Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 577015.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2018

Dystans całkowity:4831.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:172.54 km
Więcej statystyk
  • DST 157.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

CIEMNA STRONA KSIĘŻYCA- będę tam 25 marca 2020 roku

Czwartek, 20 września 2018 · dodano: 20.09.2018 | Komentarze 8

Księżyc jest moją inspiracją, widzę go co raz bardziej większego. Jest ode mnie w odległości zaledwie 55.264 km.
Pozostało 833 dni.
Kod Apollo 6.64.

ciemna strona Księżyca jednak istnieje.
Zawsze zdawałem sobie sprawę z jej istnienia, od samego początku.
I ze wszystkich okoliczności to właśnie ona jest najtrudniejsza. Szkoda tylko, że wciąż trwa, nieustannie, nawet w umysłach najlepszych ultramaratończyków naszego kraju. Są anonimy, są najlepsi, wszyscy myślą tak samo. Nawet w tym obecnym, tak trudnym dla mnie okresie nie wszyscy cieszą się z mojego powrotu do zdrowia. Są złośliwości nawet w sprawie mojego oka, jest tego wszystkiego co raz więcej- im szybciej zbliżam się do celu, tym co raz częściej słyszę takie złe słowa. I cóż za pocieszenie dla mnie, że takich osób jest stosunkowo malutko w porównaniu do bliskich mi rowerowo osób. Oni także mają siłę w tym, co robią.
Ludzie potrafią odebrać człowiekowi całą radość z pasji. 

Pomysł jazdy na Księżyc nie jest absurdalny. Miał być idealnie wyjątkowy i taki jest. Miał być nie tyle trudny, co niemożliwy dla innych.
I chyba to mi się udało. Nie przystąpienie do tego Projektu z powodu szczerej słabości, braku realizacji...traktuję jako odwagę i szacunek do tego, co ja robię. Bo to trudne jest. I nie wynika to z mojej pychy, ale z pracy jaką wciąż wykonuję.
Nie uważam, że mam problemy z psychiką tylko dlatego, że każdy dzień zaczynam od jazdy rowerem, że jeżdżę bez względu na pogodę i stan zdrowia. To, że na rowerze znoszę każdą sytuację na drodze, pogodę, zmieniające się moje stany emocjonalne- powoduje we mnie siłę na każdy dzień mojego życia. Jadąc rowerem nigdzie nie uciekam bo nie chcę od nikogo i niczego uciekać, nawet gdy jest źle, a przecież często jest źle. Każda samotna jazda to multum przemyśleń, by tylko się udało coś naprawić.
Bo zdobędę Księżyc w 8 lat, a do serca Sylwii jakoś nie mogę dojechać mając tych lat kilkanaście.
Może dlatego, że jeśli nie wszystko zależy ode mnie...to przegrywam.

Kiedyś myślałem, że ta podróż będzie inaczej wyglądać, że nie będę tak długo samotny w tym, co robię.
Mam przecież tylu kolegów, przyjaciół, znajomych, którzy tak jak ja też kochają rower. Byłem przekonany o tym, że w połowie drogi będę już miał taką pozycję w świecie rowerowym, że mi się nie będzie odmawiać. 
Pewnego dnia Darecki rzucił pomysł jazdy od 6 nad ranem po zakończeniu przez niego obowiązków w pracy. Byłem tam.
Teraz już nie, z tego właśnie powodu, ale kiedyś nigdy nikomu nie odmówiłem.
A dziś ? Ile można razy pytać, kto ze mną pojeździ od piątej nad ranem ?
Nie jestem zły, bo nie mam prawa, ale jakaś rysa na szkle jest. 

Jadę dalej choć poprzeczka znowu podniosła się do góry, nieznacznie, ale jednak. 
Zależy mi na tym bardzo, aby na Księżyc dojechać jak najszybciej, by jak najszybciej cieszyć się z radości chodzenia po nim.
Ważne dla mnie jest również to, aby lądowanie odbyło się raczej w ciepłym dla Was miesiącu, by było Wam milej, by było Was dużo.

