Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 598048.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2024

Dystans całkowity:5634.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:181.74 km
Więcej statystyk

PRZYWIDZ etapówka

Sobota, 11 maja 2024 · dodano: 13.05.2024 | Komentarze 0

332 nextbike

380.958 na dzień 15 października 2034 roku.
421.560 na dzień 25 listopada 2035 roku.


2 dzień etapówki na stalowo zielonogórskim rowerze nextbike.
relacja: jechałem na stercie złomu.
przy okazji gość na szosowej bianchi przy mnie i Krzyśku zrobił właśnie życiówkę.
ja na niego miejscu gdybym dorósł do jeżdżenia ultra nigdy w życiu bym takich dwóch gości nie zapomniał.
trasa, jak trasa. 
najważniejsze, że było na niej mnóstwo ultrasów, których znam.


PRZYWIDZ etapówka

Piątek, 10 maja 2024 · dodano: 10.05.2024 | Komentarze 1

150 nextbike 

381.290 na dzień 17 października 2034 roku.
421.892 na dzień 27 listopada 2035 roku.

1 dzień etapówki na stalowym miejsko
zielonogórskim rowerze Nextbike.
Rower ważył równe 20 kg ponieważ wygłupiłem się i wziąłem jeden bidon.

Jak było? Kosmicznie... ze względu na miejsce trasy, a zwłaszcza towarzystwo na całej trasie i w ośrodku wypoczynkowym.


wraz z Weroniką Janik i Krzysztofem Fechnerem.




Daleko za Księżycem

Czwartek, 9 maja 2024 · dodano: 09.05.2024 | Komentarze 0

100 wheeler 
10 nextbike 

381.440 na dzień 18 października 2034 roku.
422.042 na dzień 28 listopada 2035 roku.

.... Uwaga !! W Przywidzu jest mnóstwo ultrasów z Pawłem Pieczka, Kurierem i Tomkiem Ignasiakiem na czele... jestem TU !!

ETAPÓWKA.



Daleko za Księżycem

Środa, 8 maja 2024 · dodano: 08.05.2024 | Komentarze 0

246 propel

381.550 na dzień 18 października 2034 roku.
422.152 na dzień 28 listopada 2035 roku.


Marecki był dziś daleko za Księżycem.
było mi więcej niż miło, chcecie coś więcej się dowiedzieć to
proszę sprawdzić Jego wrażenia z dzisiejszego dnia 
MARECKY.

tymczasem, jakby co,
to mam w tym roku już przejechane 20 tysięcy kilometrów.


Daleko za Księżycem

Wtorek, 7 maja 2024 · dodano: 07.05.2024 | Komentarze 1

135 wheeler

381.796 na dzień 19 października 2034 roku.
422.398 na dzień 29 listopada 2035 roku.

...a więc, godzina dziennie, aż przez miesiąc.
a więc, to moje kilometry, dzienne, do dzisiaj od 01 października ubiegłego roku.

100, 101, 101, 101, 101, 101, 101, 101, 101, 101, 101, 101, 101, 102, 102, 102, 103,
104, 105, 105, 105, 110, 110, 110, 110, 111, 113, 114, 114, 115, 116, 117, 118, 120, 120, 120, 120,
121, 122, 122, 123, 125, 125, 125, 125, 126, 126, 128, 128, 128,130, 130, 130, 130, 130, 130,
131, 131, 131, 131, 131, 131, 132, 132, 134, 135, 135, 135 136, 136, 137, 138,
140, 140, 140, 140, 140, 140, 140, 140, 141, 141, 141, 141, 142, 142, 142, 142,
143, 143, 143, 146, 147,
150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150, 150,
151, 151, 151, 151, 151, 151, 151, 152, 152, 152, 152, 152, 152, 152, 152,
153, 153, 153, 153, 153, 154, 154, 155, 155, 155, 155, 156, 156, 156,
157, 158, 158, 159, 159, 159, 159, 159, 160, 160, 161, 161, 161, 162, 162,
164, 164, 165, 165, 166, 168, 168, 170, 170, 170, 172, 177, 181, 182, 185, 188, 193, 195,
200, 200, 200, 200, 200, 200, 200, 200, 200, 200, 200, 200, 200, 200, 200,
201, 201, 201, 201, 201, 202, 202, 202, 203, 203, 204, 204, 204, 208, 209,
212, 218, 225, 233, 238, 246, 258, 260, 272,
300, 300, 316, 337,

