Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 577261.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2017

Dystans całkowity:4069.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:135.63 km
Więcej statystyk
  • DST 113.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 23 lipca 2020 roku

Poniedziałek, 20 listopada 2017 · dodano: 20.11.2017 | Komentarze 0

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 97.748 km. 1137 dni
KOD APOLLO: 6.02 KOD ZIEMIA: 0.49

bez emocji, samemu.
W chwili, kiedy to piszę...w pierwszej trójce bieżącego miesiąca są sami elblążanie.



  • DST 103.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 23 lipca 2020 roku

Niedziela, 19 listopada 2017 · dodano: 19.11.2017 | Komentarze 0

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 97.861 km. 1138 dni
KOD APOLLO: 6.02 KOD ZIEMIA: 0.51

bez emocji, samemu.


  • DST 388.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

STO DZIEWIĄTA ULICA KSIĘŻYCOWA, PIERWSZA ULICA KORSAKA

Sobota, 18 listopada 2017 · dodano: 19.11.2017 | Komentarze 5

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 97.964 km. 1139 dni
KOD APOLLO: 6.03 KOD ZIEMIA: 0.52

dojechać do ulicy Księżycowej to nie wszystko. W pełni trzeba z niej wrócić do domu.
Zaliczyli ją ze mną Marecki, Krzyś, Sławek i Mariusz. Wczoraj jechaliśmy od 18- tej, dziś wracając do domu na rowerze też spędziliśmy cały dzień. Bo ta ulica znajduje się od naszego miasta ponad 250 km.
Ja na wycieczce spędziłem łącznie 31 godzin. Do elbląga wjechałem równo o północy, po 30 minutach siedziałem, dosłownie, pod prysznicem. Nie byłem zmęczony. tu chodziło o coś innego. Ale o tym potem.
Przed Ełkiem wyjechał nam na przeciw klubowicz 1008, Paweł Kosiorek. Z uwagi na obowiązki w pracy nie mógł nam towarzyszyć księżycowo. Wypad lajtowy. Bo moi koledzy nie mają dusz szosowców. Co to znaczy ?
Nie mają cienkich opon, nie przyśpieszają do 40 km/h, gdy się okazało, że na trasie wylali kilka dni temu nowiuśki asfalcik gładziutki jak pupa niemowlaka, no i...trzeba Ich wyganiać z cukierni, albo z domowego stołu po zakończonym posiłku na ulice wietrzne i mroźne. Cierpliwie Im towarzyszyłem. Są OK. Szkoda tylko, że to działa w jedną stronę.
Między Lidzbarkiem Warmińskim trochę się pogubiliśmy, W okolicach Ornety do domu wracałem już tylko z Mareckim.
Ostatni odcinek od m. Bażyny, jakieś 50 km był wymagający. Deszcz nie lał mocno, ale i tak byliśmy totalnie przemoczeni. W moim przypadku silny wiatr, a nawet chwilami deszcz ze śniegiem całkowicie mnie zamroził. Wisienką na torcie były dziury i wyrwy prawie na całej trasie. Po zdjęciu rękawic nie mogłem prawidłowo dłoni włożyć w otwory palcowe- to powodowało, że w pełni nie mogłem hamować dłońmi. Zdjąłem rękawicę, by założyć naładowaną lampkę. Kilka minut walczyłem z tym, by prawidłowo lampkową gumkę naciągnąć na kierownicę. Normalnie nie miałem czucia w dłoniach. Modliłem się o podjazdy, by jakoś się rozgrzać bo normalnie przestawałem czuć nogi. Nic z tego. Podjazdy były, totalnie dziurawe, żadnej więc prędkości nie miałem.
Nie przejechałem nawet 20 km w każdą godzinę. 
...gdybym złapał wtedy kapcia, nie miałbym odwagi, sił oraz motywacji, ani możliwości do wymiany dętki. To byłby koniec jazdy.
Co pewien czas czekałem po dwie minuty na Mareckiego, który mnie doganiał. Gdybym poczekał powyżej 5- ciu minut to normalnie chyba bym zamarzł bez ruszania się. Tak było mi bardzo zimno. Żadnych sklepów, stacji paliw itp na całym tym odcinku.
Pozdrowienia dla Kolegów, bo to miłe, że uczestniczyliście w projekcie KSIĘŻYCOWE ULICE.


