Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 575865.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



  • DST 200.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

KOD APOLLO 18.19.78

Wtorek, 30 października 2018 · dodano: 30.10.2018 | Komentarze 6

 - Księżyc,
- co?
- czekaj na mnie, zbliżam się do Ciebie

pozostało tylko 48.042 km, więc Księżyc widzę już 8,00 razy większy.
Ważna data 31 października 2018 roku - Perygeum: 370.226 km

jadę, jadę sobie samemu. Czy możecie sobie wyobrazić Księżyc ośmiokrotnie większy od "normalnego" widoku ?
Ja taki właśnie widok mam. Jest ciemno, wieje potężnie, ale dziś nagle jakoś cieplej się zrobiło.
I On, przede mną, każdego dnia większy, bliższy, jakby bardziej jeszcze potężniejszy.
Skąd biorę na to siły ? 
odpowiem tak: ja już nie mam sił. Już dawno sił nie mam.
Pogoda od ponad tygodnia beznadziejna, nie dziwię się więc, że jeżdżę sam, z wyjątkami weekendowymi.
To co robię, nie uważam za coś nadzwyczajnego. Myślę jednak, że od siebie też coś trzeba dać.
Czasem trzeba pojeździć nocą, nad ranem, w deszczu lub silnym wietrze.
Nie unikam złej pogody, jestem przekonany o tym, że mimo tak częstej jazdy, mojej jazdy, nie da się przyzwyczaić do deszczu lub innych nieudogodnień. Ja to zwyczajnie toleruję, na razie się udaje, ale szlak mnie trafia, że Ktoś unika tego jak ognia.
Marco Pantani od 9 dni siedzi "cicho" czekając na okienko pogodowe.

Nie mam motywacji do szybkiej jazdy w granicach 30 km/h średniej. Z wiatrem nie walczę, jadę na tyle, na ile mi pozwala...no chyba, że na trasie kogoś nagle doganiam. Pierwsze 100 km jadę non stop, drugą setkę dzielę jakoś na pół.
Kontroluję ciało, by coś mi się nie popsuło. Jeżdżę troszkę więcej, więc więcej też jem i piję. Dziś już druga osoba, której nie widzę na co dzień, powiedziała  mi, że "przytyłem" na pierwszy widok...ciekawe. Bardzo ciekawe. Bo z rowerem nadal ważę jakieś 80 kg.

Księżyc jest dla mnie już ośmiokrotnie większy. Ale fajnie. Rower to moja pasja.



Komentarze
kbialy2002
| 06:05 środa, 31 października 2018 | linkuj Dochodzi jeszcze kampania buraczana... Wczoraj rower ubabrany jak nigdy i błocko za kołnierzem...
mototramp
| 00:30 środa, 31 października 2018 | linkuj Mount Ventoux
MarekDIVE
| 21:27 wtorek, 30 października 2018 | linkuj Park Astronomiczny we Fromborku.
hmm....Robert.. Ty 80 kg z rowerem ważysz, a co ja mam powiedzieć jak ważę z rowerem 120 kg :)))więc ile sił muszę użyć by ruszyć z miejsca, ale wtoczyć się na górkę :)))), ale daję radę i Ty wiesz na co mnie stać, więc postanowiłem, że do końca roku przekręcę licznik na 20 000 km dla swojej radochy :)))...mimo, że tego czasu mi brakuje :))). pozdrawiam
koszmar67
| 20:57 wtorek, 30 października 2018 | linkuj Park Astronomiczny we Fromborku.
jotka69
| 20:30 wtorek, 30 października 2018 | linkuj Tym razem Lutowiska.
MARECKY
| 19:20 wtorek, 30 października 2018 | linkuj Moja też, ale mniej :-). Park Astronomiczny we Fromborku.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!