Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 656660.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



KSIĘŻYC- PLUTON

Czwartek, 25 listopada 2021 · dodano: 25.11.2021 | Komentarze 0

Nad ranem, gdy miałem mokrą nawierzchnię w totalnych ciemnościach... jeździłem ciężkim góralem.
po południu zdjąlem z siebie połowę ubrań i szosą wjechałem w równie ciemną, ale suchą Wysoczyznę Elbląską bo taką scenerię uwielbiam.
I wiecie co? Jestem gotowy na zimę.
Boję się jej, ale nie jej zimna tylko tej śliskości.
Ale nie zasiądę z roweru.
Zima to tylko kwestia czasu.


KSIĘŻYC- PLUTON

Środa, 24 listopada 2021 · dodano: 25.11.2021 | Komentarze 0

...to przede wszystkim kwestia czasu.


KSIĘŻYC - JOWISZ - SATURN - PLUTON

Wtorek, 23 listopada 2021 · dodano: 23.11.2021 | Komentarze 0

...to zaangażowanie.
To zawsze źle się kończy.

a może nie zawsze ?
A może raz może być inaczej...
Raz na milion ?
albo raz na dwa miliony mógłbym zmienić się.
I co wtedy się wydarzy ? Będzie lepiej ?

...tylko jak być tym raz na dwa miliony z tą raz na milion.


Księżyc- Pluton

Poniedziałek, 22 listopada 2021 · dodano: 22.11.2021 | Komentarze 0

...ten Gość będzie w mojej książce.
A czy Ty także?



KSIĘŻYC - PLUTON

Niedziela, 21 listopada 2021 · dodano: 21.11.2021 | Komentarze 0

na Wigry 3.
Bo dzieciństwo jest jedyną porą, która trwa w nas przez całe życie.


KSIĘŻYC - PLUTON

Sobota, 20 listopada 2021 · dodano: 21.11.2021 | Komentarze 0

Noc.
Być może dziś dzieje się tak tylko dlatego, że...już jestem daleko.
Odjechałem przecież od Księżyca na odległość już ponad 90 tysięcy kilometrów.
Odwracam się i widzę Go co raz bardziej mniejszego.
Wszystko więc osłabło, choć moc jeszcze jest, ale w żaden sposób nie można tego porównać do kiedyś.
Bo to, co kiedyś choć było mniejsze to miało możliwość zwiększania się każdego dnia.
A dziś? Dziś jest mi trudniej. Codziennie odnoszę takie wrażenie.
Ale to nie znaczy, że to nie istnieje.

A wtedy jest cudownie.
Bo dzieje się to wtedy, gdy ktoś o tobie nie myśli i o twoim istnieniu nic nie wie... bo sam nie istnieje, bo śpi.
Jest jakiegoś rodzaju magnetyzm w nocnym jeżdżeniu na rowerze.
Bo niby wszystko ogranicza nam ciemność, a w rzeczywistości jest jednak całkowicie odmiennie.
I nie ma żadnego znaczenia z jakiego punktu startujesz.
Wszystkiego jest wtedy jakby mniej, a większość rzeczy na które patrzyliśmy w dzień...inne.
Trudniej jest tylko dla tych, którzy nocą nie jeżdżą w ogóle.
To, czy jest się wtedy samemu, czy też spędza się ten czas w gronie innych osób nie należy rozważać w skali
lepsze i gorsze. Samo bycie bowiem w tym czasie jest same w sobie cudowne.
A czas nocą płynie jakby wolniej, tak jak w chwili, kiedy się w życiu czeka na odpowiedź...
a podczas czekania przecież najwięcej sobie wyobrażamy.
Odczuwać można to też w taki sposób, jakby tylko dla ciebie na twoje wyłącznie życzenie wszystko wtedy zatrzymano to,
co masz na co dzień. Jakby dano ci możliwość dorysowania lub dodania czegoś do tego świata, jakby dano ci możliwość zatrzymania 
czasu tylko po to, abyś miał możliwość albo czegoś poprawienia, albo wręcz stworzenia czegoś nowego, na co nie miałeś czasu i możliwości za dnia. Bo noc to czas dodatkowy.
Więc jedziesz i jedziesz, próbujesz wszystko zapamiętać w sobie, te wyobrażenia, nowe plany,
czasem wspominanie poprzedniego dnia, wszystko trwa i trwa,
...aż w pewnej chwili noc się kończy i uświadamiasz sobie, że nad ranem jesteś całkowicie odmienionym.

Nocą jestem inny, nocą są inni wszyscy ludzie, nocą są ze mną tylko te same rowery.
Trzeba mieć siłę do tego, aby częściej jeździć nocą.
Dziś jest mnie jakby mniej bo jestem bez Księżyca, więc nie zrezygnuję z żadnej nocnej możliwości.
Czasem o nocy nie mówię i nie rozmawiam, ale to nie znaczy, że mi na niej nie zależy.
Dziś zaprosił mnie Marecki.
Mrzezino. Rezerwat Przyrody "BEKA" nad zatoką Pucką.
Widzicie tylko dzień, przeczytać mogliście wyłącznie o nocy.

Bez Księżyca mam już mniej motywacji do jazdy...choć teraz, po tym wszystkim, to, że ponownie nie jestem tam,
gdzie chciałbym być powinno być dla mnie wystarczającą motywacją do tego, aby znowu dużo jeździć.
Zwłaszcza nocą.

...  (  dla Ciebie ode mnie ).




KSIĘŻYC - PLUTON

Piątek, 19 listopada 2021 · dodano: 21.11.2021 | Komentarze 0

...nie jeździłem dziś na Wigry 3.


KSIĘŻYC - PLUTON

Czwartek, 18 listopada 2021 · dodano: 18.11.2021 | Komentarze 0

8. Osiem.
W ubiegłym roku po raz ósmy przejechałem trasę Bałtyk Bieszczady.
Ale to nie to. Szukamy dalej.

Inna sprawa, że wsiadając na Wigry 3 nie przywiązywałem uwagi do "ósemki".
A powinienem.


KSIĘŻYC - PLUTON

Środa, 17 listopada 2021 · dodano: 17.11.2021 | Komentarze 0




Cyfry lub liczby, które albo przypadkiem, albo świadomie uczestniczą w naszym świecie zwracają uwagę na siebie
i powinny to robić. Bo numerologia to siła, tak potężna jak samoloty i węże.
Podobno cyfra 8 przynosi największe szczęście.
"ósemka" to symbol perfekcji i sukcesu.
Odwrócony znak nieskończoności jest synonimem równowagi.

...osiem razy.
To wydarzy się w moim świecie rowerowym w rzeczywistości po raz dziewiąty, ale połączy się to jednak w "osiem".
Tak więc to jest 8.
Nawet nie staram się zastanawiać nad tym, co może się wydarzyć potem i czy na pewno to się jednak wydarzy...
Tak myślę sobie, że wystarczy w to...wjechać, przejechać i dojechać po raz kolejny.
I nie można zważać na koszty. Bo to musi kosztować, słono i bardzo drogo.
Nie można także tego dostać. Nie da się tego oddać.

8.
i nie wiem, co będzie dalej. 
Ale niczego nie żałuję bo były chwile w których nic nie liczyło się poza rowerem.
...mnóstwo takich chwil we mnie było.


KSIĘŻYC - PLUTON

Wtorek, 16 listopada 2021 · dodano: 16.11.2021 | Komentarze 0

...i nic nie zatrzyma już zimy.
Muszę uśpić swą pamięć, zmysłom czujność odebrać,
bym mógł jakoś zimę tę przetrwać.