To ja jestem
To ja jestem © Robert1973 Ulica Księżycowa w m. Mrozy Wielkie
Ulica Księżycowa w m. Mrozy Wielkie © Robert1973 Mrozy Wielkie
Mrozy Wielkie © Robert1973 Krzyś, Marecki, Sławek i Mariusz
Krzyś, Marecki, Sławek i Mariusz © Robert1973 Ulica Dariusza Korsaka
Ulica Dariusza Korsaka © Robert1973 Z Pawłem Kosiorkiem w Ełku
Z Pawłem Kosiorkiem w Ełku © Robert1973 Nie jedziemy pociąg, koledzy pociąg przepuszczają
Nie jedziemy pociąg, koledzy pociąg przepuszczają © Robert1973


  • DST 177.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Piątek, 17 listopada 2017 · dodano: 19.11.2017 | Komentarze 0

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 98.352 km. 1140 dni
KOD APOLLO: 6.04 KOD ZIEMIA: 0.60

wczesnym rankiem 50 km przed pracą, od piątej nad ranem w ulewie.
Od 18.00 Sławek, Krzyś, Marecki i Mario wyjechali ze mną ku księżycowej ulicy do m. Mrozy Wielkie k. Ełku.
Na starcie pojawił się sam Pomysłodawca, czyli Darecki.
No cóż, o północy byliśmy na trasie Olsztyn- Szczytno.
jak dla mnie totalnie zimno. Temperatura na minusie małym, ale jednak. Nie padało, więc źle nie było. Trochę ślisko, tyle.
jechaliśmy z zamiarem przejechania całej nocy i cel się udał.


Po kolacji w Olsztynie
Po kolacji w Olsztynie © Robert1973


  • DST 114.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 27 lipca 2020 roku

Czwartek, 16 listopada 2017 · dodano: 16.11.2017 | Komentarze 0

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 98.529 km. 1141 dni
KOD APOLLO: 6.05 KOD ZIEMIA: 0.62

człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym myśli...


  • DST 102.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 27 lipca 2020 roku

Środa, 15 listopada 2017 · dodano: 15.11.2017 | Komentarze 1

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 98.643 km. 1142 dni
KOD APOLLO: 6.05 KOD ZIEMIA: 0.63

w chwili, kiedy dokonuję ten wpis- w Elblągu trwa "latarkowa" środa.
No to ja już zapraszam na tradycyjne czwartkowe wyjazdy ze startem pod...nietoperkiem.
Ale tym razem pod takim, jak na zdjęciu.
Elblążanie wiedzą o co chodzi. Jutro o 17.00.
 Miejsce jutrzejszej zbiórki
Miejsce jutrzejszej zbiórki © Robert1973


  • DST 110.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 27 lipca 2020 roku

Wtorek, 14 listopada 2017 · dodano: 14.11.2017 | Komentarze 0

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 98.745 km. 1143 dni
KOD APOLLO: 6.05 KOD ZIEMIA: 0.64

tak sobie jadę i jadę...czemu tak tu ciemno ?
jest znak, ale uszkodzony...bo brakuje oznaczenia ilości kilometrów. Powinno być Elbląg 285.658 km.
A tabliczek z nazwami miast Paris, Milano, New York...jeszcze nie widziałem, a Elbląg jest. Niesamowite.
Jest mi zimno, ciemno, wietrznie, nie widzę żadnych oznak życia.
Zbliża się kolejny dla mnie trudny okres, zimowy.



Znak drogowy
Znak drogowy © Robert1973


  • DST 108.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 27 lipca 2020 roku

Poniedziałek, 13 listopada 2017 · dodano: 13.11.2017 | Komentarze 6

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 98.855 km. 1144 dni
KOD APOLLO: 6.05 KOD ZIEMIA: 0.65

już jestem uczestnikiem Rowerowego Maratonu Wisła 1200. 
No cóż. W moim przypadku może nie będzie śmiesznie, ale będzie ciekawie, i to bardzo.
Koledzy rowerowi wiedzą, że takich tras unikam jak tylko mogę, a jeżdżę po nich raczej by sprawić przyjemność ( swoją obecnością ) innym, niż sobie. Więc czemu jadę ?- bo ten maraton ma minimum 1000 km.
Jak dobrze pójdzie, to z kilkoma elbląskimi Orłami stawię się na starcie.
Na początek będę musiał tylko sobie kupić nowy rower. Ale to w przyszłym roku.
Takie cudo zobaczy Każdy Kto ukończy RMW 1200
Takie cudo zobaczy Każdy Kto ukończy RMW 1200 © Robert1973


