Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 661081.00 kilometrów w tym 147.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Znajomi

wszyscy znajomi(70)

Moje rowery

GIANT ANTHEM 3 310839 km
GIANT TERRAGO 3 108808 km
WHEELER ROUTE 21
GIANT TCR 1 389409 km
GIANT TCR ADVANCED 2 245 km
GIANT PROPEL PRO 1 150 km
Wigry 3 155 km
GIANT Chicago
NEXTBIKE Zielona Góra

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2025

Dystans całkowity:4003.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:133.43 km
Więcej statystyk

APOLLO 36.22

Poniedziałek, 10 listopada 2025 · dodano: 10.11.2025 | Komentarze 0

101 góral 

...chlapa, błoto, deszcz.
Piękna złota jesień.

Czekam na zimę, której nienawidzę.


APOLLO 37.23

Niedziela, 9 listopada 2025 · dodano: 09.11.2025 | Komentarze 4

55 chicago 

...zaledwie 55 km, aby poczuć to, co czuje Darecki każdego dnia codziennie od wielu lat.

Dzień bez roweru oczywiście.


APOLLO 37.78

Sobota, 8 listopada 2025 · dodano: 08.11.2025 | Komentarze 1

103 chicago

...wysoczyzna braniewska to jeden z moich ulubionych regionów.
taka bliska, a tak mało chwil tu spędzam.

bo zimą dla mnie jest niedostępna,
potem jest wiosna...i już nie mam czasu bo jeżdżę po kraju.
potem jest sterta ultramaratonów,
a kiedy to już się kończy to już przychodzi jesień i jestem znowu zależny od pogody.

bo tu musi być ładnie i sucho, nie musi być tylko ciepło.
i dziś tak było właśnie...sucho, ładnie, zimno.
w dodatku na pierwszym rowerku, bardzo ładnie

Frombork, Braniewo, Żelazna Góra, Chruściel, Młynary...to jakieś
od 30 do 50 km od mojego domu...wyobraźcie sobie, że ponad 15 lat temu kolega
swoim samochodem służbowym zabierał mnie w te miejsca i...albo jeździłem sobie tam ze dwie godziny
i oboje znowu wracaliśmy samochodem, albo przywoził mnie tu samochodem, a rowerem od razu wracałem do domu.

ponad 15 lat temu nie wyobrażałem sobie, że można przejechać na rowerze 100 km,
a jak już, w tym regionie właśnie, przejechałem swoje pierwsze 100 km na rowerze
to odpoczywałem kilka dni, a przez pierwszą dobę pół rodziny siedziało przy moim łóżku
kontrolując to, czy jeszcze żyję.

dziś jest już tak, że te miejsca przecinają moje dwa największe w Polsce ultramaratony.
dziś jest inaczej...kiedyś nie jeździłem, teraz nie mogę przestać.


APOLLO 38.81

Piątek, 7 listopada 2025 · dodano: 07.11.2025 | Komentarze 0

156 wheeler

...podobno tej jesieni rowerzyści w Polsce jeżdżą o godzinie 17...w nocy.
bardzo mi się to powiedzonko spodobało.

ja już staram się nie siedzieć na rowerze o tej porze dnia.
nie dlatego, aby mieć już coś za sobą,
nie dlatego, że wcześniej jestem bardziej wypoczęty,
nie dlatego, że wszystko muszę przejechać przed pracą,
nie dlatego, że później nie mam czasu,
nie dlatego, że po całodziennych obowiązkach motywacja spada,
nie dlatego, że statystycznie nad ranem jest bardziej sucho,
nie dlatego, że wcześniej nie ma tłumów.

po prostu nie czekam na wieczór, kiedy już od 5 nad ranem mam chęci, aby sobie pojeździć na rowerze.




