Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 579630.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2018

Dystans całkowity:4707.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:156.90 km
Więcej statystyk
  • DST 100.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

ZIEMIA - KSIĘŻYC

Sobota, 11 sierpnia 2018 · dodano: 11.08.2018 | Komentarze 3

KSIĘŻYC JEST MOJĄ INSPIRACJĄ.
Pozostało: 61.180 km i 873 dni.   ( przejechałem już 84% drogi )


rowerem po Zakopanem i jego okolicach, pieszo nad Morskie Oko.
Uwierzycie, że dzisiaj widziałem tylko zaledwie...jednego szosowca ?
Fakt, że lało aż do popołudnia, ale przecież to Zakopane.

Ziemia- Księżyc - 384.403 km
Księżyc- Ziemia - 384.403 km
Poniedziałek- Piątek - 5 dni
Piątek- Poniedziałek - 4 dni



  • DST 130.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Piątek, 10 sierpnia 2018 · dodano: 10.08.2018 | Komentarze 4

KSIĘŻYC JEST MOJĄ INSPIRACJĄ.
Pozostało: 61.280 km i 874 dni.

II dzień Tour de Pologne.
Dziś z Zakopanego pojechałem od razu do Bukowiny...i w jej rejonie tylko jeździłem.
Tam był i start i meta ostatniego etapu TDP.
Kolarzom kibicowałem na Gliczarowie...udało mi się zrobić zdjęcie Kwiato, który przejechał bliziutko obok mnie.
Potem stałem 150 metrów przed metą oglądając finisz.
Przed wyścigiem kibicowałem amatorom, byłem na Słowacji i jeździłem ciągle pod górę i na dół.
Organizacyjnie TDP wypadł super, kibice nie zawiedli. Czuć było emocje wyścigu.
Na całej trasie można było jeździć bez przeszkód, jeśli tylko dany odcinek przejechali zawodowcy.
Dzieci, a nawet dorośli często "nas" mylili i klaskali tak jak zawodowcom.
Tak więc...mile spędziłem czas. Szkoda tylko, że oko się nie goi.

z Hostessą
z Hostessą © Robert1973 start ostry
start ostry © Robert1973 czesiu Lang
czesiu Lang © Robert1973 Gliczarów oczekuje kolarzy
Gliczarów oczekuje kolarzy © Robert1973 KWIATO ....podjeżdża Gliczarów
KWIATO ....podjeżdża Gliczarów © Robert1973 Yates finiszuje
Yates finiszuje © Robert1973 byłem też na Słowacji
byłem też na Słowacji © Robert1973


  • DST 150.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Czwartek, 9 sierpnia 2018 · dodano: 09.08.2018 | Komentarze 3

KSIĘŻYC JEST MOJĄ INSPIRACJĄ.
Pozostało: 61.410 km i 875 dni.

od rana sterta podjazdów. Najpierw do Bukowiny Tatrzańskiej, a później w jej rejonie z Gliczarem na czele, samemu.
Dziś potkałem mnóstwo kolarzy na trasie...i amatorzy i zawodowcy oczywiście byli.
Kibicowałem kolarzom TDP na odcinku kilku km od Zakopanego, a potem na ścianie Harnasia przed Łapszanką i w Brzegach na 3 km przed metą. Wielu kibiców wspaniale dopingujących...jak na Tour de France.
Bardzo dużo emocji dziś przeżyłem. 
Taka impreza powinna być w wielu polskich miastach...nie tylko w górach. Gliczarów oczywiście
Gliczarów oczywiście © Robert1973 meta w całej okazałości
meta w całej okazałości © Robert1973 5 km od startu
5 km od startu © Robert1973 ten sam HARNAŚ
ten sam HARNAŚ © Robert1973 zaraz będą
zaraz będą © Robert1973 HARNAŚ podjechany
HARNAŚ podjechany © Robert1973 KWIATO 3 km prze metą...Brzegi
KWIATO 3 km prze metą...Brzegi © Robert1973


  • DST 130.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Środa, 8 sierpnia 2018 · dodano: 08.08.2018 | Komentarze 3

KSIĘŻYC JEST MOJĄ INSPIRACJĄ.
Pozostało: 61.560 km i 876 dni.

w górach jest wszystko to, co kocham.
Jak to dobrze, bardzo dobrze, że znowu mogę pojeździć na wymagających podjazdach.
Dziś jeździłem w rejonie Zakopanego oczywiście...Łysa Polana, Kościelisko, Ząb.
Miało padać,ale nie padało, więc asfalciki suchutkie...cudownie.
I w dodatku jeszcze te przepiękne widoki.
Więcej czasu przeznaczyłem na chodzenie, choć w tej dziedzinie zaliczyłem zaledwie kilkanaście kilometrów.

i tylko jeszcze tego nie wiem, czy Zakopane ładniejsze jest w dzień, czy nocą.
W czasie choroby oka miałem już dwie kolizje z samochodem, oczywiście nie z mojej winy.
I tylko dlatego dziś nie wołałem policji bo sam nie wiem kto dobiegł do mnie pierwszy...kierowca, czy jego żona z zapytaniem, czy nic mi nie jest. Ich szybkość kojarzyła mi się błędnie z ewentualną agresją.
Choć się przewróciłem to nic mi się nie stało, rower też nie ucierpiał, a samochód ma rysę.
Odjechaliśmy w zgodzie.