Mimo wszystko mam miłe rowerowo myśli. Księżyc jest już mój, reszta jest tylko kwestią czasu.
Tworzą mi się w myślach pomysły o całym obrazie lądowania. W tym miejscu na pewno będą obecne wszystkie moje rowery.
Mam sześć rowerów. Tyle właśnie miałem mieć w drodze na Księżyc, tyle mi jest potrzebnych do osiągnięcia celu.
Ale w sercu mam jeszcze jeden rower. 
Wigry 3. 
Czerwone Wigry 3 chciałbym od Was w prezencie dostać.
Co raz częściej jestem przekonany o tym, że gdybym go sobie kupił to dało by mi to jedynie uczucie powrotu do mojego dzieciństwa.
Wigry otrzymane od Was wywołało by u mnie księżycowe dzieciństwo. Coś wspaniałego.
To dla mnie bardzo ważne. Może się uda ?

Rower. 
Życie jest trudne. Zawsze szukałem coś, co je odmieni i nada mu jakieś znaczenie.
I to jest to.







  • DST 167.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

CIEMNA STRONA KSIĘŻYCA- będę tam 26 marca 2020 roku

Środa, 19 września 2018 · dodano: 19.09.2018 | Komentarze 6

Księżyc jest moją inspiracją, widzę go co raz bardziej większego. Jest ode mnie w odległości zaledwie 55.421 km.
Pozostało 834 dni.
Kod Apollo 6.65.

Ciemna strona Księżyca istnieje.

"Do tego cała ta sytuacja z "jazdą na Księżyc" - wiele osób się tym ekscytuje, chwali, ale pierwszy z brzegu psycholog powie, że w takie skrajne pasje uciekają ludzie którzy w prawdziwym życiu sobie nie radzą i mają wiele problemów, więc tworzą sobie wyimaginowaną rzeczywistość, by o codzienności zapomnieć.Skończy się to, to zaraz znajdzie sobie drugi, równie absurdalny cel"
                                                                                                                                   Michał Wolff ( wilk )





  • DST 151.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 26 marca 2020 roku

Wtorek, 18 września 2018 · dodano: 18.09.2018 | Komentarze 5

Księżyc jest moją inspiracją, widzę go co raz bardziej większego. Jest ode mnie w odległości zaledwie 55.588 km.
Pozostało 835 dni.
Kod Apollo 6.66.

Księżyc jeszcze tylko przez dwa dni będzie się ode mnie oddalał.
A ja jeżdżę, od piątej nad ranem. Kto ze mną pojeździ ?


  • DST 200.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 27 marca 2020 roku

Poniedziałek, 17 września 2018 · dodano: 17.09.2018 | Komentarze 3

Księżyc jest moją inspiracją, widzę go co raz bardziej większego. Jest ode mnie w odległości zaledwie 55.739 km.
Pozostało 836 dni.
Kod Apollo 6.67.

Elbląg - Gdańsk - Elbląg, naokoło jak się tylko dało.
Wizyta kontrolna w Klinice w Gdańsku.
Po raz pierwszy od choroby ucieszyłem lekarza, że to, co dotąd zrobił przynosi wreszcie efekty.
Jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. I tak piszę, choć jeszcze dużo leczenia przede mną, ale naprawdę zmiany są.
I to się będzie przekładać na wszystko to, co zrobię. 
Od jutra wracam do regularnej jazdy od piątej nad ranem. Mój organizm musi wrócić do normalności, by było lepiej.
Skoro teraz jest diametralna zmiana to chyba nie muszę pisać, że od końca kwietnia było mi bardzo ciężko.
...bo każdego dnia miałem w rękach stos argumentów do tego, by w końcu się złamać.

tu miałem operacje
tu miałem operacje © Robert1973


  • DST 151.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 28 marca 2020 roku

Niedziela, 16 września 2018 · dodano: 16.09.2018 | Komentarze 3

Księżyc jest moją inspiracją, widzę go co raz bardziej większego. Jest ode mnie w odległości zaledwie 55.939 km.
Pozostało 837 dni.
Kod Apollo 6.69.

bez emocji. Z Marco Pantani 100 km Elbląg-Stare Pole- Żuławka Sztumska- Nowa Wieś Malborska- Malbork- Stare Pole- Elbląg.


