Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 647248.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



ROZEWIE

Piątek, 22 sierpnia 2025 · dodano: 22.08.2025 | Komentarze 0

105 wheeler 
12 advanced 

.... Rozewie. MRDP.
będę jechał z numerem startowym 4.
niski numer jest ukłonem wobec osób,
które w historii MRDP uzyskali piękny czas z osób biorących udział w bieżącej edycji.




Daleko za Księżycem

Czwartek, 21 sierpnia 2025 · dodano: 21.08.2025 | Komentarze 0

30 wigry 3

...dnia jutrzejszego wyjadę do Rozewia na start Maratonu Rowerowego Dookoła Polski.
Nie każdy ma takie trofeum, ale każdy może o nim marzyć.


w roku 2013 gdy byłem na starcie tego ultra, po raz pierwszy, obiecałem sobie, że jeśli go nie przejadę w
wyznaczonym limicie to nie będę kontynuował dalszych dni rowerowych, że wtedy nic nie będzie.
Taki był dla mnie ważny. Najważniejszy. Bo wtedy naprawdę wydawał mi się potężny w tym wszystkim.
Bo nigdy wcześniej dotąd czegoś takiego nie przeżyłem.
Zrobiłem to, nie udało mi się tylko to zrobiłem bo poświęciłem przez cztery wcześniejsze lata każdy dzień, aby się dobrze do niego przygotować.
Miałem wtedy dotychczas zaledwie trzy przejechane ultra o długości 1000 km.
Dziś nie jest już dla mnie tak ważny, a szkoda...bo to tak, jakbym nagle stracił część swojej miłości do gór.
I nie ma na to wpływu fakt, że dziś już mam przejechane 30 ultra o długości minimum 1000 km, 
i nie ma na to wpływu fakt, że tych ultra dookoła Polski ma aż osiem...tylko osiem ponieważ
MRDP odbywa się co cztery lata.

Dziś MRDP nie jest już ważne dla mnie tak, jak kiedyś, ponieważ jego medal otrzyma każdy,
kto tylko dotrze na metę, bez względu na czas.
Bo z jednej strony...przekroczenie limitu czasowego może oznaczać, że nie spełniłeś formalnych
kryteriów klasyfikacji, ale czy to odbiera wartość temu, co się zrobiło ? Absolutnie nie.
To nie jest porażka, pokonało się dystans, zmęczenie i własne wątpliwości.
To nie jest porażka, to ukończenie, nawet jeśli nie jest w regulaminowym czasie.
Jeśli Organizator wręcza medal za ukończenie, nawet po czasie, to znaczy,
że docenia wysiłek, nie tylko wynik. To forma uznania, nie nagroda za perfekcję.

...jest jednak druga strona medalu...
co innego myśleć pozytywnie i marzyć o nim i walczyć, a co innego 
tylko myśleć, nie robić nic i marzyć o nim wiedząc już na starcie, że nie pomoże nawet cud.


Daleko za Księżycem

Środa, 20 sierpnia 2025 · dodano: 20.08.2025 | Komentarze 0

10 wigry 3
8 advanced

...a z Warszawy tylko do Góry Kawiarni mieliśmy z wiatrem...
potem ponad 400 km pod wiatr.


Daleko za Księżycem

Wtorek, 19 sierpnia 2025 · dodano: 19.08.2025 | Komentarze 0

86 chicago 
29 wigry 3 
10 wheeler 
7 advanced 


Kopernik teraz jest w Warszawie.


Daleko za Księżycem

Poniedziałek, 18 sierpnia 2025 · dodano: 19.08.2025 | Komentarze 1

265 chicago.

trasa: normalnie nie wiem gdzie jestem - Żuromin - Lidzbark - Lubawa - Iława - Siemiany - Zalewo - wynalazki - Jelonki - Węzina - daleko za Księżycem.

Longiem jedziemy z Warszawy od godziny 12 wczorajszego dnia. Do elbląga wjechałem o 14 przejeżdżając 471 km....na stalowym chicago. To jego rekord, poprzednio przejechał 30 lat temu dystans 300 km na raz...i też zaczynał z Warszawy !! Przypadek? 
i to na kilka dni przed MRDP, a co .

póki co, znowu jestem daleko za Księżycem.
Dziękuję za towarzystwo Mariuszowi, Beacie i Sławkowi... będziecie w mojej książce.


WARSZAWA to moje MIASTO

Niedziela, 17 sierpnia 2025 · dodano: 19.08.2025 | Komentarze 0

206 chicago 

Warszawa - Gassy - Góra Kawiarnia - księżycowe ulice i obiekty - Wyszogród - wynalazki.

Warszawa i powrót do domu.
ulice księżycowe nr 291, 292 i 293.
obiekty księżycowe nr 28 i 29.
oraz rowerowa kawiarnia z Beatą, Mario i Sławkiem.

ulica księżycowa nr 291 w miejscowości WĄGRODNO.... miejscowość jest tylko na tabliczce ulicy:)



obiekt księżycowy nr 28 w miejscowości WÓLKA KOZODAWSKA ...ulica Blasku Księżyca 


obiekt księżycowy nr 29 w miejscowości WŁADYSŁAWÓW... ulica Pełni Księżyca 
Tutaj też nie było tabliczki z nazwą miejscowości.


ulica księżycowa nr 292 w miejscowości ŻABIA WOLA ... nawet tu dom można kupić:)


ulica księżycowa nr 293 w miejscowości BIEGANÓW.




