Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 577015.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:3216.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:107.20 km
Więcej statystyk
  • DST 100.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg- Kadyny- Ebląg- Malbork-Elbląg

Środa, 20 kwietnia 2011 · dodano: 20.04.2011 | Komentarze 0

Po piątej rano pojechałem non stop w rejon Kadyn- potem póżnym wieczorem non stop jazda do Malborka. Nic ciekawego, poza krótką jazdą z Mareckim.


  • DST 100.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg - siódemka i okolice

Wtorek, 19 kwietnia 2011 · dodano: 19.04.2011 | Komentarze 0

Tak pół na pół w mieście i poza miastem. Nic ciekawego. 2x non stop po 30 km, reszta to pykanie bo trochę spraw było do załatwienia. Aha, o 6.40 złapałem pierwszą w tym roku "gumę".


  • DST 100.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Frombork

Poniedziałek, 18 kwietnia 2011 · dodano: 18.04.2011 | Komentarze 2

Trochę po Elblągu, potem non stop do Fromborka i z powrotem ze średnią 29 KM/h, potem znowu załatwianie spraw po mieście.


  • DST 200.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Malbork-Sztum-Tropy Szt-Stare Pole-Elbląg-Frombork-Jazowa-Elbląg

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · dodano: 17.04.2011 | Komentarze 0

Dzisiejszy dzień też był rodzinny, kompletny brak czasu. Jazdę rozpocząłem dopiero przed dwunastą w południe- na początku zobaczył mnie Kudłaty / pozdrowienia /. Ruszyłem na Sztum ze średnią 30 km/h. Zabawiłem u Kuzyna Mariusza / pozdrowienia / po czym wróciłem do Elbląga inną drogą też ze średnią 30 km/h. Do Elbląga dojechałem przed 17- tą i miałem 116 KM. Wróciłem, by zobaczyć mecz mojej drużyny piłkarskiej Olympique Marseille z Montpellier / wygrali 2:1 /. O 19.00 wyjechałem ponownie. Po trzech minutach na ul. Królewieckiej zobaczył mnie tym razem Marek B wracający pewnie do domu. W myślach miałem wyjazd za Braniewo, by dobić do 200 KM. Po 20- tu kilometrach za Elblągiem w Pogrodziu nagle zrobiła się taka mgła, że postanowiłem dojechać tylko do Fromborka. Była równo 20.00 / znowu średnia 30 km/h /. Nie miałem zbyt dobrych baterii w przednim świetle, więc nie ryzykowałem jazdy we mgle do 22- giej. Wróciłem więc do Elbląga- byłem tu o 21.00 / znowu średnia 30 km/h /. Tu miałem 174 KM, więc pojechałem do Jazowa i z powrotem. Na "siódemce też była mgła, ale dzięki samochodom i lampom było jaśniej. W domu byłem równo o 22.00 / ostatni odcinek średnia 26 km/h /. Tym razem zrobiłem 200 km i 40 metrów, jak ktoś chce to może sobie wziąć te metry...


  • DST 100.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Gronowo (prz.gr.)- Elbląg

