Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 577848.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2017

Dystans całkowity:4936.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:159.23 km
Więcej statystyk
  • DST 154.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Ksieżyc

Wtorek, 11 lipca 2017 · dodano: 11.07.2017 | Komentarze 1

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 117.632 km. 1269 dni
KOD APOLLO: 6.49 ZIEMIA: 1.27

rankiem jak co dzień. Potem 100 km zrobiłem na Wysoczyźnie Elbląskiej w czasie 3h i 49m z przewyższeniem 1 kilometra ze średnią 26,2 km/h. Jakoś te góry w MRDP przejadę. Nie jest już tragicznie.

MAPA


  • DST 154.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Ksieżyc

Poniedziałek, 10 lipca 2017 · dodano: 10.07.2017 | Komentarze 3

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 117.786 km. 1270 dni
KOD APOLLO: 6.50 ZIEMIA: 1.27

już o 5 nad ranem wyjechałem na rehabilitację, a potem pojechałem nad Zatokę Gdańską. Płaski teren.
Przygotowuję Wheelera do 100- tnych Urodzin. Wyprawię mu je na przełomie lipca i sierpnia.
Już dzisiaj serdecznie zapraszam, tradycyjnie do Marzęcina.



  • DST 127.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Ksieżyc

Niedziela, 9 lipca 2017 · dodano: 09.07.2017 | Komentarze 2

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 117.940 km. 1271 dni
KOD APOLLO: 6.50 ZIEMIA: 1.27

jeździłem w kółko Łęcze- Suchacz-Łęcze, to takie elbląskie góry. Kulminacyjne 100 km przejechałem w czasie 4h 08m, ze średnią 24,2 km/h. jedno kółko miało jakieś 9 km, zrobiłem ich jedenaście. Postęp jest bo miesiąc temu w pierwszym dniu po wypadku taki sam dystans przejechałem w jakieś cztery i pół godziny. Różnica jest taka, że wtedy teren był totalnie płaski, dziś można napisać że na takim dystansie wjechałem na odległość ponad 1,7 km. To tak jakbym wjechał na szczyt Babiej Góry.
A z drugiej strony to jest dobra trasa na 1000 km dla Mario. Miałby ładną cyfrę przewyższenia. To znacznie więcej niż na MRDP Góry.

MAPA


  • DST 203.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Ksieżyc

Sobota, 8 lipca 2017 · dodano: 08.07.2017 | Komentarze 2

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 118.067 km. 1272 dni
KOD APOLLO: 6.50    ZIEMIA: 1.27

Pojechałem do Gdyni. Spędziłem tam kilka minut i wróciłem do domu.

MAPA

Ładny, prawda ?
Ładny, prawda ? © Robert1973 Westerplatte od strony Nowego Portu
Westerplatte od strony Nowego Portu © Robert1973


  • DST 127.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Ksieżyc

Piątek, 7 lipca 2017 · dodano: 07.07.2017 | Komentarze 3

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 118.270 km. 1273 dni
KOD APOLLO: 6.51

nic szczególnego


  • DST 162.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Czwartek, 6 lipca 2017 · dodano: 06.07.2017 | Komentarze 0

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 118.397 km. 1274 dni
KOD APOLLO: 6.51

Odwiedziłem swoich kibiców w trójkącie miast Elbląg-Malbork-Nowy Dwór Gdański.
Do Kogo jeszcze przyjechać ?


Kolejny postęp. Zaczynam ponownie regularnie wyjeżdżać od piątej nad ranem.


  • DST 130.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

ZABRAKŁO DARECKIEGO

Środa, 5 lipca 2017 · dodano: 05.07.2017 | Komentarze 1

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 118.559 km. 1275 dni
KOD APOLLO: 6.51

teraz jest zupełnie całkiem inaczej, ale pamiętam to dokładnie wszystko.
Najgorszy w tym wszystkim był ból brzucha i to nieustanne leżenie w niezmiennej pozycji.
Nie od samego początku...ale robiłem sam sobie małą rehabilitację już wtedy. Kulminacją było postawienie po miesiącu stopy na podłodze, choć nadal nie mogłem wstać z łóżka.
Od powrotu z OIOM- u na normalny oddział już wiedziałem, że jakoś się odrodzę i stanę na starcie MRDP.
Wielu osobom to powtarzałem, a Oni tylko się śmieli z miłością pozytywną dla mnie. Nie wiedziałem tylko, jak długo sobie pojeżdżę w ramach treningu przed tak ważnym dla mnie startem. Nie myślałem aż tak wierząco by być przekonanym o tym, że będę na trasie Pierścienia Tysiąca Jezior jeszcze w tym roku.
MRDP jest najważniejszy dla mnie, ważniejszy od wszystkich innych ultramaratonów i wszystkich przejechanych w ciągu roku kilometrów. Gdyby ktoś kazał mi wybierać w tym wszystkim to jeździłbym w roku zaledwie przez 10 dni właśnie w MRDP, wolę te dziesięć dni niż pozostałe 355. Taki jestem.

