Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 656970.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Znajomi

wszyscy znajomi(69)

Moje rowery

GIANT ANTHEM 3 306728 km
GIANT TERRAGO 3 108808 km
WHEELER ROUTE 21
GIANT TCR 1 389409 km
GIANT TCR ADVANCED 2 245 km
GIANT PROPEL PRO 1 150 km
Wigry 3 155 km
GIANT Chicago
NEXTBIKE Zielona Góra

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



PLUTON - to brzmi dumnie.

Wtorek, 23 marca 2021 · dodano: 23.03.2021 | Komentarze 2

Pluton jest moją inspiracją, widzę Go coraz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 5 miliardów 739 milionów 554 tysięcy 925 kilometrów.

...to wszystko musi działać zawsze w dwie strony, inaczej się zwyczajnie nie da.
Nawet jeśli każdy rowerowy dzień będzie się zaczynał od piątej nad ranem.
Zabieranie trzech rowerów w jedno miejsce na okres kilku dni jest dla mnie czymś,
co powinienem od dawna realizować. Nie śpię z rowerami, nie nadałem im imion,
ale mam nieodparte wrażenie, że każdy z nich powinien zobaczyć te same moje miejsca,
przejechać te same odcinki tras. Bo nie mogę ich wyróżniać.

Też zawiniłem. Bo w ubiegłej dekadzie to Księżyc był najważniejszy.
Obawa przed jazdą na lodzie i niechęć do jazdy w śniegu po kolana tworzyły negatywny mój obraz.
Kontuzji i straty czasu obawiałem się bowiem najbardziej.
Każdego dnia myślałem trzy dni na przód tylko po to, aż po to, by móc Księżyc widzieć każdego dnia coraz bardziej większym.
Niczego nie żałuję, gdybym mógł tak raz jeszcze... to zrobiłbym to samo.
Ale zrobiłem coś, co się już nigdy nie powtórzy.

Pozostaną ze mną do końca tylko te rowery, które mam. Żaden inny nigdy więcej.
Chcę mieć tylko te z drogi na Księżyc. Milion czterysta tysięcy kilometrów.
Bo bez względu na to, co się jeszcze wydarzy, a się wydarzy...to tylko z nim chcę być kojarzony.
I z Wami jest tak samo. Głowię się nad tym, co mam uczynić i czy to w ogóle możliwe by było
Każdego z Was móc zobaczyć jeszcze raz, niekoniecznie o piątej nad ranem, niekoniecznie przez całą noc.
Każdego Kto był na mojej drodze z Ziemi na Księżyc, choćby trwało to tylko kilometr.

Z rowerami stworzę to, z Wami mi się zwyczajnie nie uda.
Zawsze będzie Kogoś brakowało, Innych zaś będę miał więcej.

...najwięcej mam Mareckiego..



PLUTON - to brzmi dumnie.

Poniedziałek, 22 marca 2021 · dodano: 22.03.2021 | Komentarze 4

Pluton jest moją inspiracją, widzę Go coraz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 5 miliardów 739 milionów 555 tysięcy 025 kilometrów.

to nie do pomyślenia dla mnie.
Czas mija, jest nas coraz więcej, ba,
ładniej i lepiej się ubieramy, lepsze mamy także rowery...mało,
już znam coraz mniej osób, które mają zaledwie jeden rower.
Lepsze i lepsiejsze akcesoria rowerowe.
No i najważniejsze, my sami jesteśmy lepsi- silniejsi rowerowo.
Zdążył się ponadto umocnić w naszym świecie internet, w taki sposób byśmy mogli
naprawdę łatwo się komunikować. I co ?
i nic.

