Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 605496.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



  • DST 228.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 28 czerwca 2020 roku

Niedziela, 11 lutego 2018 · dodano: 11.02.2018 | Komentarze 8

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 86.987 km. 1054 dni
K O D A P O L L O : 5.78.

złota zasada: ulica księżycowa jest przeze mnie zdobyta tylko wtedy, gdy do niej dojadę rowerem i tym samym rower do domu wrócę. Tak właśnie jest tylko po to, aby było trudniej.
Jak wiadomo, wrócił ze mną tylko Mario.
Trasa: Kwasowo-Sławno-Słupska-Kartuzy-Żukowo- Gdańsk-Koszwały-Kiezmark-Ostaszewo-NDG-Marzęcino-Eg

nie padało, nie sypało, zimniej mniej było, ale za to wiało i teren był bardziej wymagający od wczorajszego.
Mario zrezygnował ze swoich rowerowych zasad, przyjął moje, więc sprawnie wróciliśmy do domu.
wczoraj nawet nakrzyczałem na niego bo postanowił zajechać do sklepu jakieś 10 km przed celem aby tylko się napić pepsi.
Dziś marnowania czasu nie było. Ostatnie 50 km jak cień jechałem za nim...nawet nie patrzył w kierunku sklepów.

Mario wjeżdża właśnie na most na Wiśle w Kiezmarku
Mario wjeżdża właśnie na most na Wiśle w Kiezmarku © Robert1973



Komentarze
kbialy2002
| 12:36 wtorek, 13 lutego 2018 | linkuj I tak Was nie lubię.... i tu FOCH...
Hipek
| 10:18 wtorek, 13 lutego 2018 | linkuj Nie wiem, czy to też bierzesz pod uwagę, ale ulica Jana Kazimierza na warszawskich Odolanach lokalnie bywa nazywana "księżycem" (ze względu na ilość kraterów na zniszczonym przez samochody ciężarowe asfalcie).
sierra
| 01:56 wtorek, 13 lutego 2018 | linkuj @Marcin, bo "zaległość marzęcińską" udało się wcześniej nadrobić w Cedrach ;)
sierra
| 01:48 wtorek, 13 lutego 2018 | linkuj @Robert nie miałem wyjścia, bo jak wrócić do Elbląga bez Rowerowego Przewodnika ;)
... bo Marecki wsiadł Koszalinie w pociąg ;P
Wprawdzie nie jestem wielkim fanem pedałowania po krajówce, ale zapowiedzi synoptyków możliwej gołoledzi mnie przekonały (na szczęście się nie sprawdziły).
Miejscówka pod Sławnem, to było to czego było potrzeba by trochę odreagować nocne pedałowanie. Słupsk poznałem tylko przejazdem, a śniadanko w miejscówce przed zjazdem na Kartuzy, pozwoliło odbudować nadwątloną, bocznym zefirkiem, rowerową moc.
Zresztą ciacho w Żukowie, też dało radę ;)
Dzięki Robert za możliwość Wspólnej realizacji Twojego Planu :)
MARECKY
| 17:50 poniedziałek, 12 lutego 2018 | linkuj Wielanowo
koszmar67
| 21:45 niedziela, 11 lutego 2018 | linkuj Wielanowo. Wielki podziw dla Maria, że w drodze powrotnej nie zatrzymał się w Marzęcinie! :D
Kot
| 20:51 niedziela, 11 lutego 2018 | linkuj Wielanowo, stacja kolejowa w lesie.
Darecki
| 19:43 niedziela, 11 lutego 2018 | linkuj Działka Dareckiego
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!