To dobrze, że jutro też będę w Zakopanem.


  • DST 86.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Wtorek, 7 sierpnia 2018 · dodano: 07.08.2018 | Komentarze 6

KSIĘŻYC JEST MOJĄ INSPIRACJĄ.
Pozostało: 61.690 km i 877 dni.

Elbląg, Malbork, Kraków, Zakopane.  W tych miastach dzisiaj jeździłem po wyjściu z pociągu ( poza Elblągiem oczywiście )
Lubię wracać tam, gdzie byłem już.....

Jestem w Zakopanem. Tu się będę leczył.


  • DST 210.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Poniedziałek, 6 sierpnia 2018 · dodano: 06.08.2018 | Komentarze 6

KSIĘŻYC JEST MOJĄ INSPIRACJĄ.
Pozostało: 61.776 km i 878 dni.

Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku.
...czyli kolejna kontrola. Nie jest dobrze.
lekarze mówią, że mam żyć normalnie. Więc żyję.
Silny jestem. kiedyś łapałem podczas jazdy wróble...teraz gołębie, które są przecież szybsze.
Mimo to oko nie chce się leczyć.
Nowe leki. Będę walczył dalej. Od jutra w innym klimacie. żywy gołąb
żywy gołąb © Robert1973 Gdańsk Wrzeszcz
Gdańsk Wrzeszcz © Robert1973


  • DST 144.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Niedziela, 5 sierpnia 2018 · dodano: 05.08.2018 | Komentarze 5

KSIĘŻYC JEST MOJĄ INSPIRACJI
Pozostało:  61.986 km i 879 dni.

...a dziś samemu.


  • DST 213.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Sobota, 4 sierpnia 2018 · dodano: 04.08.2018 | Komentarze 4

KSIĘŻYC JEST MOJĄ INSPIRACJĄ
Pozostały 62 tysiące 130 km i 880 dni.

wspólnie przejechaliśmy równe 200 km na trasie:
Elbląg- Pasłęk- Godkowo- Babiak- Lidzbark Warmiński- Górowo Iławeckie- Pieniężno- Wilczęta- Młynary- Milejewo- Elbląg.
Był super asfalt, zły asfalt, bruk, a nawet chodnik. Trochę ponad 1 km w pionie.
200 km w czasie 6h 20m i 57s ze średnią 31, 44 km/h.
pierwsze 100 km w czasie 2h i 59m ze średnią ponad 33 km/h.

ależ było fajnie. Specjalne podziękowania dla Marka, który jako jedyny pędził na góralu.
takie wycieczki integrują. Wspólnie oczywiście jechaliśmy na Księżyc.



Marcin, Marek, ja, Lucjan i Krzyś...po wycieczce
Marcin, Marek, ja, Lucjan i Krzyś...po wycieczce © Robert1973


  • DST 151.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Piątek, 3 sierpnia 2018 · dodano: 03.08.2018 | Komentarze 6

KSIĘŻYC JEST MOJĄ INSPIRACJĄ
Pozostały 62 tysiące 343 km i 881 dni.

- Robert,
- co ?
- widzę, że jedziesz do mnie,
- tylko dlaczego się teraz oddalasz ?
- wiesz przecież że teraz jest dla mnie Apogeum, spokojnie, za jakiś czas będę się znowu zbliżał,
- oko się leczy, na razie jadę z jednym,
- dobrze, za około 2 tysiące kilometrów będziesz przejeżdżał obok ogromnej asteroidy BENNU,
  ma pół kilometra średnicy i waży 77 miliardów ton. 
- w czym problem ?
- otóż, przestrzeń w której się ona znajduje, a przestrzeń ta wynosi 1008 km z uwagi na jej szybkie poruszanie...musisz pokonać w        trybie non stop, dla własnego bezpieczeństwa oczywiście. Żadnego spania...i odpoczywania.
- dobrze;
- Robert, czekam na Ciebie.


  • DST 200.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Czwartek, 2 sierpnia 2018 · dodano: 02.08.2018 | Komentarze 7

KSIĘŻYC JEST MOJĄ INSPIRACJĄ
Pozostały 62 tysiące 494 km i 882 dni.

z Markiem 150 km, w tym z Pantanim 130 km, pozostałe samemu.
Trasa Elbląg- Pasłęk- Małdyty- Zalewo- Rabity i z powrotem.
Szybko, sprawnie i przyjemnie. Pogoda...normalnie mocno rozgrzana patelnia, z dobrym asfaltem.

Oko się leczy, podczas jazdy w ogóle go nie używam. Jest mi niezmiennie przyjemnie napisać, że to dobrze, że jeżdżę na rowerze.
Że mimo wszystko nadal jeżdżę.
Tego potrzebuję ja, mój organizm i moje ciało. Bo to wszystko osobne jest.
Co prawda z uwagi na zażywanie leków zbyt daleko z miasta nie mogę się oddalić, ale jakoś i na to znajdę sposób.
Sierpień będzie piękny dla mnie rowerowo.

Już blisko osiem lat podczas jazdy patrzę na ten sam Księżyc...czasami jest inny i daleki;
odliczam kilometry, które dzielą mnie od tego, że już nic nie będzie dalekie, ani inne;
Kocham Cię za te osiem cudownych, wspólnych lat.






marek i Krzyś
marek i Krzyś...jakoś zmieścili się w kadrze © Robert1973