Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 605496.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2014

Dystans całkowity:5000.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:166.67 km
Więcej statystyk
  • DST 42.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Piątek, 20 czerwca 2014 · dodano: 20.06.2014 | Komentarze 0

nic.


  • DST 301.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Eg-Pasłęk-Królewo-Sambród-Marzęcino-Pasłęk-Pomorska Wieś-Elbląg + Eg-Marzęcino-Gdańsk i z powrotem

Czwartek, 19 czerwca 2014 · dodano: 20.06.2014 | Komentarze 0

czterdzieste piąte TRZYSTA / w tym roku /.
Wczoraj po jeździe ledwie zasnąłem chwilę po północy, a już dziś o 3.21 zadzwonił do mnie Marecki z pytaniem czy pojeździmy ?
No to musiał mi dać 20 minut.
...pierwszy raz tu jestem, choć tak blisko Elblaga
...pierwszy raz tu jestem, choć tak blisko Elblaga © Robert1973 Dogoniliśmy mleczarnię
Dogoniliśmy mleczarnię © Robert1973
razem zrobiliśmy 110 km- dokręciłem wokół Elbląga do 150 km i potem...wiadomo, wszędzie procesje. Po południu pojechałem do Gdańska-w uprzednią sobotę bodajże na trasie wlotowej i wylotowej do Elbląga zobaczyłem znaki zakazu ruchu dla rowerów- kiedyś alternatywą był rozwalony chodnik, chciałem się przekonać czy coś się zmieniło. Najpierw od strony Elbląga jest taki znak- śmiało skręcajcie.

Gdańsk II
Gdańsk II © Robert1973
Od strony wyjazdu z Gdańska jest natomiast bardziej widoczny ten znak Gdańsk I
Gdańsk I © Robert1973
przed nim trzeba skręcić w prawo, a następnie w tą drogę / bo są trzy /. Gdańsk III
Gdańsk III © Robert1973  no a potem to jest po kolei Gdańsk IV
Gdańsk IV © Robert1973 Gdańsk V
Gdańsk V © Robert1973 Gdańsk VI
Gdańsk VI © Robert1973  fajne, choć zakończenie im nie wyszło Gdańsk VII
Gdańsk VII © Robert1973 Objazd krótki.


  • DST 300.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Malbork-Kwidzyn-Korzeniewo i z powrotem + Eg i okolce

Środa, 18 czerwca 2014 · dodano: 18.06.2014 | Komentarze 0

czterdzieste czwarte TRZYSTA / w tym roku /.
Trzynaście godzin: jazda i przerwy. Najpierw pojechałem do Korzeniewa nad Wisłą zobaczyć jak działa przeprawa promowa.
Okazało się, że już jej nie ma. To pewnie przez ten most w tle. Więc wróciłem do domu.
Ostatnie 100 km w godz.18.50-21.30 na odcinku Eg-Nowakowo-Kępa Rybacka-Adamowo-Władysławowo-Adamowo-Kępki-Marzęcino-NDG i z powrotem. Nudny odcinek, ale mało samochodów, dobry asfalt i blisko domu.
Korzeniewo- była tu przeprawa promowa
Korzeniewo- była tu przeprawa promowa © Robert1973 Korzeniewo
Korzeniewo © Robert1973 Zjazd na most
Zjazd na most © Robert1973 Ostatni punkt kontrolny
Ostatni punkt kontrolny © Robert1973


  • DST 37.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg

Wtorek, 17 czerwca 2014 · dodano: 17.06.2014 | Komentarze 0

Justyna Kowalczyk: "My - specjaliści od długich wysiłków mamy swój świat, a w nim żelazne reguły.
Im w dłuższym wysiłku się specjalizujemy, tym ten świat jest bardziej hermetyczny, a wszystko inne prostsze.
Albo jesteś w stanie się przełamać, albo nie. Albo wytrzymasz albo wymiękniesz. Albo się angażujesz, albo spadaj."



