Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 615119.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2014

Dystans całkowity:4400.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:141.94 km
Więcej statystyk
  • DST 100.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Wtorek, 21 października 2014 · dodano: 21.10.2014 | Komentarze 0

2263 dni i tylko...239.551 km.
Nie biorę żadnych odżywek, jem tylko to co lubię i wtedy kiedy naprawdę jestem głodny.
Na pewno nie o 6 nad ranem.
Mimo to jeżdżę i to fajne uczucie...nigdy wcześniej w jednym roku tak wiele kilometrów nie przejechałem.
Góralem 26 km pod 6-tej przed pracą, reszta szosowym Giant po okolicy Kępy Rybackiej późnym wieczorem.
Nie padało i tu też nie wiało mi tak jak przez całą niedzielę.


  • DST 48.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Poniedziałek, 20 października 2014 · dodano: 20.10.2014 | Komentarze 0

2264 dni i tylko...239.651 km.
Nie można dopuszczać do takich chwil, gdy serce krzyczy: walcz, a rozum mówi: nie warto.
To ryzykowne uczucie. Gdy nie da się non stop myśleć o miłości do pasji- trzeba rozum po prostu zaprogramować w jednym kierunku. Inaczej się nie da. Bez niego nie ma celu, ale on jednocześnie tak samo może nas oszukać, jak pomóc zdobyć marzenia.
Tak własnie myślę. Myślę w jednym kierunku. Bo ja już nie mam wyjścia. I cieszę się z tego powodu.
I po raz kolejny napiszę, czy to się Komuś podoba czy nie: Księżyc jest moją inspiracją.


  • DST 300.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Niedziela, 19 października 2014 · dodano: 19.10.2014 | Komentarze 0

2265 dni i tylko... 239.699 km.
osiemdziesiąte szóste TRZYSTA / w tym roku /
po tym co wczoraj przeżyłem- dziś pozwoliłem sobie na jazdę z dwiema przerwami godzinnymi w domowych ciepłych warunkach z jedzeniem takim jakie uwielbiam.
Czyli 100 km przed śniadaniem, 100 km przed obiadem, 100 km przed kolacją.
Dom tylko kiedyś był dla mnie czynnikiem niesprzyjającym / ciężko było się z niego pozbierać i wyjść /.
Czyli trzy odcinki po 100 km.
W każdym odcinku cztery pod odcinki po 25 km.
I- Elbląg-Nowakowo-Bielnik-Helenowo
II- Helenowo-Bielnik-Marzęcino-NDG
III-NDG-Marzęcino-Bielnik-Helenowo
IV- Helenowo-Bielnik-Nowakowo-Elbląg.
Starocin jest przed Nowym Dworem Gdańskim.
Wiało totalnie, ale za to zdecydowanie cieplej było niż wczoraj. Średnia: 28, 13 km/h. Czas jazdy 10 wspaniałych godzin i 39 minut.
Wyjazd o 6 nad ranem. Powrót grubo przed 19-tą.
Dla mnie nie ma aż tak dużego znaczenia to, gdzie jeżdżę. Ważne, że w ogóle jeżdżę.
jadę dalej...od jutra. A mając na uwadze wczorajszego kotka...pozdrowienia dla Marzenki Kot.




W pierwszym odcinku
W pierwszym odcinku © Robert1973 Elbląg szykuje się do jazdy
Elbląg szykuje się do jazdy © Robert1973 W drugim odcinku
W drugim odcinku © Robert1973 Dziś koty uciekły i mi i jemu
Dziś koty uciekły i mi i jemu © Robert1973 W trzecim odcinku
W trzecim odcinku © Robert1973


  • DST 300.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Eg-Marzęcino-Gdańsk-Tczew-Gniew-Kwidzyn-Dubiel-Sztum-Malbork-Eg i okolice

Sobota, 18 października 2014 · dodano: 19.10.2014 | Komentarze 0

2266 dni i tylko...239.999 km.
osiemdziesiąte piąte TRZYSTA / w tym roku /
Wyjechałem o północy...z Mareckim. Rodzinę chciał odwiedzić i w Kwidzynie i Sztumie.
no to pojechaliśmy, naokoło.
Zimno, zimno i jeszcze raz zimno. Po północy jeszcze nie było tak kiepsko. Extra jednak było w...piekarni na dworcu w Kwidzynie.
Niby piąta nad ranem, a ludzi full. Cieplutko tu było.
Te rowery to chyba jakiś żart, całe w rdzy były, stały właśnie przed dworcem w Tczewie.
Wycieczka taka krajoznawczo poznawcza. Jakoś po 12- tej Marecki zjechał do domu, ja dokręciłem do 300- tu.
No i w Kępie Rybackiej stało się coś niesamowitego. Wszystkie koty dotychczas uciekały przede mną jak nagle wyjechałem im na trasie na wprost. Ten kot nie dość, że nie uciekł przede mną to jeszcze...wlazł mi na głowę.
Czasowo to późno byłem w domu, jakoś 15-ta.
Zimno, policzki miałem zmarznięte i nogi też. Jazda niby na grubo- w bluzie. Wiatr jednak był dla mnie przenikliwie zimny.


