Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 605750.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



  • DST 155.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

TRZECIA I CZWARTA ULICA KSIĘŻYCOWA

Środa, 4 stycznia 2017 · dodano: 04.01.2017 | Komentarze 5

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 135.236 km. 1457 dni.

dziś kolejne ulice Księżycowe.
Byłem w Gdańsku, na Wyspie Sobieszewskiej oraz w okolicach Pruszcza Gdańskiego.
Przez pierwsze trzy godziny było fajnie, bo tylko ślisko. Potem padał śnieg z deszczem, a potem sypał sam śnieg.
Zmarzłem dość mocno. Do domu przyjechałem cały mokry.
To fajnie, że mogę jeździć. A jutro ? Jutro mi szwy ściągną. Gdańsk
Gdańsk © Robert1973 Ulica Księżycowa
Ulica Księżycowa © Robert1973 Prowadzi prosto w las
Prowadzi prosto w las © Robert1973 Tu też dziś byłem
Tu też dziś byłem © Robert1973 Ulica Księżycowa
Ulica Księżycowa © Robert1973 Pierwsza asfaltowa
Pierwsza asfaltowa © Robert1973



Komentarze
mors
| 00:15 niedziela, 8 stycznia 2017 | linkuj Też nieraz ludziom opowiadam o wyczynach Roberta - patrzą, jakbym po chińsku gadał. ;)
robert1973
| 17:57 czwartek, 5 stycznia 2017 | linkuj Dziękuję grigor86 za miłe słowa.
fliker
| 14:12 czwartek, 5 stycznia 2017 | linkuj Księżycowymi na Księżyc :) Według GUSu jest ich 211 http://www.stat.gov.pl/broker/access/performSearch.jspa?searchString=księżycowa&level=ulic&wojewodztwo;=&powiat;=&gmina;=&miejscowosc;=&advanced=true

Zapraszam na pierwszą 1,5km ode mnie :)
Darecki
| 07:02 czwartek, 5 stycznia 2017 | linkuj Dwie ulice Księżycowe w jeden dzień ??? Ja skromnie sprowokowałem do 12 w roku. Ty mi, że jest ponad 100 - SZOK.
Dobrze, że Krzywy znalazł ich 202 bo będzie miał co robić do maja :-)
grigor86
| 20:24 środa, 4 stycznia 2017 | linkuj Witam. Nie komentuję Pana wpisów, bo mi zwyczajnie słów brak :-) Jednak tym razem coś wystukam ku otusze. Śledzę często Pana bloga i opowiadam znajomym o Pana dążeniu do celu, czyli na Księżyc. Mnie jako rowerzystę to fascynuje i jestem pełen podziwu, uznania i szacunku. Życzę zdrowia i szczęścia w zmaganiach. Ps. jeszcze będzie o Panu głośno :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!