WARSZAWA to moje MIASTO

Sobota, 16 sierpnia 2025 · dodano: 16.08.2025 | Komentarze 0

chicago 47

Warszawa to moje miasto 


obiekt księżycowy nr 27
Osiedle Kwadra Księżycowa w Warszawie 


Warszawa to moje MIASTO

Piątek, 15 sierpnia 2025 · dodano: 16.08.2025 | Komentarze 0

187 chicago 

ulica księżycowa nr 290.i obiekty księżycowe nr 25 i 26

Lubowidz - Wyszogród - miejsca księżycowe - Warszawa 
ulica księżycowa nr 290 SZADKÓWEK


obiekt księżycowy nr 25 :
ul. Przy Księżycu w Pruszkowie.


obiekt księżycowy nr 26:
ul. Półksiężyca w Warszawie 



WARSZAWA to moje miasto

Czwartek, 14 sierpnia 2025 · dodano: 15.08.2025 | Komentarze 0

158 chicago 

...w drodze do Warszawy.
z Beatą, Sławkiem i Mario.

Elbląg - sterta wynalazków - Lubawa - Lidzbark - Lubowidz.


Daleko za Księżycem

Środa, 13 sierpnia 2025 · dodano: 13.08.2025 | Komentarze 1

121 wheeler
25 chicago
4 advanced

wspomnienia Race Around Poland 2025,
czyli, co najbardziej zapamiętałem.

jest dzień 08 lipca, wtorek.

To już koniec.
Początek dzisiejszego dnia to nic innego dla mnie, jak odnowienie wszystkich czterech myśli z poprzednich edycji...
czyli jak to kiedyś było, jaka była wtedy pogoda, emocje, gdzie, w którym miejscu znajdowałem się i o której godzinie...
o czym wtedy myślałem, wszystko sobie przypomniałem włącznie z agroturystyką podczas jednej z edycji.
O czym myśli się podczas ostatniego dnia Race Around Poland ?
moje 300 ostatnie kilometrów dzisiejszego dnia przed Warszawą to manifest siły, wytrwałości i pasji.
To każdy poranek i każda noc, gdy trzeba było wstać, chwila po wypadku, gdy po podniesieniu rower
od razu musiałem na niego wsiąść. To spotkania, uśmiechy, łzy, cisza i krzyk wewnętrzny.
Aż wreszcie...to ja w najczystszej wersji.
Nie wygrałem tego ultramaratonu, ale kończę to, co dla wielu było niemożliwe.
I to zostanie we mnie na zawsze. Wydarzyło się coś, co powtórzy się jeszcze wiele razy.
Dziękuję sobie, że nie odpuściłem, dziękuję tym, którzy byli na mojej drodze oraz tym, 
którzy mi kibicowali będąc poza nią...dziękuję także trasie, że mnie zmieniła.

Na metę wjechałem dokładnie o godzinie 20:15 z czasem 248 godzin ( poprzedni najlepszy czas to 259 godzin ).

w Obórkach na mecie przywitał mnie jeden z szefów RAP Mateusz Przygodzki...w późniejszej rozmowie,
już w Warszawie, przyznał, że po raz pierwszy na mecie powiedziałem coś innego niż dotychczas ( Mateusz zawsze dotychczas witał mnie na mecie )... powiedziałem: "jak dobrze, że to się już skończyło". Uprzednio zawsze chciałem jechać kolejne kółko, ale dziś
obrażenia szybciej domagały się hotelu niż zwykle.


Ja już nie muszę niczego udowadniać...rowerowo mam dokładnie to wszystko, co kiedyś mieć chciałem, to, o czym marzyłem.
Warto na takim ultra teraz się zatrzymać, spojrzeć w bok, porozmawiać z kimś przypadkowym.
Na przyszłość ? będę słuchał siebie częściej niż innych, będę wybierał drogi trudniejsze bo to one uczą najwięcej,
będę pamiętał o tym, że odpoczynek to nie słabość, a mądrość i że warto mieć cel i inspirację.
a bóle ciała ? wszystko jest tylko kwestią czasu.
Za trzy dni będę na starcie kolejnego ultramaratonu na Grunwaldzie o długości 1000 km, i ja ukończę go w limicie.

chciałbym wspomnieć jeszcze o jednej pięknej chwili...w okolicach Sulejówka tuż przed metą, zawsze, jakby czekał, stoi ten sam Pan.
Nie znam jego imienia, ale znam jego uśmiech, gest, słowa, które dodają mi sił. Stoi, aby mi kibicować. Nie muszę go znać, by 
czuć wdzięczność. To on przypomina mi, że dobro nie potrzebuje zaproszenia. Jego doping to ostatni zastrzyk energii.
Nie wiem kim jest, ale wiem, że dzięki niemu końcówka zawsze smakuje mi lepiej. Nie pyta, nie oczekuje, po prostu jest.
I to wystarczy.

To Koniec.