Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 605750.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



  • DST 39.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Niedziela, 7 grudnia 2014 · dodano: 07.12.2014 | Komentarze 34

2216 dni i tylko...232.861 dni do Księżyca.
odblokowałem komentarze. Już wiem, że te ostatnie TRZYSTA wykonam w najbliższą sobotę- 13 go grudnia.
Proszę napisać Kto by chciał i gdzie ze mną pojechać. Bo bardzo tego potrzebuję, byśmy razem byli tego dnia.
Przedział czasowy niech będzie od północy do północy. Poświęcę cały dzień na to, by dla wielu Was się dopasować.
Cel jazdy jest na prawdę obojętny, to Wy będziecie decydować gdzie jechać i jak szybko. 
A już 28 grudnia zjemy tort z równą ilością stu wisienek, albo czereśni.
To wszystko odbędzie się w restauracji CZIK CZUK na elbląskiej starówce.



Komentarze
robert1973
| 21:19 środa, 10 grudnia 2014 | linkuj co Roberto na te komentarze ? jestem w szoku.
arturbike | 16:22 środa, 10 grudnia 2014 | linkuj Po trzynastej będę łapał namiar na ekipę. Postaram się dołączyć.
Szacun (y)
kbialy2002
| 07:30 środa, 10 grudnia 2014 | linkuj Po rozmowie z Głównym Zainteresowany tej imprezy pozwolono mi ogłosić co NASTĘPUJE !!!

Otóż startujemy w sobotę o godzinie 0.00 (czyli nocka z piątku na sobotę) z Placu Jagiellończyka (Koło Teatru - dal tych z poza Elbląga)..

Pierwszą setkę, a może troszkę więcej, jedziemy za jednym zamachem i kończymy w Elblągu również na Placu Jagiellończyka.

Po powrocie około godziny 06.00 - 08.00 (a może i dłużej) będziemy krążyć w pobliżu placu i próbować zbierać chętnych na dalszą jazdę... Później odcinki będą się zmniejszać tak aby mogli dołączyć inny, również i Ci z poza Elbląga...

Dalsza część imprezy ułoży się sama...

Jeśli ktoś chce się wybrać z nami o godzinie 0.00 w sobotę to proszę o pisanie na forum i jakikolwiek kontakt...

Zbiórka na placu 15 minut przed startem....
Darecki
| 06:08 środa, 10 grudnia 2014 | linkuj Roberto, a co Ty na te wszystkie komentarze?
kbialy2002
| 05:55 środa, 10 grudnia 2014 | linkuj Maryś ja też tak myślę jak Miro... Kółeczka mamy gdzie robić w każdą stronę... Ale jeszcze godzina startu czy faktycznie od 0.00... bo mi pasuje pewnie jak znam życie to Mario tez nie odpuści...
A co do Roberta to on dał nam wolną rękę i się musi dostosować...

