Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 606191.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



  • DST 102.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Malbork-NDG-Elbląg + miasto

Poniedziałek, 20 stycznia 2014 · dodano: 20.01.2014 | Komentarze 11

...tylko Darecki trafił.
To nie o to chodzi, co wydaje się być najjaśniejsze.
Z nikim się nie ścigam, przed nikim nie uciekam, i trudno mi się nazwać Top One.
Mnie najzwyczajniej tu nie ma, na ziemi.
Już dawno osiągnąłem więcej od mojego kolegi, który przez kilka lat był dla mnie inspiracją.
To nie znaczy, że o Nim nie myślę, ciepło o Nim myślę. Ale teraz już jestem sam, szkoda, choć nie jest mi smutno z tego powodu.
Jeszcze nie jest tak dobrze, jeszcze muszę coś przeżyć, by w pełni udowodnić sobie to, że coś potrafię.
Jadę sobie na ten Księżyc- nie wiem co mam pisać każdego dnia.
Bo każdego dnia, kiedy tylko wstaję to myślę o rowerze, co dzień marznę, pocę się, dzień przed już gospodaruję czas, tak, by
na rower przeznaczyć każdą wolną chwilę, co dzień czerpię z tego radość. A jak kończy mi się napęd...to następnego dnia mam już nowy.
Bo nie wyobrażam sobie dnia bez trzech sprawnych rowerów.
Rower zmienił moje życie niewyobrażalnie, przeniknął mnie niesamowicie. Z początku rzeczywiście trochę się katowałem, no bo
przyjąłem zasadę, że jak to nie jest to- to mi się szybciej znudzi, więc będzie spokój. Nie znudził się.
I rower nie jest dla mnie ucieczką przed kłopotami.
Codziennie, każdego dnia buduję w sobie siłę, i ile nie zrobię to jestem przekonany o tym, że mój organizm to wytrzyma.
...nie jest lekko, najgłębsze moje marzenia rowerowe powstają w głowie mojej wtedy, kiedy jest mi najciężej- gdy pada deszcz,
śnieg, gdy jadę pod silny wiatr i w dodatku przeskakuje mi łańcuch, tak jak to było wczoraj.Tak, wtedy snuję plany o rowerze.
Bo jak jadę do Warszawy swoim Giant TCR, przy pięknej pogodzie, z wiatrem, w słońcu lub przy blasku księżyca to
najzwyczjaniej odpływam, wraz z muzyką i nie myślę wtedy o niczym.
Nie widac tego po mnie, na drodze jestem zwyczajny, czasami nawet trochę wstydzę się swoich słów pisanych.
Nie wiem jak długo można czytać książkę, grać w piłkę nożną, nie wiem także jak dużo czasu można spędzić w wodzie,
jak można długo być w łódce lub na brzegu łowiąc ryby ? Nie wiem jak długo można patrzeć na ulubione swoje miejsca.
Jak długo można biec?
Nie wiem ile można filmów obejrzeć jednego dnia, nie wiem bowiem jak długo można patrzeć w telewizor,
Wiem jedno- ja na świat z roweru już mogę patrzeć godzinami. A chcę patrzeć nieustannie.
Zwyczajnie...kocham rower.



Komentarze
arturbike
| 10:09 niedziela, 26 stycznia 2014 | linkuj "....... czasami nawet trochę wstydzę się swoich słów pisanych." Dlaczego ?????
Gość | 20:32 środa, 22 stycznia 2014 | linkuj Co to znaczy chomikują?
Gość, ale nie od tamtych ;) | 14:22 środa, 22 stycznia 2014 | linkuj Paradoksalnie, spięci są tylko ci, którzy bredzą jakieś absurdy o spinaniu się liderów rankingu.

PS. a na główną powracają uroki prawdziwej zimy - trenażerowi shizofremicy "przejeżdżają" dystans dnia...

Wszystko do góry nogami...
Gość2 | 09:24 środa, 22 stycznia 2014 | linkuj Uderz w stół a wilczek się odezwie.
---- A nie wieczne smęcenie osób, które chcą żeby wszyscy byli tacy jak oni----

A ile to razy pisałeś że toś kto w koło w kołka jeździ to be cyklista,a ile to razy pisałeś że tylko jazda od a do b się liczy,a powrót w ciepełku.Jakże naganne jest zataczanie kola w okolicy i nie godne cyklisty.
Nie wspomnę tu już o tym jak szczerzysz kły na tych co chomikują.
Daj ludziom jeździć tak jak im wygodniej.---wilczku
Darecki
| 22:08 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj Jako, że pierwszy komentowałem mam prawo do małej riposty i stwierdzam co następuje. Niezalogowani jak i zalogowani potrafią pisać i tylko MY nie umiemy czytać. Roberto się nie ściga, On sobie spokojnie jeździ. Inni może wolą w wolnym czasie czytać siedząc na muszli :-)
roolez
| 18:33 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj Cenię ludzi tak mocno "zakręconych" na jakimś punkcie! Chłop ma swoja pasję i konsekwentnie ją realizuje. Głupimi komentarzami nie ma się co zrażać!
Pozdrawiam i wielu kilometrów dobrych dróg życzę!
PAWSOL
| 16:12 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj Pozdrawiam i życzę zdrowia. Trzymaj się i realizuj swoje marzenia. :)
wilk
| 15:43 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj Twoja sprawa gizmo? Każdy ma prawo jeździć jak chce, tysiące ludzi się ściga w ten czy inny sposób, to pozwól się ścigać i Robertowi. Skoro jak pisze to lubi i sprawia mu to przyjemność - to tylko pogratulować pasji. A nie wieczne smęcenie osób, które chcą żeby wszyscy byli tacy jak oni i jak ktoś trochę zaczyna odbiegać od ich prostego schematu - to "spina nie wiadomo o co", "wyścig szczura" itd.

I warto zablokować sobie Robercie komentarze osób nie zalogowanych - bo jak widać już złośliwe anonimy zaczynają pluć, na posty takich ludzi nie ma co odpowiadać, trzeba ich ignorować; tacy kolesie pod swoim własnym loginem nigdy tego samego nie napiszą, bo nie chcą żeby inni zobaczyli jacy są naprawdę.
gizmo201
| 12:40 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj Kolejna spina nie wiadomo o co, za poważnie to traktujecie. Dajcie sobie na luz z kolegą, to nie wyścig po kolejne kilometry, chodź w waszym przypadku to wyścig szczura, który więcej przekręci.
Gość | 07:53 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj Przepraszam ze swój komentarz wpisuję jako osoba anonimowa, ale mam jedno pytanie czy jako pracownik Milicji przeprowadzane co jakiś czas macie spotkania z psychologiem, psychiatrą, bo po treści Pana wpisów na te spotkania Pan nie trafia.
Darecki
| 22:40 poniedziałek, 20 stycznia 2014 | linkuj Roberto, co Ty wiesz o nieustannym kochaniu roweru :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!