Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 577848.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2023

Dystans całkowity:3002.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:96.84 km
Więcej statystyk

Daleko za Księżycem

Sobota, 21 stycznia 2023 · dodano: 22.01.2023 | Komentarze 1

Od północy kontynuacja wczorajszego dnia.
Z Fromborka asfalt zmienił się na coś innego. I na tym właśnie czymś dojechaliśmy do Nowej Pasłęki.
Prawdopodobnie pierwszy raz od tej dziwnej strony po płytach wjechałem do tej malutkiej miejscowości znajdującej się na końcu Świata.
Nie było tam nikogo oprócz nas. Minutowy pobyt na molo z trzech stron otoczonym wodą dało nam chyba najwięcej emocji.
Potem, znowu cudownie pusto. W Braniewie zaczęli pojawiać się ludzie, i dobrze, Bo choć gość wyprowadzający pieseczka na spacer po pierwszej w nocy wywołał u nas zdziwienie, to obecność pani na czerwonym CPN- ie bardzo nas ucieszyła, zwłaszcza, że mimo zakazu wpuściła nas do środka.
A potem ? Znowu totalne pustkowie, piękna pogoda, suche asfalty, ciemności.
Uwielbiam jazdę nocą.
Do Elbląga wjechaliśmy około 6 nad ranem...tu na DDR ścigał się z nami gość na szosówce.
Dziwak. Po wyprzedzeniu nas ciągle oglądał się za siebie, czy czasem go nie wyprzedzamy.
Wyprzedziłem go, gdy byłem już sam, na podjeździe na DDR przy 12- go Lutego, przy prędkości 10 km/h.
Jakim cudem ? Wiało mi już totalnie z północy w twarz, a Klient szedł pod górkę pieszo....ale cyrk....
potem jeszcze gdzieś pojechałem.



Daleko za Księżycem

Piątek, 20 stycznia 2023 · dodano: 22.01.2023 | Komentarze 0

o godzinie 22 z Mareckim wyjechałem na nocną jazdę po własnym podwórku.
Od dawna twierdzę, że kilometry przejechane nocą powinny liczyć się podwójnie.
Podczas dnia te wszystkie miejsca są całkowicie odmienne. Nocą wszystko staje się...
do północy dojechaliśmy do Fromborka, gdzie spotkaliśmy się z Kopernikiem.
Totalne pustkowie, pogoda idealna.



Daleko za Księżycem

Czwartek, 19 stycznia 2023 · dodano: 19.01.2023 | Komentarze 0

nienawidzę zimy


Daleko za Księżycem

Środa, 18 stycznia 2023 · dodano: 18.01.2023 | Komentarze 0

nienawidzę zimy


Daleko za Księżycem

Wtorek, 17 stycznia 2023 · dodano: 18.01.2023 | Komentarze 0

Nienawidzę zimy 


Daleko za Księżycem

Poniedziałek, 16 stycznia 2023 · dodano: 16.01.2023 | Komentarze 0

nienawidzę zimy


Daleko za Księżycem

Niedziela, 15 stycznia 2023 · dodano: 16.01.2023 | Komentarze 0

powrót do codzienności.


Daleko za Księżycem

Sobota, 14 stycznia 2023 · dodano: 16.01.2023 | Komentarze 2

kontynuacja DW 222
...według mnie na trasie było jakby pusto od samochodów, no i super.
Po dwóch godzinach wspólna kolacja na czerwonym CPN- ie w Starogardzie Gdańskim.
Zdjęcie sfociło mnie, gdy miałem w buzi pół hot doga...

jak to miło nie jest myśleć o tym, że trzeba szybko jeść i pić, gdy jest presja czasu tak jak na ultra...tego brakować mi będzie niebawem,
ale jeszcze nie teraz. Po tym cudowna jazda na zakazach aż do samego Skórcza, gdzie znowu powróciły piękne wspomnienia.
Jeszcze przed drogą na Księżyc potrafiłem przyjeżdżać tu na weekendowe odpoczynki rowerem, a kiedyś trasa 100 km była
dla mnie wyzwaniem. W Skórczu Marecki pstrykał zdjęcia, ja wchłaniałem wspomnienia jeżdżąc po wszystkich ulicach tego małego miasteczka, a Endrju na nas czekał...
Potem był Gniew, którego nie zobaczyliśmy wcale. A potem to już własne podwórko od Wisły, do której każdy z nas przyjechał osobno :)
Byliśmy tu jakoś chyba o 6 nad ranem, kompletnie nie patrzyłem na zegarek przez całą imprezę. 
Potem zrezygnowaliśmy z powrotu z DK 22 przez Malbork, już nawet ja boję się tą drogą wracać,
nawet wcześnie nad ranem i nawet w sobotę. Pojechaliśmy więc na Nowy Staw z myślą, że cukiernia będzie otwarta. Była.
Noc więc minęła, zasnąłem tylko raz, przed m. Lichnowy, jeszcze było ciemno. Mój sen trwał dokładnie 1,3 sekundy...niby krótko, czas zależy od tego, kiedy mój rower zmieni swoją symetrię. Wtedy wystarczy się obudzić i tyle. Nigdy się nie przewróciłem.
Z Mareckim na słodkościach w Nowym Stawie zostałem sam, Endrju musiał odjechać.
Ogólnie podczas nocy wiatr był raczej silny, powrót jednak był z wiatrem, dlatego tym bardziej wycieczka skończyła się super.
I tylko jednego nie udało się mi zrobić, zapomniałem zapytać, jaki był cel wycieczki...ale i tak było zajebiście.


Daleko za Księżycem

Piątek, 13 stycznia 2023 · dodano: 16.01.2023 | Komentarze 0

w tym wszystkim, zdecydowanie, po tylu latach budowania tego świata, najważniejsza jest inspiracja.
Inspiracja.
A ja już mam jej mniej, coraz mniej, na pewno nie mam jej teraz do samotnej jazdy nocą.
To nie jest jednak jakiekolwiek zagrożenie, jest jednak inaczej. Nic dziwnego...po tym wszystkim.
Oddam bardzo dużo Komuś, Kto wymyśli dla mnie coś bardziej silniejszego i piękniejszego od Księżyca.
Ta jazda nocna, niby to nie jest trudne, no bo niby wystarczy wyjechać. A jednak.
Dlatego, gdy dostałem zaproszenie na nocną jazdę z Mareckim i Endrju...zwyczajnie odpisałem Ok.
Start...przystanek przy moście Unii Europejskiej o godzinie 20.00.
...przyjechałem na start mając przejechane 70 km góralem.

początek rowerem szosowym, od razu w ciemności. Najpierw boczna S7, potem Pruszcz Gdański...i od razu piękne wspomnienia.
Przez ostatnie dwa lata nocą byłem tu tylko wtedy, gdy miałem nocleg na kolejnym etapie RAP...nawet godzina się zgadzała.
Bo zawsze, jeśli tu jestem, to tylko za dnia, przecież tak blisko mam stąd do domu ( ok 70 km ).
Do północy z kolegami wjechałem chyba w okolice Trąbek Wielkich.
Piękna atmosfera, taką zimę to ja naprawdę nienawidzę...gorąco, asfaltowo i prawie bez ruchu na normalnie zatłoczonej podczas
dnia DW 222, asfalt co prawda chwilami był całkowicie suchy, ale też było zajebiście. no i dobrze, że więcej było podjazdów, niż zjazdów.
Po północy...jedziemy dalej.


Daleko za Księżycem

Czwartek, 12 stycznia 2023 · dodano: 12.01.2023 | Komentarze 0

Nienawidzę zimy, konsekwentnie