efekt ? ponad siedem miesięcy od czterech do dwunastu godzin,
codziennie, albo każdego dnia, jak kto woli.
i co ? I nic to nie zmienia.
mało, motywację mam zaledwie do 50- go km, a więc dokładnie o 7 nad ranem mam chęć robić całkiem coś odmiennego.
Pozdrawiam Dareckiego oczywiście,
przypominam, że po powrocie z Warszawy Darka poznałem jako pierwszego z tych elbląskich bikerów, który dużo jeździł na rowerze.
I sam Go zaczepiłem, nie było problemem spotkanie Go, niemal każdego dnia widziałem Darka w jakimś punkcie Elbląga,
ciągle gdzieś jechał:)




Daleko za Księżycem

Poniedziałek, 6 maja 2024 · dodano: 06.05.2024 | Komentarze 1

75 wheeler
26 wigry 3

381.931 na dzień 20 października 2034 roku.
422.533 na dzień 30 listopada 2035 roku.

...oczywiście,
dzień bez roweru oczywiście.



...ileż to ja energii w takim razie muszę mieć w sobie :),
chociaż z drugiej strony jakbym proporcjonalnie do pozyskanej energii schudł to...
pewnie bym...zniknął.



daleko za Księżycem

Niedziela, 5 maja 2024 · dodano: 05.05.2024 | Komentarze 0

105 wheeler

382.032 na dzień 20 października 2034 roku.
422.634 na dzień 30 listopada 2035 roku.


...jutro przedstawię efekty tego pana.
ludzie są naprawdę różni.
dla mnie cztery godziny jazdy przez 105 km to ...zwyczajnie dzień bez roweru.



Warszawa to moje miasto

Sobota, 4 maja 2024 · dodano: 04.05.2024 | Komentarze 0

246 propel 

382.137 na dzień 20 października 2034 roku.
422.739 na dzień 30 listopada 2035 roku.

. Warszawa to moje miasto.


Niesamowite

Piątek, 3 maja 2024 · dodano: 03.05.2024 | Komentarze 0

201 propel 

382.383 na dzień 21 października 2034 roku.
423.985 na dzień 01 grudnia 2035 roku.

kolejne wspaniałe dla mnie rowerowe miejsca,
Michałowo, Narewka, Hajnówka, Osłowo... wszystkie niebieskie.

a na początku był Białystok.









...i pomyśleć, że jutro też będę jeździł na rowerze.


It's AMAZING !!

Czwartek, 2 maja 2024 · dodano: 03.05.2024 | Komentarze 0

316 propel 

382.584 na dzień 22 października 2034 roku.
423.186 na dzień 02 grudnia 2035 roku.

Lipsk - Kuźnica - Krynki - Bobrowniki - Krynki - Kuźnica - Lipsk - coś tam coś tam - Sokółka - Białystok.



wyjechałem wcześnie nad ranem... cała ściana wschodnia od m. Lipsk aż do m. Krynki  ( 80 km ) bez samochodów, ludzi...sama przyroda, niesamowite co dziś tu czułem zwłaszcza wcześnie nad ranem...pogoda idealna, jeśli dodam do tego mnóstwo rowerowych emocji, które tu dotychczas przeżyłem, wspaniałych nawet tych w deszczu to przychodzi mi na myśl tylko to...its Amazing !!
mógłbym tu codziennie z rana robić trening... chociaż nie, nie mógłbym się skupić.
takiej ciszy jak tu dawno nie słyszałem w innym miejscu. 
to było znacznie coś lepszego od sterty ptasiego mleczka w mojej lodówce...

wszystko mną tak poruszyło, że postanowiłem przejechać tą drogą jeszcze raz....by ponownie wylądować w Lipsku... i sprawdzić, czy może jest tam Marecki, jak kiedyś...niestety nie było Mareckiego :) pojechałem więc sobie do Białegostoku, a co...