  • DST 119.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 27 lipca 2020 roku

Niedziela, 12 listopada 2017 · dodano: 12.11.2017 | Komentarze 0

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 98.963 km. 1145 dni
KOD APOLLO: 6.06              KOD ZIEMIA: 0.66

no bo to jest tak. Jeśli od dziś będę przejeżdżał regularnie 100 km dziennie to rzeczywiście na Księżycu wyląduję 27 lipca 2020 roku.
Jeśli któregoś dnia  zrobię 100 km więcej od normalności, czyli ...200 km- to będę dzień szybciej, i odwrotnie: jeśli któregoś dnia nie wyjadę z domu to oczywiście będę na Księżycu dzień później.
A tak bardziej szczegółowo: - pozostało mi obecnie 98.963 to nawet jeśli jutro zrobię 164 km to już odejmę sobie dzień bo bazuję na głównej liczbie, a ta spadnie o dwie najważniejsze cyfry. W przypadku natomiast przejechania 64 km wyjdę na przysłowiowe "zero" bo też o jedno oczko spadnie główna cyfra. 
Księżyc jest moją inspiracją.

Kto rozszyfruje na jakiej podstawie zmieniają się liczby w Kodach APOLLO i ZIEMIA ?


  • DST 335.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

sto ósma ulica księżycowa

Sobota, 11 listopada 2017 · dodano: 12.11.2017 | Komentarze 6

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 99.082 km. 1146 dni
KOD APOLLO: 6.06 ZIEMIA: 0.67

wyjechałem o 6 nad ranem. Późno. Wiedziałem, gdzie jadę i w jaki sposób będę jechał.
Zacznę od środka: ulicę Księżycową w Boluminie odnalazłem bez problemu.
Nie miałem jednak 100% pewności że ona to na pewno ona.
Rozpocząłem poszukiwania osób, które by mi to potwierdziły bo ulica nie posiada jeszcze tabliczki informacyjnej.
Na początku ulicy po lewej stronie znajdował się potężny budynek...zero szans, aby się tam dostać.
Pojechałem więc do najbliższego budynku przyległej głównej ulicy.
Pani potwierdziła, że dana ulica od miesiąca posiada nazwę księżycową. Spytałem się kto mieszka w tym dużym budynku na początku ulicy. pani odpowiedziała mi, że tam mieszka jej wujek, który nie był na zebraniu, w ogóle mało wychodzi z domu, więc pewnie jeszcze nie wie, że mieszka na ulicy księżycowej. Kobieta nadmieniła, że nazwę ulicy wymyślił mieszkaniec następnego budynku, który jako jedyny z tego miejsca stawił się na zebraniu gminy.
Pojechałem do Gościa z pytaniem, co go kierowało do tego wszystkiego, skąd ta nazwa ?
pan powiedział, że nazwę wziął z ...głowy. Niezły z niego kosmita bo pierwsze słowo, które przyszło mu na myśl było księżycowe.

A teraz napiszę co było na końcu: do domu wróciłem ze średnią nieco ponad 30 km/h.
Ponad 160 km przejechałem w czasie mniejszym  niż 5 godzin.
Byłoby jeszcze szybciej gdyby padający deszcz nie tworzył ślizgawicy.
Średnią popsuły mi też światła w Grudziądzu i Malborku, a 20 km przed Elblągiem totalna ulewa.
Gdy nie padało to  prułem mimo, że byłem zmęczony. Prułem bo miałem mega silny wiatr w plecy.

A teraz początek. Ponad 160 km przejechałem pod mega silny wiatr. Z miejscowości Ruda do Stolna odcinek 20 km jechałem blisko 2 godziny. Tam byłem wystawiony totalnie na tacy, wcześniej i później jakoś drzewa osłabiały troszkę wiatr.

Pozdrowienia dla Dareckiego.

Trasa: Elbląg-Malbork-Kwidzyn-Grudziądz- Stolno- Żygląd- Unisław- Dąbrowa Chełmińska- Bolumin i z powrotem tą samą trasą.


To już trzecie dziś ostateczne województwo
To już trzecie dziś ostateczne województwo © Robert1973 Bolumin
Bolumin © Robert1973 Ulica księżycowa
Ulica księżycowa © Robert1973 Kto postawił tu 70- iątkę ?
Kto postawił tu 70- iątkę ? © Robert1973