  • DST 59.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg

Poniedziałek, 16 czerwca 2014 · dodano: 16.06.2014 | Komentarze 0

To nie jest najgorsze, ten wysiłek. I tak cały ten wielki urok popsuć może tylko jedno...człowiek.
Nie zależy mi na rankingu, to wysokie miejsce jednak do czegoś zobowiązuje.
Wczoraj na trasie dwukrotnie spotykałem Tomara...raz pogadaliśmy. Powiedział, że ja już nie mam wyboru,
po prostu nie moge się zatrzymać, bo chyba nie wypada. Jest cel, więc trzeba go zrealizować.
Więc jeżdżę, może ktoś coś z tego cokolwiek dobrego wychwyci.
Ale to wszystko, skoro tu już jestem...działa w obydwie strony.
Nigdy nie bałem się krytyki, trochę jej było, choć zastanawiam się, czy w ogóle powinna być...
skoro nie mam sygnału, że ktokolwiek z Was przeżywa rowerowo to, co ja.
Miłe słowa są ważne...zamiast tego jednak były obraźliwe słowa, nie tylko wobec mnie, ale i moich kolegów.
Komentarze wyłączyłem drugi raz i już nic tego nie zmieni. Obraźliwe słowo zaciera setki tych przyjemnych.
A już w ogóle nie pozwolę sobie, by mój wysiłek komentował ktoś, kto na rowerze nie jeździ w ogóle-
bo i tacy ludzie tu są. Nigdy nie krytykowałem Kogoś, kto jeździ mniej. Ja muszę tyle, by dawało mi to sens i radość.
Chcesz mnie ukarać ? - to zabierz mi rower.
Mam cel, muszę mieć cel, muszę przygotować swój organizm do mega wysiłku, tylko po to, by później
łatwiej mi było jeździć. To nie jest tak, że rower co dzień daje mi przyjemność, ale walczę-
najbardziej z psychiką- jazdy planuję na kilka dni przed i są one realizowane w 99 procentach...czasami jedna godzina decyduje
o tym, że nie wyjeżdżam na 300 km.
Będę tu dotąd, aż dojadę na Księżyc. I Tylko dlatego, że jest to trudne.
Jest inaczej niż kilka lat temu...coraz częściej łapię się na tym, że w rejony
dalekie od Elbląga wyjeżdżam bez mapy, już wcale nie jeżdżę ekspresowymi drogami, lecz bocznymi-
byle by było dalej.
Jeszcze gorsze na tym blogu jest to, że muszę to dokumentować. Zdjęcia bez historii, zapisy GPS...i inne,
byle tylko ktoś uwierzył. Choć powiem, że i tak jest nie źle bo kiedyś w ogóle wątpiono w to, że w ogóle istnieję.
To sprawia, że czasem z dnia na dzień nie pojadę w ten sam rejon...bo ktoś w to nie uwierzy.
Wczoraj miałem sfotografować Tomara z każdej strony, by tylko dać dowód ?
Wczoraj i przedwczoraj wiało jak cholera, zimno, samemu. Pomyślcie co można przeżywać tak przez
24 godziny łącznie w weekend. O tym pomyślcie, a nie o dowodach.
Zapewniam Was, mogę Was oszukać na wiele sposobów, siebie zaś nie...nawet na 1 km.
A co będzie jak na trasie zgubię telefon, aparat...
Będzie taki dzień, że przed śniadaniem zrobię 100 km, a resztę do trzystu nakręcę wokół budynku na osiedlu.
Jak to udokumentować ?- już mi telefonu nie chce się nawet zabierać,
byle by nikt nie dzwonił, nie przeszkadzał.
Jak wariat z kamerą jeździć ?, ale chyba dwustronną bo też ktoś nie uwierzy.
Dla mnie nie ma znaczenia to gdzie jeżdżę- te 300 km mogę zrobić na jednej ulicy.
kochem rower, sama jazda dla mnie się liczy. Wyjątkiem jest Warszawa, wyjątkiem są góry.
Najgorsze jest jednak to, że nie do końca jestem przekonany co do swojej pewności...
że nadal muszę czynić mega wysiłek, by udowodnić sobie to, że jestem mocny.
Tak, to właśnie jest najgorsze. Potrzebuję sukcesów, by umacniać się w przekonaniu, że
dużo jeżdżę, że jestem wytrzymały.
Dziś jestem mały, ale jutro będę duży. Wiele uczynię rowerowo, bo wiele mam celów niesamowitych.
Celem nadrzędnym, najbardziej ostatecznym jest z pewnością...jazda całoroczna bez licznika.
Do tej chwili jednak muszę się najeździć...bardzo wiele, bym już nic nie musiał sobie udowadniać,
bym w końcu poczuł w sobie to uczucie, że wiele czasu poświęcam rowerowi.
Czytajcie więc moją pracę, to będzie miłe, ale nie przeszkadzajcie mi w realizacji mojego planu
/ przepraszam, że tak ogólnie to piszę /
PS...i niech Ktoś kto jeździ 4o tys. km rocznie nie mówi, że to dużo. Bo to nie dużo. Można więcej.
Pozdrower.


