Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 656660.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Księżyc- Pluton

Wtorek, 4 stycznia 2022 · dodano: 05.01.2022 | Komentarze 0

... zimą nie powinno się jeździć na rowerze.
powinno się tylko wspominać.

...ze wszystkich nocy spędzonych na MRDP ta ostatnia jest nade wyjątkowa. Podczas ubiegłej edycji nie przypadkowo spędzona przeze mnie w Goleniowie, 400 km przed metą.
Miło wejść do hotelu, a potem leżąc spoglądać na stojący obok łóżka rower ( nie ma możliwości, aby był w innym miejscu ) i poczuć jak wspaniałe jest to, że jeszcze dziś zasnę z obowiązkiem porannego wstania, a już następnej nocy będę mógł zasnąć po zjedzeniu i wypiciu tych wszystkich rzeczy, które uwielbiam. I to nie jest uczucie typu... wreszcie jutro będzie koniec. 
To uczucie z samego rana następnego dnia, że jadę po swoją koronę... bezcenne.


KSIĘŻYC - PLUTON

Poniedziałek, 3 stycznia 2022 · dodano: 03.01.2022 | Komentarze 0

...jeśli wezmę pod uwagę wyłącznie to, co spotkało mnie podczas trwania ultramaratonów,
a nie te pełne szczęścia chwile już na metach...to jedno wydarzenie bije pozostałe milion wspaniałych moich chwil na głowę.
Wydarzyło się to podczas ultra MPP...bez patrzenia w historię już nawet nie pamiętam gdzie dokładnie się to wydarzyło i dokładnie którego dnia. Ale to, co się wtedy tam stało nie zapomnę nigdy. To był zaledwie pierwszy z kilkunastu końcowych mega podjazdów w górach przed metą. Kilkanaście procent nachylenia, ktoś zszedł z roweru, a mi nawet przez myśl to nie przeszło. I już po pierwszej stromej prostej, na pierwszym zakręcie zobaczyłem pchającego do góry rower Marka Dive z Elbląga. Kurde, beczka miodu mi się normalnie wylała wtedy na serce moje...do dziś jest jego we mnie sporo. Przez ponad 900 kilometrów zastanawiałem się gdzie Marek jest, wiedziałem tylko tyle, że był przede mną, musiał być przede mną skoro pierwszej nocy spałem, o on nie. miałem blisko cztery godziny straty. Te podjazdy były moim atutem, ale też ich ilość miała znaczenie, zdawałem sobie sprawę, że musiało być ich wiele. I było !!. Skoro zobaczyłem go już na pierwszym z nich...to wiedziałem, że to jest moje zwycięstwo. Bo to była walka o Elbląg. !! , choć nie tylko. Cóż z tego, że byłem po RAP-ie i po MRDP ? ...po kilkudziesięciu tysiącach kilometrach w tym roku. To nie mogło być moim usprawiedliwieniem. Ależ się wtedy w sobie radowałem, choć bardzo starałem się jednocześnie sprawić to, aby nikt nic z tego nie zobaczył. Nie wiem czy to się udało.
Po wjechaniu po kilku minutach na ten pierwszy ze szczytów nawet nie obejrzałem się za siebie bo już nie musiałem. Marek mógł o mnie zwyczajnie zapomnieć. A potem ? Potem się cieszyłem z każdego z pozostałych podjazdów licząc na ich mnóstwo, spoglądając jednocześnie wiele razy na rower w sposób wyjątkowy, aby tylko nic jemu się nie stało... i się nie stało. Na tym prawie sto kilometrowym odcinku mimo mega wysiłku zjechałem zaledwie do dwóch sklepów w celu uzupełnienia zakupów. łącznie spędziłem w nich 1,5 minuty jeden traktując dosłownie jak oazę na pustyni. To było pierwsze moje ultra, kiedy liczyłem na to, że tych podjazdów będzie więcej i więcej bez końca. Każdy w pełni podjechałem.

Dopiero w Gliczarowie poczułem się inaczej, wtedy zeszło ze mnie to powietrze pełne emocji.
Góry znowu były dla mnie piękne.  Miałem już dokładnie 100 minut przewagi.
Marek więc dla mnie już nie istniał. I teraz też nie istnieje.
Ja natomiast nie istnieję bez gór.


KSIĘŻYC - PLUTON

Niedziela, 2 stycznia 2022 · dodano: 02.01.2022 | Komentarze 0

dziś lało i wiało.
wyjechałem tylko dlatego, aby sobie przypomnieć jak bardzo cierpiałem na RAP na 20- to km odcinku drogi
ze Szklarskiej Poręby do Świeradowa Zdrój.
w porównaniu do tych wspomnień, dzisiejsze warunki były the best.

ogólnie styczeń będzie miesiącem moich wspomnień.
Zaczynam, z myślą, że stanie się to tradycją.


KSIĘŻYC - PLUTON

Sobota, 1 stycznia 2022 · dodano: 02.01.2022 | Komentarze 0



...rok 2022 rozpoczęty na warszawskich drogach dla rowerów.

rok 2022 zakończony na elbląskich drogach dla rowerów.



jadę dalej.


