rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 577366.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Statystyki zbiorcze na stronę

Znajomi

wszyscy znajomi(69)

Moje rowery

GIANT ANTHEM 3 227124 km

GIANT TERRAGO 3 108808 km

WHEELER ROUTE 21

GIANT TCR 1 389409 km

GIANT TCR ADVANCED 2 245 km

GIANT PROPEL PRO 1 150 km

Wigry 3 155 km

NEXTBIKE Zielona Góra

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 100.00km
Sprzęt GIANT TCR 1
Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg_Marzęcino-NDG-Kmiecin i z powrotem + miasto

Czwartek, 22 stycznia 2015 · dodano: 22.01.2015 | Komentarze 6

2170 dni i tylko...229.051 km do Księżyca.
jazda w stylu...100 km dalej od Ziemi. Wszystko do południa. 80 km na raz, reszta wieczorem. Góralem.
Dobrze, że sucho jest, a zimno niech będzie.

Kościół w Kmiecinie © Robert1973

Miejscowość © Robert1973

Komentarze

MARECKY | 19:54 niedziela, 25 stycznia 2015 | linkuj Trzeba przyznać, że te koty gonione przez Roberta same robią sobie pod górkę bo biegną wzdłuż drogi zamiast delikatnie skręcić w pole i pomachać ogonem ,,wesołemu'''' bikerowi :-)

Kot | 09:12 sobota, 24 stycznia 2015 | linkuj Robert, jak możesz! Kotów się nie goni, one nie lubią być gonione, to dla nich stres. Widzisz kota - zwolnij :) Ja zawsze zwalniam jak widzę kota, bo się boję, że wpadnie na niemądry pomysł władowania mi się pod koła. A by szkoda było, bo koty są przecież bardzo fajne :).

robert1973 | 20:54 piątek, 23 stycznia 2015 | linkuj faktycznie, uwielbiam gonić koty. Dajcie mi kota, a ja go dogonię.
Jazdę robię za tymi, które mają coś na sumieniu,i na sam mój widok dają dyla.
Mam ubaw, ale w rzeczywistości wszyscy mamy obopólną korzyść.
A mianowicie, i ja i koty- wspólnie podwyższamy swoje średnie.

MARECKY | 18:31 piątek, 23 stycznia 2015 | linkuj Ten musiał biec bardzo, bardzo szybko bo widział Roberta :-)) I truchcik by mu nie pomógł :-)

Kot | 07:02 piątek, 23 stycznia 2015 | linkuj Koteczek! One biegają szybko tylko jeśli muszą, bo w normalnych warunkach wolą truchcik :)

kgrzany | 23:09 czwartek, 22 stycznia 2015 | linkuj Ostatnio elbląscy bikerzy mają kota....To daje dużo do myślenia. Z drugiej strony to nieuleczalne :)

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!