  • DST 271.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 28 marca 2020 roku MAM już 220 KSIĘŻYCOWYCH ULIC

Sobota, 15 września 2018 · dodano: 16.09.2018 | Komentarze 3

Księżyc jest moją inspiracją, widzę go co raz bardziej większego. Jest ode mnie w odległości zaledwie 56.090 km.
Pozostało 838 dni.
Kod Apollo 6.70.

dzisiaj wystartowali bikerzy w ultramaratonie MPP.
Z Elbląga odważył się uczestniczyć w tej zabawie tylko Marek.
Na Helu z Elbląga byłem też i ja i...Marek.
Ze wszystkimi bikerami przejechałem ok. 40 km do Władysławowa w asyście Policji. Połowa drogi była nasza...fajnie.
A potem ? Potem Marek wrócił do domu, a ja z Mareckim przejechałem kolejne 70 km.
W miejscowości Niedźwiadek skręciłem kierunku Księżycowych ulic.
Byłem w miejscowościach Kawne Dolne i Egiertowo.
No cóż, pewnie już nowych atrakcyjnych księżycowych ulic nie zobaczę.
W m. Kawle na ulicy jeszcze nie tak dawno było pole, a w Egiertowie to raczej jest las.
Ale i tak fajnie było.
Przez Przywidz i Pruszcz Gdański wróciłem do domu.


dwa Marki, ale tylko jeden startuje...który ?
dwa Marki, ale tylko jeden startuje...który ? © Robert1973 zaraz zaczną
zaraz zaczną © Robert1973 kawle Dolne
kawle Dolne © Robert1973 księżycowa w Kawle Dolne
księżycowa w Kawle Dolne © Robert1973 egiertowo
egiertowo © Robert1973 księżycowa w Egiertowie
księżycowa w Egiertowie © Robert1973


  • DST 210.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na Księżycu będę 30 marca 2020 roku

Piątek, 14 września 2018 · dodano: 14.09.2018 | Komentarze 3

Księżyc jest moją inspiracją, widzę go co raz bardziej większego. Jest ode mnie w odległości zaledwie 56.361 km.
Pozostało 839 dni.
Kod Apollo 6.72.

trasa Elbląg- Nowakowo- NDG- Ostaszewo- w. Sobieszewska- Gdansk- Gdynia- Reda- Puck- Wladyslawowo- Jastarnia- Hel + miasto

czyli jestem na Helu.
kibicuję uczestnikom ultramaratonu MPP. zatoka Pucka
zatoka Pucka © Robert1973 na Helu
na Helu © Robert1973


  • DST 150.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 31 marca 2020 roku

Czwartek, 13 września 2018 · dodano: 13.09.2018 | Komentarze 2

Księżyc jest moją inspiracją.
Pozostało 56.571 km i 840 dni. KOD APOLLO 6.74.

samemu. Księżyc rośnie, dziś widoczny jest już w 14%.
A ja rosnę wraz z nim.
Bo zdrowie poprawia mi się, czuję że proces leczenia w pełni nareszcie rozpoczął się i trwa we mnie.



  • DST 158.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 01 kwietnia 2020 roku

Środa, 12 września 2018 · dodano: 12.09.2018 | Komentarze 4

Księżyc jest moją inspiracją.
Pozostało 56.721 km i 841 dni. KOD APOLLO 6.75.

sam ze sobą 158 km
z Marco Pantani 100 km
z Lucjanem 50 km.

...jadę na Księżyc.
Dla mnie jest on już blisko siedmiokrotnie ( dokładnie 6,77 % ) większy od tego widzianego przez Was z Ziemi.
Lucek oczywiście w najnowszym stroju BB Tour...z trójką
Lucek oczywiście w najnowszym stroju BB Tour...z trójką © Robert1973


  • DST 151.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 01 kwietnia 2020 roku - to nie jest prima aprilis

Wtorek, 11 września 2018 · dodano: 11.09.2018 | Komentarze 5

Księżyc jest moją inspiracją.
Pozostało 56.879 km i 842 dni. KOD APOLLO 6.76.

71 i 80 km, samemu. Wcześnie nad ranem i w południe.
Nic szczególnego.
Jazda monotonna. W tą i z powrotem. W zwyczaju Dareckiego, czyli...dojechać na miejsce i wrócić.
Takie jazdy w moim przypadku też muszą być, i to często. 
I mimo to, nigdy dotychczas witając dzień nie zdarzyło mi się, aby...zamiast roweru zabrać np. torbę.
Gość mimo to skorzystał z drogi dla rowerów, ja dziś z nich nie korzystałem. elbląski rowerzysta
elbląski rowerzysta © Robert1973