KSIĘŻYC - PLUTON

Piątek, 31 grudnia 2021 · dodano: 02.01.2022 | Komentarze 0

W Kosmosie przejechałem już 478 tysięcy 879 kilometrów.
wszystkie moje rowery mają przejechane łącznie 519 tysięcy 848 kilometrów.


1) szosowy GIANT TCR ma 200 tysięcy !! - 38,5%
2) górski GIANT ma 126 tysiące 170 km - 24,3%
3) szosowy WHEELER ma 120 tysięcy 076 km - 23,1%
4) szosowy Giant advanced ma 40 tysięcy 878 km - 7,9%
5) szosowy GIANT propel ma 17 tysięcy 850 km - 3,5%
6) górski ANTHEM ma 9 tysięcy 444 km - 1,8%
7) kultowe WIGRY 3 ma 5 tysięcy 430 km - 0,9%

miesiące:
1) CZERWIEC: 51.465 km- 10,7 %
2) SIERPIEŃ: 47.104 km- 9,8 %
3) maj: 45.731 km- 9,5 %
4) październik: 44.339 km- 9,2%
5) marzec: 44.098 km- 9,2 %
6) kwiecień: 40.555 km- 8,4 %
7) wrzesień: 38.951 km- 8,1 %
8) listopad: 38.125 km- 7,9 %
9) lipiec: 37.854 km- 7,9 %
10) luty: 32.778 km- 6,8 %
11) styczeń: 31.066 km- 6,5 %
12) grudzień: 26.813 km- 6,0 %

dni tygodnia:
1) SOBOTA: 91.549 km- 19,1 %
2) NIEDZIELA: 81.580 km- 17,0 %
3) poniedziałek: 66.528 km- 13,9 %
4) środa: 64.125 km- 13,4 %
5) czwartek: 62.311 km- 13,0 %
6) piątek: 56.989 km- 11,9 %
7) wtorek: 55.797 km- 11,7 %

pory roku:
1) LATO: 136.426 km- 28,5 %
2) WIOSNA: 130.381 km - 27,2 %
3) jesień: 121.415 km- 25,3 %
4) zima: 90.657 km- 19,0 %


Wreszcie mogę się do czegoś porównać.

I tak dla zachowania w pamięci: wszystkie moje 16 ultra ze średnią 25626 kilometrów wszystko w limicie.

Bałtyk Bieszczady  (1008, 2016 km )- siedem razy ( choć mam koszulki z number 8, ciekawe jakim cudem ? )
MRDP ( 3130, 3142, 3200 km )- trzy razy
GMRDP ( 1122, 1148 km ) - dwa razy
Ziemia- Księżyc ( 384403 km )- jeden raz
RAP ( 3600 km ) - jeden raz
WISŁA ( 1200 km ) - jeden raz
MPP ( 1012 km ) - jeden raz

ulice księżycowe: 238
obiekty księżycowe: 9


KSIĘŻYC - PLUTON

Czwartek, 30 grudnia 2021 · dodano: 30.12.2021 | Komentarze 0

zima.


KSIĘŻYC - PLUTON

Środa, 29 grudnia 2021 · dodano: 30.12.2021 | Komentarze 0

zima.


KSIĘŻYC - PLUTON

Wtorek, 28 grudnia 2021 · dodano: 28.12.2021 | Komentarze 0

Zima trwa.
...znacie moje zdanie o niej ?


KSIĘŻYC - JOWISZ - SATURN - PLUTON

Poniedziałek, 27 grudnia 2021 · dodano: 27.12.2021 | Komentarze 0

...od Księżyca.
To już 94.135 kilometrów.
Musiałbym z niezwykłą starannością wymyślić siebie na nowo
i tak wiele zmienić wokół siebie, by wrócić na Ziemię.
Nie zobaczę wtedy nic nowego, ale stworzę coś nowego.
Chyba jednak zbyt wiele na to czasu bym potrzebował, by moją inspiracją była Ziemia.
Mnóstwo musiałbym mieć czasu.
...a innym ? Komuś wystarczy jedna sekunda.
Wystarczy jedna sekunda żeby ktoś zmienił moje życia tak, że już nigdy nie będzie takie samo.
jedna sekunda !!


KSIĘŻYC - PLUTON

Niedziela, 26 grudnia 2021 · dodano: 27.12.2021 | Komentarze 1

...z miłośnikami zimy pojeździłem po leśnej Bażantarni.
Jakieś 20 km, przez jakieś dwie godziny. W totalnym śniegu.
Na start stawiłem się oczywiście z rowerem...pełen strachu.
( nie mylić z rowerem pełnym strachu ).
To dla mnie było to trudne.
Bo to nie moja bajka, ale moi koledzy i też czasami muszę być w takich miejscach.

a leży oczywiście Marecki.



...a potem już samemu zjechałem na godzinę na asfalt.
a co.