Chyba coś trzeba skrobnąć na FoRum...
Gość | 18:36 wtorek, 9 grudnia 2014 | linkuj Na torze wrotkarskim kręćcie.
marian65 | 17:45 wtorek, 9 grudnia 2014 | linkuj Tak jak napisał Mirek, w grę wchodzą kółka do 30km. Ja w sobotę pracuję i mogę dopiero po południu. Jak będzie jedna długa trasa to pozamiatane, pojedzie tylko kilka osób. Ale o tym to już Robert zadecyduje.
kbialy2002
| 15:01 wtorek, 9 grudnia 2014 | linkuj ... i knotów znowu nie brak...
Gość | 14:56 wtorek, 9 grudnia 2014 | linkuj kbialy2002 - nie ma to jak domorosły organizator :-(
MARECKY
| 14:54 wtorek, 9 grudnia 2014 | linkuj Dołączę się nad ranem, będę dzwonił żeby Was znaleźć :-)
kbialy2002
| 12:15 wtorek, 9 grudnia 2014 | linkuj No to ja zaczynam... bo widzę że jakoś się nie kwapią... Stawiam się o 00.00 na Placu Jagiellończyka i czekam Robert na Ciebie i Tych co chcieliby zacząć...
Trasę to pewnie ustalimy na miejscu...
TERAZ ZASADNICZE::
Czy mamy przez Elbląg przejeżdżać kilka razy żeby każdy mógł dołączyć do nas...???
Czy trasa ma być w jedną stronę długa i jak długa...????
Bo ja widzę że potrzebne jest zawitanie do Elbląga co najmniej kilka razy...
Proszę pisać ..........
......................................................................
WSTĘPNIE - proponuję Plac Jagiellończyka godz 0.00 sobota...
......................................................................
bartek001
| 22:01 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj Myślę ze i Ja będę obecny :P Szacunek Robert
bartek001
| 22:01 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj Myślę ze i Ja będę obecny :P Szacunek Robert
też rowerzysta | 20:37 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj panie Robercie 101% szacunku ....ale za dużo się pan się z tym wszystkim rozpisywał.Psychologia w takich przypadkach jest bezlitosna..o takiej psychoanalizie marzy każdy terapeuta.Z materiału badawczego który pan zamieścił powinna powstać praca...niestety nie byłaby łaskawa.pozdrawiam
Forest Gump | 20:29 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj Życzę udanego przejazdu , mam nadzieję że podłączy się sporo osób - pozdrawiam
Mirekbiker60
| 20:26 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj I ja wpisuję się na sobotnią listę.Robert,myślę żeby dać szansę wszystkim chętnym ,powinieneś jeździć kółka W promieniu Ok30 km od Ebowa.Oczywiście gratuluję sukcesu!
marian65 | 15:10 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj Gratuluję!
Z pewnością dołączę do ekipy na wspólny przejazd, choćby na kilkadziesiąt kilometrów.
xtnt | 14:44 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj Też się cieszę, że komentarze odblokowane, pozdrawiam oczywiście, gratuluję.
Grzesiek2296
| 12:56 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj Niestety mieszkam za daleko i nie dam rady dołączyć, choć chciałbym. Gratulacje!!!
Zadlo
| 12:26 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj mam nadzieję że uda się pokręcić te kilka kilometrów w twoim sukcesie. do zobaczenia na trasie.
xtnt | 10:31 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj Też się cieszę, że komentarze odblokowane, pozdrawiam oczywiście, gratuluję.
kbialy2002
| 08:39 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj Jestem tak samo za... próbuję jak zawsze wszystko albo nic... gdzie skończymy to się okaże... Mario dopinam się do bandy i tniemy...
Robert już masz dwóch, którzy będą deptać aż padną...
Co do trasy proponuje taką pętlę żeby po drodze było gdzie zjeść jakiś obiadzik...
Robert weź rowerek MTB bo my to raczej będziemy Cię spowalniać...