Kiedyś w ciemno mogłem jechać danego dnia w dane miejsce, zawsze o tej samej porze
i zawsze ktoś był. Był nawet taki okres, że spotkania te nakładały się na siebie i trzeba było wybierać.
A teraz, ja jeżdżę samemu, ktoś opisuje że...jeździ samemu, na trasie widzę kilku bikerów...nie nie, nie jadą wspólnie...
każdy osobno znajduje się w innym punkcie trasy.
To jeszcze nie jest kulminacja tego, co chcę napisać.
Kiedyś odprowadzałem dwóch kolegów jadących w Polskę- dojechałem z nimi jakoś do 60- tego kilometra
i postanowiłem wracać do domu. Nie ze względu na fatalną pogodę, lecz z uwagi na inne obowiązki...ale szczegół tkwi w tym,
że gdy kolega jadący samochodem spotkał mnie obok swojego domu w takiej pogodzie wtedy to bardzo mnie podziwiał, 
że jestem zdolny do jazdy w takich warunkach. No i miał rację. Tyle że Ci co pojechali dalej powinni więc dostać...medale od samego Prezydenta.
A dziś...ten Ktoś przy ledwie trochę złej pogodzie ( nieporównywalnej do tamtej )...odwołuje wyprawę.

Gdzie te niedzielne spotkania na Grunwaldzkiej przy Biedronce?
gdzie te tradycyjne każdego roku powitania wiosny w Stegnie ?
kto pamięta jeszcze singielek na Mierzei ?
albo wypady na półwysep helski ?
kto pamięta regularne Alleycat'y elbląskie ?

Nigdy tego nie zapomnę...
po przejechaniu pierwszego ultramaratonu Bałtyk Bieszczady Tour w roku 2010 powiedziałem Mareckiemu, że 
możemy od teraz jeździć w każde miejsce w Polsce bo teraz dam radę, skoro w trybie non stop przejechałem
w poprzek Polskę. Teraz się tak to wszystko rozwinęło, i ja i Wy, że tyle kilometrów przejeżdżam na składaku,
maratony 600 kilometrowe jeżdżę tylko po to, by spotkać się i pobyć z kolegami z Polski, na obiad jeżdżę do Warszawy odległej 
o 300 kilometrów do domu...co zresztą nie jest żadnym osiągnięciem, skoro potrzebuję przejechać blisko 100 kilometrów, aby zjeść pyszne pączki po pysznym śniadaniu...

Czasem Kogoś bliskiego spotkam na trasie, widzimy się po długiej przerwie, udajemy że nic się nie stało, a takie chwile są przeszczęśliwe dla mnie. Niektórych zaś już w ogóle nie spotykam... Mirekbiker, Tomar66, MarekB, Kbiały2002.
No cóż, ja wyjadę jutro nad ranem jak zwykle...o piątej nad ranem.
Kto będzie Nad Jarem o tej porze ?

...BB Tour 2012- startuję z numerem: 7.
zaraz się zacznie.







PLUTON - to brzmi dumnie.

Niedziela, 21 marca 2021 · dodano: 21.03.2021 | Komentarze 0

Pluton jest moją inspiracją, widzę Go coraz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 5 miliardów 739 milionów 555 tysięcy 081 kilometrów.


PLUTON - to brzmi dumnie.

Sobota, 20 marca 2021 · dodano: 20.03.2021 | Komentarze 0

Pluton jest moją inspiracją, widzę Go coraz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 5 miliardów 739 milionów 555 tysięcy 181 kilometrów.

...z samego rana pojechałem odebrać pączki Rafiego. 
Łącznie 80 km.
a potem z Malborską Grupą Kolarską jazda po wysoczyźnie elbląskiej.
Trafili mnie na trasie na najsłabszym rowerze szosowym, więc szanse były wyrównane...
Żartuję.

Tylko jeden bocian z grupy Solo zmieścił się w limicie czasu z ultramaratonu Afryka- Warmińsko Mazurskie.
No i jest. W Węzinie.
Rankiem był mróz, a on z pełną pasją siedział w gnieździe.




PLUTON - to brzmi dumnie.

Piątek, 19 marca 2021 · dodano: 19.03.2021 | Komentarze 5

Pluton jest moją inspiracją, widzę Go coraz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 5 miliardów 739 milionów 555 tysięcy 351 kilometrów.


Marecki chciał jakąś fotkę.
No to ma. Nawet dwie.
Ja też bym coś chciał...


PLUTON - to brzmi dumnie.

