie mam cztery komplety Bałtyk Bieszczady

Moje trofeum
Moje trofeum © Robert1973


  • DST 100.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Czwartek, 23 października 2014 · dodano: 23.10.2014 | Komentarze 0

2261 dni i tylko...239.351 km.
od 7 nad ranem pojechałem po pączki Rafiego, by je zjeść po śniadaniu. Pojechałem okrężną drogą przez m. Surowe.
Przy okazji zobaczyłem fajny znak drogowy na najnowszej DDR w Pasłęku.
Czy czasami na znaku nie powinno być / w podzieleniu na trzy podziałki /- PIESZY / ROWER/ DRZEWO ?
No cóż. zimno. Grubsze rękawice, ochraniacze założyłem na buty.
Pod wiatr zimno, z wiatrem jeszcze zimniej bo szybsza jest jazda.
Mimo wszystko jest co prawda nie extra, ale fajnie jest. Bo jest sucho, no i nie ma mojego największego wroga rowerowego.
Czyli śniegu. Nie ma go, więc taka setka nie jest problemem. Czasu więcej nie było.
ale to nie początek końca... to jest / ale o tym później napiszę /.
Kocham rower, chcę być z nim kojarzony i tylko myślę, że mój świat mimo wszystko nie będzie się kręcił wokół niego.
Rower dał mi mnóstwo dni radosnych, kilka niesamowicie wspaniałych chwil i tę jedną jedyną najbardziej prze szczęśliwą chwilę, kiedy łzy radości cisnęły mi się do oczu / meta MRDP- Rozewie /.
...bardziej cieszyłem się tylko, kiedy urodził mi się Syn. 


Tutaj jesienią jeszcze nie byłem
Tutaj jesienią jeszcze nie byłem © Robert1973


  • DST 100.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Środa, 22 października 2014 · dodano: 22.10.2014 | Komentarze 0

2262 dni i tylko...239.451 km.
to samo co wczoraj, tyle że Góralem 24 km, szosowym Giant 76 km.
Zimno, a pod koniec w Kępie Rybackiej wjechałem na szkło, no i trzeba było naprawiać, no i było zimniej.
Nic się nie stało, ostatnio średnio częściej miałem jakiś wypadek na rowerze niż "kapcia".
Mój szosowy Giant TCR ma dziś na liczniku równe 83 tysiące km.

No i guma złapana
No i guma złapana © Robert1973