rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 641500.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Statystyki zbiorcze na stronę

Znajomi

wszyscy znajomi(69)

Moje rowery

GIANT ANTHEM 3 291258 km

GIANT TERRAGO 3 108808 km

WHEELER ROUTE 21

GIANT TCR 1 389409 km

GIANT TCR ADVANCED 2 245 km

GIANT PROPEL PRO 1 150 km

Wigry 3 155 km

GIANT Chicago

NEXTBIKE Zielona Góra

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 31.00km
Sprzęt GIANT ANTHEM 3
Aktywność Jazda na rowerze

Daleko za Księżycem

Środa, 30 lipca 2025 · dodano: 30.07.2025 | Komentarze 0

24 wigry 3
7 advanced

...pytano mnie wiele razy, mnóstwo takich pytań słyszałem,
a w zasadzie tylko jedno..."czy przejedzie w limicie MRDP ?".
a ja odpowiadałem zawsze tak samo, czyli: 'NIE", choć nigdy tego Markowi nie powiedziałem.
Wiadomo z jakiego powodu, rowerowo od wielu lat byłem jemu przecież najbliższy,
do pewnego czasu robiłem co mogłem, aby to zmienić bo widziałem mocno to pragnienie, które
kiedyś było w jego oczach.

i powiem Wam dlaczego, dlaczego NIE i to przez kogo tak będzie też wam napiszę.
Otóż przez Was szanowni Państwo....Marek w pewnej chwili zauważył, że bardziej sławny jest w trakcie
gonienia króliczka, niż byłby w chwili jego dogonienia....nawet jeśli tego królika goni nie on, lecz ktoś inny.
Marek miał większą sławę z komentowania mojej jazdy na RAP, niż ja jako uczestnik :)
choć tego RAP- u nie był w stanie zaliczyć nawet w jego połowie.
Już od dłuższego czasu widzę to, że Markowi nie zależy na MRDP tak jak kiedyś bo doskonale zdaje sobie sprawę
z tego, że i tak dostanie medal, nawet jeśli wjedzie na metę tydzień po terminie bo Organizator ma takie zasady i koniec.
Dla Marka więc limit nie jest ważny, ( na przygotowania stracił osiem lat ), ważna jest dla niego nieustanna relacja, abyście Państwo mieli w każdej godzinie
dokładne relacje z jego położenia, emocji i itp., to Mareczka właśnie kręci, no i sterta zdjęć, które koniecznie
musi wam przekazać, choć większość z was i tak ich nie będzie oglądać. No cóż.
a potem jak przyjemność z pisania relacji....niesamowite, tak wiele osób będzie go czytało. Amazing.

Napiszcie i mówcie mu, że nie chcecie żadnych relacji, żadnych zdjęć, a jest szansa na jego wjazd na metę minutę przed końcem,
na zasadzie cudu oczywiście. W innym przypadku nawet cud nie wchodzi w grę.

Sterta zdjęć i full relacji...to jest to, a na starcie oboje zobaczymy się pierwszy i ostatni raz,
choć chciałbym żeby Marek zadbał o to, abym ja też dojechał na metę.

PS.
Marku, na trasie MRDP Wschód od początku jechałem z Tobą, dłuższy czas, to trwało przez nawet jakieś 20, 25 km...
nie wiem, w każdym bądź razie więcej niż kilkanaście. W swojej relacji napisałeś, że nagle zatrzymałeś się, aby zrobić siusiu i...
wtedy widziałeś mnie po raz ostatni, wtedy ci odjechałem...naprawdę tak myślałeś ?
Otóż żyłeś w błędzie, to nie był ten powód, odjechałbym od Ciebie w każdej następnej chwili, nawet gdybyś się nie zatrzymywał.
Nie musisz się zatrzymywać, abym mógł od ciebie odjechać.

a tak w ogóle odjechałem od Ciebie już na dobre.

Mimo wszystko dziękuję CI za każdy przejechany kilometr,
za każdą wspólną chwilę na rowerze, za śmiech, za rozmowy.
To były momenty, które zostaną ze mną na zawsze.
Wiedz, że Twoja obecność na tych moich trasach była czymś więcej niż towarzystwem,
była serdecznością w moim sercu.

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!