Sobota, 16 kwietnia 2011 · dodano: 16.04.2011 | Komentarze 6

Dzisiejszy dzień w całości poświęcam rodzinie. Musiałem więc jeździć wtedy, kiedy jeszcze synek spał. Wyjechałem 6.05. Od razu pod górę, więc na 10 KM w Milejewie pierwszy minutowy postój, żeby zdjąć kurtkę. Średnia tutaj wyniosła 25 KM/h bo było cały czas pod górę. Potem średnia mocno wzrastała bo od Milejewa do Fromborka jechałem już grubo ponad 30 KM/h- momentami dłuższymi nawet 40 KM/h. We Fromborku ( 30 KM ) średnia wyniosła już 30,5 KM/h. Przy katedrze jechałem 40 na godzinę, więc szkoda mi było się zatrzymać- przez Braniewo też tak przeleciałem bo podpasowało mi jedyne światło. Do przejścia granicznego z domu mam 46, 5 KM. Dojechałem tu o 7.40 Średnią miałem tu 30,5 KM/h. Skorzystałem z drugiej minutowej przerwy, by popatrzeć na granicę.Ruch z uwagi na wczesną porę nie był duży. Z powrotem do Fromborka ok.60 KM nadal miałem średnią ogólną 30 KM/h. Z powrotem jechałem pod wiatr, był umiarkowany. Asfalt od Braniewa nie jest idealny. Nadmieniam, że od Braniewa do Granicy odcinek 6 kilometrowy jest idealny- godny podziwu jest fakt, że za Braniewem przy torach kolejowych z każdej strony wylany jest dodatkowy asfalt zmniejszający przerwę. Tu też nagle zobaczyłem dużą grupę wychodzącą z autobusu idącą nagle do jakiegoś budynku- przez chwilę myślałem, że wybudowano nowy dworzec PKP...okazało się, że szli do ha ha kantoru. W miejscowości Pogrodzie ( 72 KM ) skorzystałem z trzeciej minutowej przerwy na zrobienie siusiu. W domu byłem ok. 9.30 i miałem 93 KM. Oczywiście serce by mnie bolało cały dzień, jakby na tym skończył. Miałem trochę czasu, więc dokręciłem...RÓWNE 7 KM !!! nie 6, nie 8, nie 7,25 tylko równe 7.Nie jeżdżę szybko bo na tym mi nie zależy, ważne, że miałem tylko 3 minuty przerwy, czyli najmniej. Dlaczego znowu stówa ? Latem będę takim idiotą, że regularnie będę jeździł od 4 rano. Teraz jeszcze trochę jest mi za zimno o tej porze, a po drugie lubię pospać. Na więcej dziś nie miałem czasu bo nie tylko rowerem żyję.
Mówią, że skromność to oznaka słabości- mimo to nie chcę się chwalić. Trzeba zrozumieć, że twardo stąpam na ziemi i szkoda mi tylko, że nie wszyscy są na tej stronie zarejestrowani. Bo jest wielu lepszych. Ale nie można się dziwić, że mnie stać codziennie na 100 KM. Pokazuję i objaśniam- przygotowuję się na MRDP w 2013 roku- tam dziennie trzeba robić ponad 300 KM, by w 10 dni przejechać ponad 3000. Do niego się przygotowuję, więc mam robić po trzydzieści dziennie ? Wtedy wszyscy powinni się dziwić. Wiem, że dla wielu 100 KM to szczyt marzeń. Dobrze, dla mnie też kiedyś był. Ale teraz jestem trochę lepszy i mam inne ambicje. Zwycięzca poprzedniego MRDP Jan Lipiński przed treningiem robił 130 KM!!!, więc nie dziwcie się proszę, że stówa to dużo. Zawsze może mnie Ktoś z Was do siebie zaprosić, choć skorzystam z darmowego noclegu- też u siebie dam pospać. Minęło 106 dni- obecnie mam 26 setek, 55 razy jechałem po 50 KM, poza tym mam trzy dwusetki, dwie stopięćdziesiątki, jedna trzysetka i jedna trzystapięćdziesiątka. I tylko 18 razy w tym roku jeździłem mniej niż 50 KM./ było to oczywiście zimą /. Zacząłem na poważne jeździć od 2008 roku- 7023 KM, w roku 2009 miałem 11127 KM- w ubiegłym roku 20000 KM. I nie ważne są dla mnie jakieś metry.
Marecki (pozdrawiam) zacznij ze mną jeździć, albo naucz mnie wstawiać zdjęcia, by było to bardziej wiarygodne.


  • DST 100.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg- Raczki Elbl- Stare Dolno-Jegłownik- Łęcze- Elbląg

Piątek, 15 kwietnia 2011 · dodano: 15.04.2011 | Komentarze 3

Spokojna czterogodzinna jazda 16-20.


  • DST 100.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg- Stegna-Elbląg

Czwartek, 14 kwietnia 2011 · dodano: 14.04.2011 | Komentarze 1

Osiem godzin w pracy, potem cztery aktywne godziny z synkiem...musiałem odpocząć.
Pogoda lepsza niż wczoraj, choć trochę wiało. Do Stegny pod wiatr 27 KM/h. Z powrotem już 33-35 KM/H. Serdeczne pozdrowienia dla TIR- ów, które jakoś po cztery razem jechały i tym sposobem w drodze powrotnej rozpędzały mnie do nawet ponad 40 KM/h, ale chwilami. Dziś zobaczyłem też morze. Jazda od ok.19 do 22.30. Przed wejściem na plażę jest ciekawa informacja o fokach, jakoś wcześniej jej nie widziałem...tzn. tej tablicy.


  • DST 100.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg- Stegna-Elbląg

Środa, 13 kwietnia 2011 · dodano: 13.04.2011 | Komentarze 4

Myślałem, że pogoda będzie w miarę. Do Stegny była tak mocna mgła, że miałem mokre ubranie. Tak więc w ramach protestu na drugim rondzie w Stegnie nie zatrzymałem się nawet na chwilę i nie poszedłem nad morze. Jazda non stop w godzinach 16-19.


  • DST 51.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Wtorek, 12 kwietnia 2011 · dodano: 12.04.2011 | Komentarze 0

Zwykły dzień. Połowa jazdy w deszczu.


  • DST 50.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Pogrodzie

Poniedziałek, 11 kwietnia 2011 · dodano: 11.04.2011 | Komentarze 0

Nic ciekawego. Jazda non stop w godz.16-18. Padał deszcz.