Czwartek, 18 marca 2021 · dodano: 18.03.2021 | Komentarze 1

Pluton jest moją inspiracją, widzę Go coraz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 5 miliardów 739 milionów 555 tysięcy 452 kilometrów.

Już od wielu miesięcy zastanawiam się nad tym, czy powinienem,
czy muszę, czy jednak mocno chciałbym, czy jest to jednak coś zupełnie innego, co inaczej należy postrzegać i czuć.
Nie potrafię tego nazwać, a tak bardzo chcę wypełnić tym właśnie, może nie od razu całe moje życie.
Wystarczy mi jeden rok. Pełne dwanaście miesięcy.

Teraz nie mogę, bo nie wystarczy już znać swoją wartość, nie wystarczy wierzyć w swoje możliwości rowerowe.
Tego nie można nazwać trudną drogą. To jest całkiem coś innego.
Abym mógł dojechać do początku tego miejsca muszę dokonać co najmniej kilka wyborów- każdy z nich będzie prawidłowy, a mimo to będzie trudno.
Trudność polega na tym, że trzeba dokonać wyboru, bez niego to coś nie zaistnieje, a musi zaistnieć.
Aby dokonać wyboru najpierw muszę zacząć przestać bać się zmian, bo to ich będzie po tych wyborach najwięcej...dosłownie mnóstwo.
W takich chwilach nie zastanawiam się nad tym, czy to mi się uda...ja zastanawiam się raczej nad tym, czy
poradzę sobie ze zjechaniem z obecnej drogi, na której nauczyłem już sobie radzić.

Boli mnie bardzo to, że już tylko chwilami spoglądam na Księżyc, Księżyc mniejszy każdego dnia, dla mnie.
Wybory, zmiany, brak obaw...nawet jeśli to się uda, to i tak wszystko będzie  na nic, jeśli nie wydarzy się kilka rzeczy, które nie są zależne ode mnie. Więc na razie muszę czekać.
Będę czekał na ten dzień.
a najważniejsze, że muszę od siebie wymagać, to będzie bardziej potężne od Księżyca.
a mimo to Księżyc i tak będzie dla mnie najważniejszy.
...bo jeśli się zatrzymam, albo nie wymyślę siebie na nowo...przestanę istnieć.



PLUTON - to brzmi dumnie.

Środa, 17 marca 2021 · dodano: 17.03.2021 | Komentarze 0

Pluton jest moją inspiracją, widzę Go coraz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 5 miliardów 739 milionów 555 tysięcy 492 kilometrów.

...jeszcze będzie znowu pięknie, mimo wszystko.
Tylko nie mogę mieć już więcej rowerów.


PLUTON - to brzmi dumnie.

Wtorek, 16 marca 2021 · dodano: 16.03.2021 | Komentarze 0

Pluton jest moją inspiracją, widzę Go coraz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 5 miliardów 739 milionów 555 tysięcy 589 kilometrów.

...zima dla mnie się skończyła- to pewne, niby znowu wyjeżdżam wcześnie nad ranem- bo o 5.30,
prawdą jest też to, że znowu wydłużam sobie drogę z pracy do domu.
Niby wszystko jest znowu Ok.

Nic nie jest Ok. 
6000 km...a to już połowa marca.
To oznacza niestety moją dalszą nieobecność na rowerze.

...ale ta nieobecność właśnie rozpala we mnie uczucie.
Uczucie, że wydarzy się za chwilę coś bardziej większego od tego, co zostało stworzone 
przeze mnie dotychczas.
Bo każdego dnia Księżyc staje się dla mnie co raz mniejszy.


PLUTON - to brzmi dumnie.

Poniedziałek, 15 marca 2021 · dodano: 15.03.2021 | Komentarze 0

Pluton jest moją inspiracją, widzę Go coraz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 5 miliardów 739 milionów 555 tysięcy 689 kilometrów.


PLUTON - to brzmi dumnie.

Niedziela, 14 marca 2021 · dodano: 14.03.2021 | Komentarze 0

Pluton jest moją inspiracją, widzę Go coraz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 5 miliardów 739 milionów 555 tysięcy 782 kilometrów.