Do spotkania - możemy ruszyć o północy w piątek a kiedy skończymy to się okaże... no chyba że pomysły będą inne.
Czekam na propozycje....
monty
| 08:11 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj Witam Panie Robercie, nareszcie nadszedł dzień kiedy odblokowane są komentarze... codziennie rano wchodzę na tą stronę, żeby przeczytać Pana wpisy, to już się stało poranną tradycją... jak przeglądanie wiadomości czy sprawdzanie maila... Dla mnie 300km w dobę to wydarzenie, które przytrafiło mi się tylko raz (właściwie to 350). Pewnie dla większości takie dystanse są nieosiągalne, a z drugiej strony... właśnie Pan udowadnia że w zasięgu ręki. Pewnie, że nie da się z dnia na dzień bez przygotowania, ale stopniowo... Każdy Pana podziwia za te dystanse, każdy by tyle chciał, ale nic się w tym kierunku nie robi. Podziwiam Pana przede wszystkim, nie za te kilometry, ale za wolę walki z samym sobą, za te wyjazdy mroźnymi nocami, mało komu by się chciało, wiem po sobie, za cierpliwość... Jest Pan dla mnie wielki duchem. W naszym codziennym życiu zazwyczaj brakuje cierpliwości, przepływ informacji jest szybki, życie gdzieś pędzi, sukces ma przyjść szybko... a Pan ma cel, który zakończy się po 10 latach - niesamowite. Gratuluję Panu wytrwania w tych stu 300km odcinkach (w tym roku). Jestem z Panem duchem na tym ostatnim setnym odcinku, mam nadzieję że tam u Pana, na drugim końcu Polski, nie zabraknie osób na trasie, które docenią ten wysiłek. Jest to prawdziwe święto. Młodzież ma się od kogo uczyć, aczkolwiek wiem że większości nawet by się nie chciało podejmować takiego wysiłku. Uważam, że do sukcesu nie trzeba idoli, bohaterów... trzeba po prostu wyznaczyć sobie cel i nie odpuszczać (łatwo się mówi...) Pozdrawiam, Adam z Opola
przemoc84 | 07:42 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj no jak coś ja mogę kilka km przejechać o ile tempo mnie nie zabije ale raczej albo start albo końcówka wyjadę Wam na spotkanie :) więc ja się dostosuje :)
Darecki
| 05:56 poniedziałek, 8 grudnia 2014 | linkuj Komentarze odblokowane i już się trafił jeden "wujek łosioł".
Roberto postaram się wpaść chociaż na kilka kilometrów i liczę na zapozowanie do fotki :-)
Gość_pawlik | 23:45 niedziela, 7 grudnia 2014 | linkuj No Roberto już teraz składam gratulacje. Trzymać kciuków nie muszę, bo I tak sobie poradzisz nawet w gołoledzi. Na całe 300 to się nie piszę, ale z pewnością przejedziemy razem jakiś odcinek na początku lub końcu trasy.
Gość | 22:43 niedziela, 7 grudnia 2014 | linkuj ilosc kilometrow robi wrazenie....hobby i realizowanie marzen z tym jak mowia sie nie dysktuje...ale ...mam pytanie na ktore mam nadzieje uzyskam odpowiedz-czy Twoj syn bo o nim bardzo rzadko wspominasz i sie chwalisz czesciej 300 setkami,,,nie teskni za Toba ??i nie mowi do ciebie "wujku"??
Jurek57
| 21:52 niedziela, 7 grudnia 2014 | linkuj Ja ze swoimi 5000 mogę tylko nieśmiało pomarzyć o takim wyniku !
Trzymam kciuki !
Powodzenia
Mariobiker1973
| 21:40 niedziela, 7 grudnia 2014 | linkuj Robercie wielkie gratulacje (już teraz). Dla większości 50 kkm to prawdziwy KOSMOS. Jesteś wielki i nie ustawaj w pogoni za swoimi marzeniami.
rafi1368
| 21:40 niedziela, 7 grudnia 2014 | linkuj szkoda ze na świeta nie zjezdzam bo z checia bym ci potowarzyszyl,ale zycze powodzenia
sierra
| 21:36 niedziela, 7 grudnia 2014 | linkuj Robert, nie wiem czy pociągnę całe trzysta, ale jestem chętny :)
Niedziela-to grudniowe pączki Mareckiego, zatem od piątku po pracy (ok. 17) do niedzieli mam wolne :)
kgrzany
| 21:35 niedziela, 7 grudnia 2014 | linkuj Ja bym nawet chciał ale po 1 jeszcze jestem nie znajomy :( po 2 znając siebie niczego nie mogę zaplanować i obiecać to nie będę wychodził przed peleton i się jakoś dopasuję do ogólnego zarysu jazdy we wspomnianą sobotę. Pozdrawiam serdecznie i życzę czystej, bezśnieżnej drogi.
mors
| 20:46 niedziela, 7 grudnia 2014 | linkuj Który to już raz... ;)
Oby tylko udało się dokończyć tę "pięćdziesiątkę" kkm zanim hejterzy zwietrzą motyw i znów się zacznie, a raczej skończy...
Kot
| 20:40 niedziela, 7 grudnia 2014 | linkuj Robert, odblokowałeś komentowanie! Nie wierzę....
Trzymam za Ciebie kciuki. Uważaj na siebie i walcz o swój cel! :)
Serdeczności/m.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!