APOLLO 40.37

Czwartek, 6 listopada 2025 · dodano: 06.11.2025 | Komentarze 0

100 wheeler
29 wigry 3

...zawsze przed śniadaniem takie minimum 100 km.
a potem ?

potem staram się wjeżdżać w całkowicie odmienny świat.
mimo wszystko nadal jeżdżę pomiędzy intencją, a rezultatem.
Konsekwencja. Bez niej każdy plan pozostaje wyłącznie marzeniem.

pewna Pani, sama na wyjątkowym rowerze, krzyknęła z uśmiechem w moim kierunku
"fajny rowerek" przecinając mi drogę na Starówce. A ja ? zadzwoniłem kultowym dzwonkiem
pozdrawiając ją bardzo serdecznie :) 
poprzez takie chwile czuję dumę z tego, co mam.


marzę, aby jeździć na Wigry 3 bez licznika, bez jakichkolwiek pomiarów kilometrów.





APOLLO 41.66

Środa, 5 listopada 2025 · dodano: 05.11.2025 | Komentarze 0

93 wheeler
21 nextbike
14 wigry 3

w dniu dzisiejszym do Księżyca z Ziemi było zaledwie 356 tysięcy kilometrów.

tyle, że ja już jestem ponad 271 tysięcy kilometrów za nim.


APOLLO 42.94

Wtorek, 4 listopada 2025 · dodano: 04.11.2025 | Komentarze 0

222 wheeler 

ulubiony Gdańsk.



...mam nieodparte wrażenie, że za mało jeżdżę.


APOLLO 45.16

Poniedziałek, 3 listopada 2025 · dodano: 03.11.2025 | Komentarze 0

120 wheeler 

... codziennie marznę, jest mi przenikliwie zimno już od dawna.
po południu wyjechałem na trochę w jednej bluzie i nie miałem rękawiczek z krótkimi palcami...ja w ogóle nie miałem założonych rękawiczek.

... codziennie marznę, jest mi przenikliwie zimno już od dawna.
Bo od czwartej nad ranem jest zupełnie odmienne niż w południe lub wieczorem.

Oczywiście jest wspaniale.
Czekam na zimę.
zima musi być, a ja ją nadal będę nienawidził.


Daleko za Księżycem

Niedziela, 2 listopada 2025 · dodano: 02.11.2025 | Komentarze 0

127 góral

...zbliża się zima, nic już jej nie zatrzyma.

nie padało, ale i tak dwukrotnie wróciłem do domu przemoczony.
nie wiało mocno, ale było ciemno od 5 nad ranem.

codziennie na tej samej trasie, codziennie w tych samych godzinach,
monotonia w pełnej swojej klasie.
a jednak inaczej...bo w inne dni tygodnia, bo w innych warunkach atmosferycznych,
w innych dźwiękach mojej muzyki.
Bo z rzeczy bez serca to muzyka bije dla mnie najmocniej.

czekam na zimę.
zima musi być, a ja ją nadal będę nienawidził.


Daleko za Księżycem

Sobota, 1 listopada 2025 · dodano: 01.11.2025 | Komentarze 0

100 wheeler
24 wigry 3

...zbliża się zima, nic już jej nie zatrzyma.

wjechałem w czas, gdy asfalt powoli będzie mnie zdradzał.
Listopad to czas gdy wiatr już przestał być moim sprzymierzeńcem, liście udają dywany
nie tylko w mieście, a słońce nie pojawia się już tak szybko nad ranem.
Nie będę wjeżdżał do lasu, nie walczę z błotem, nie mam takiego zamiaru.
Dla mnie przedzimie to czas na flirt z chłodem, z dnia na dzień to właśnie listopad
będzie decydował o tym, czy kolejnego dnia założę na siebie coś grubszego, albo coś więcej.

dziś nie było aż tak źle, ale ja codziennie mimo wszystko będę spodziewał się złego dnia.
bo mi już od dawna jest zimno na rowerze.
wjeżdżam w swoje miejsca, ale zatrzymuję się w nich tylko na chwilę.
Nadal pamiętam każdy letni świt, każdy dzień w górach, każdą trasę w tym roku i wiem, że
tam wrócę bo zima dla mnie to przede wszystkim kwestia czasu.

Zima musi być, a ja ją nadal będę nienawidził.