  • DST 300.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Eg-Nowakowo-Kępa Rybacka-Adamowo-Władysławowo-Adamowo-Kępki-Marzęcino-NDG-Marzęcino-Kępki-Ad.-Wł.-Adamowo-Kępa R.-Nowakowo-Eg X3

Niedziela, 15 czerwca 2014 · dodano: 15.06.2014 | Komentarze 0

czterdzieste trzecie TRZYSTA / w tym roku .
...nie zatrzymam się.


  • DST 304.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Eg-Marzęcino-Koszwały-Gdańsk-Kartuzy-Lębork-Wejherowo-Chwaszczyno-Gdańsk-NDG-Marzęcino-Eg

Sobota, 14 czerwca 2014 · dodano: 14.06.2014 | Komentarze 0

czterdzieste drugie TRZYSTA / w tym roku /.
Wyjazd o 6.00. od razu pod wiatr, silny wiatr, od Gdańska dodatkowo przelotny deszcz, co chwilę.
Pod wiatr, aż 150 km do samego Lęborka. Potem skręt w lewo i...pod wiatr. Droga fatalna w rejonie Lęborka.
Dopiero na krajowej "6" było normalnie pod względem podłoża. Co raz bardziej jednak byłem mokry.
Z Wejherowa, gdzie miałem blisko 200 km wreszcie z wiatrem, ale pod górę kilkanaście km.
W m. Bojano tradycyjnie obiad- z baru wyszedłem trzęsąc się jak galareta- mokro, zimno, a do domu daleko.
Na szczęście jakoś przestało padać, a w Gdańsku, który leży niżej- dodatkowo zrobiło się cieplej, 11 stopni C.
Gdańsk od Oliwy do Śródmieścia przejechałem lajtowo drogą dla rowerów. 
Lać zaczęło potem najpierw przed NDG, następnie przed Elblągiem i w samym mieście.
W domu byłem przed 19- tą. Cały mokry. Koszwały
Koszwały © Robert1973 Cel dzisiejszy
Cel dzisiejszy © Robert1973 Coś mało dziś
Coś mało dziś © Robert1973 Gdańsk Wrzeszcz
Gdańsk Wrzeszcz © Robert1973 Niebieska stolica
Niebieska stolica © Robert1973


  • DST 87.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Piątek, 13 czerwca 2014 · dodano: 13.06.2014 | Komentarze 0

...brak czasu, brak chęci, brak pogody...


  • DST 13.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg

Czwartek, 12 czerwca 2014 · dodano: 12.06.2014 | Komentarze 0

nic. Zmęczony rano wstałem.


  • DST 300.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Eg-Malbork-Kwidzyn i z powrotem + okolice Elbląga Żuławy

Środa, 11 czerwca 2014 · dodano: 11.06.2014 | Komentarze 0

czterdzieste pierwsze TRZYSTA / w tym roku /.
Po pracy od 11- tej. Bez emocji, 28,5 km/h średnia. Jazda blisko domu z oszczędności. Kwidzyn...dobre są te wafelki, zresztą mleko też
Kwidzyn...dobre są te wafelki, zresztą mleko też © Robert1973 Samochodowy ? jeden wóz, reszta to rowery
Samochodowy ? jeden wóz, reszta to rowery © Robert1973 Kwidzyn
Kwidzyn © Robert1973 Okolice Fiszewa...czyli będą łaty na łatach
Okolice Fiszewa...czyli będą łaty na łatach © Robert1973 Coś nowego w Nowakowie
Coś nowego w Nowakowie © Robert1973 Brzydki widok- NDG
Brzydki widok- NDG © Robert1973