Marecki o 3 nad ranem w Gdańsku
Marecki o 3 nad ranem w Gdańsku © Robert1973 Pierwszy rower do sprzedaży
Pierwszy rower do sprzedaży © Robert1973 Drugi rower do sprzedaży
Drugi rower do sprzedaży © Robert1973 Marecki nad Wisłą. Kwidzyn
Marecki nad Wisłą. Kwidzyn © Robert1973 Nie mam tu kolegów
Nie mam tu kolegów © Robert1973 Kot w Kępie Rybackiej
Kot w Kępie Rybackiej © Robert1973


  • DST 92.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Piątek, 17 października 2014 · dodano: 17.10.2014 | Komentarze 0

2267 dni i tylko...240.299 km.
pojechałem przed śniadaniem do Pasłęka na pączki Rafiego. Jazda w totalnej mgle.
No i zobaczyłem oddaną do użytku / nie dawno / drogę dla rowerów w Pasłęku. Czyli standard. Tak jest w większości
Tak jest w większości © Robert1973 Jest też i tak
Jest też i tak © Robert1973 Tak właśnie jest
Tak właśnie jest © Robert1973 To część oddanej do użytku DDR
To część oddanej do użytku DDR © Robert1973 To jest droga dla rowerów
To jest droga dla rowerów © Robert1973


  • DST 103.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Czwartek, 16 października 2014 · dodano: 16.10.2014 | Komentarze 0

2268 dni i tylko...240.391 km.
dziś więcej km za dnia bo nie padało, aż tak bardzo. bez emocji.


  • DST 57.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Środa, 15 października 2014 · dodano: 15.10.2014 | Komentarze 0

Pozostało 2269 dni- w tym czasie mam do przejechania tylko 240 tys. 494 kilometry.
średnia / powoli spada do liczby stu / obecnie wynosi 106 km/ dzień.

...w drodze na Księżyc się nie poddam.
Jak zobaczycie, że się poddaję, to znaczy że już porwali mnie kosmici
i podmienili na kogoś innego.


  • DST 48.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg

Wtorek, 14 października 2014 · dodano: 14.10.2014 | Komentarze 0

nic. to chociaż zdjęcia fajne. Na początek...wychodzę z klatki schodowej i od razu mam DDR...tak o mnie dba spółdzielnia mieszkaniowa. 
Na drugim zdjęciu zrozumiem, że z czerwonej kostki nie zrobili DDR, ale dlaczego na następnym już zakazują jechać ?
Poza tym trochę zwierząt i Gość. Kiedyś latem przyczepił się do mojej szosy...trzymał się na kole i nie chciał się odczepić.
Zrobiliśmy małą przerwę...po której ja zrobiłem kolejne TRZYSTA, a On...odpoczął.

Moja domowa droga dla rowerów
Moja domowa droga dla rowerów © Robert1973 To jeszcze zrozumiem
To jeszcze zrozumiem © Robert1973 Tego jednak już nie rozumiem
Tego jednak już nie rozumiem © Robert1973 Świat do góry nogami jest
Świat do góry nogami jest © Robert1973 Krowy
Krowy © Robert1973 Łabędzie
Łabędzie © Robert1973 Jakieś dwie godziny kiedyś ze mną jeździł...zmęczył się
Jakieś dwie godziny kiedyś ze mną jeździł...zmęczył się © Robert1973


  • DST 50.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Poniedziałek, 13 października 2014 · dodano: 13.10.2014 | Komentarze 0

No to zacząłem jeździć Góralem- szosowy wheeler czeka na decyzję UM ...jeszcze go nie mogę naprawiać.
szosowy giant natomiast nie jest stworzony do jazdy po chodnikach. Więcej rowerów nie mam...w przyszłym roku muszę mieć czwarty, i mam nadzieję, że będę go miał.
U mnie jest tak. Góral na stałe ma zaklepane miejsce w piwnicy. Szosowego wheelera czasami wniosę do domu- stać może jednak w przedpokoju, ewentualnie w kuchni. Szosowy Giant na stałe ma miejsce w sypialni.
Ten rower, który mam w myślach to musi mieć lepiej....ale chyba nie będzie leżał pod pościelą ?.............


  • DST 302.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice / dalekie oczywiście /

Niedziela, 12 października 2014 · dodano: 12.10.2014 | Komentarze 0

osiemdziesiąte czwarte TRZYSTA / w tym roku /.
Najpierw Eg-Malbork-Nowy Staw-Marzęcino-Nowakowo + Suchacz-Chojnowo-Pogrodzie-Brzezina-Milejewo-Eg i miasto.
Czyli 158 km. 
100 po płaskim- 50 km po Wysoczyźnie Elbląskiej. Dużo tam jest zjazdów, podjazdów, aż dziwne, że po niedawnym remoncie
tylko trzy takie znaki tam są.
Potem pojechałem do Gdańska.
Nie myślę o średniej, nie myślę o utrzymaniu siły, nie myślę z kim mam jeszcze pojeździć, non stop myślę o czasie...
myślę, kiedy by tu znaleźć czas na kolejne TRZYSTA. Tylko czas jest moim wrogiem.
Nie boję się tego, że rower mi się rozwali, że pogoda się popsuje, że nagle zdrowie mi się załamie.
Nie boję się tego, że stracę nadzieję, wiarę w siebie, że nagle mi się odechce.
Na obecnym etapie walczę jedynie z czasem- to ostatnia rzecz, którą rowerowo muszę pokonać
Śpiący Malbork
Śpiący Malbork © Robert1973 ...obok Nowego Stawu
...obok Nowego Stawu © Robert1973 Wysoczyzna
Wysoczyzna © Robert1973 Wysoczyzna
Wysoczyzna © Robert1973 Wysoczyzna
Wysoczyzna © Robert1973 Czas wracać
Czas wracać © Robert1973