Tak myślałem o jeździe, w sposób identyczny myślałem o swoich rowerowych kolegach. Dokładnie wiedziałem Kto musi mnie odwiedzić, aby moje myśli rowerowe nie zostały zatarte. W kulminacyjnym momencie moich urodzin odwiedzili mnie Wszyscy oprócz jednej osoby. W najtrudniejszym dla mnie okresie nie widziałem Dareckiego, nie miałem od niego żadnych słów. Opuszczając szpital wiedziałem, że już nic się nie zmieni, że tak pozostanie. W myślach moich Darecki stał w rzędzie z pozostałymi najważniejszymi dla mnie Kolegami, w rzeczywistości Go zabrakło. Tak naprawdę byłem przekonany o tym, że to On mnie odwiedzi jako pierwszy. Choćby z tego powodu, że to On jest twórcą Księżycowych ulic, a ja tego feralnego dnia wracałem właśnie z Księżycowych ulic województwa łódzkiego i wielkopolskiego.

Darecki, zabrakło mi Ciebie. Czas przemija, wypowiedziane słowo pozostaje.


  • DST 132.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Wtorek, 4 lipca 2017 · dodano: 04.07.2017 | Komentarze 0

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 118.689 km. 1276 dni
KOD APOLLO: 6.52

niby mam dużo czasu...ten okres jednak rozbił mnie również z utrzymaniem równowagi snu.
Jakoś przez cały dzień czuję się zaspany. I bez różnicy jest to, czy będę spał do 4 nad ranem, czy obudzę się po 10- tej.
I tak po pierwszej części treningu położę się na chwilę i...zasnę. Rozbity jestem.
Teraz jednak mam na to wpływ, na to, żeby i to odrodzić w sobie.
Oko jakoś leczy się, widzę przez nie co raz więcej.
...jeszcze mam dwa zęby do wyleczenia. Jeden ( jedynka ), który został zbity w wypadku na dwa dni prze Sylwestrem ubiegłego roku, drugi ( w tylne części ), który został złamany w pół już w tym ostatnim kluczowym wypadku.
Strasznie to brzmi. Ja jednak do przyszłego okresu jestem pozytywnie nastawiony...mimo wszystko.


  • DST 121.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Poniedziałek, 3 lipca 2017 · dodano: 03.07.2017 | Komentarze 2

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 118.821 km. 1277 dni
KOD APOLLO: 6.52

...a ja swoje.
po ultramaratonie rozpocząłem II etap (ostatni) rehabilitacji. Będzie trwał przez okres trzech tygodni.


  • DST 286.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

P1000J

Niedziela, 2 lipca 2017 · dodano: 02.07.2017 | Komentarze 5

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 118.942 km. 1278 dni
KOD APOLLO: 6.52

a więc tak. W dniu wczorajszym samochodem wraz z Krzysiem ( i oczywiście rowerami ) dojechałem na start Pierścienia 1000 Jezior. No cóż, jako Gość wyjechałem na trasę, w gronie ostatnich zawodników- ruszyliśmy dokładnie o 10- tej. Ile miałem w głowie kilometrów, aby przejechać ? Przypominam, to ciało się moje zmieniło, a nie głowa.
Ależ fajnie się jechało. Od początku, aż do wieczora wiał wiatr w plecy. Moja średnia ok. 30 km/h na odcinku do Sejn. Głównie jechałem z Marcinem Stecem, z którym uprzednio nie miałem wyjazdów ze średnią poniżej 30 km/h.
Jeździłem od punktu do punktu kontrolnego.
Atmosfera super, to bardzo miłe uczucie jest, że poprzez moją pracę znowu tu mogę być, mogę jechać, rozmawiać. I nie zmieniła nawet tego pogoda, która zmieniła się od Sejn diametralnie.
Z kolejnych punktów w Sejnach, Wiżajnach, Gołdapi, Sztynorcie...wychodziłem cały mokry, jadłem cały mokry nawet na wolnym powietrzu ( Sejny, Gołdap ).
Przenikliwe zimno mnie ogarniało. Kiedyś chciałem się do tego przyzwyczajać, dziś toleruję to całkowicie.
Oczywiście nie ukrywam tego faktu. Wielokrotnie na trasie mówiłem, że jest mi zimno, mokro, że nie mam sił. Bo nie miałem sił.
Ale nie jestem zakłopotany pogodą.
Początek był dla mnie za mocny, ale tak bardzo chciałem ten wysiłek przeżyć, taki jak kiedyś. No i myślę, że się udało.
Bo do 10.30 następnego dnia dojechałem aż do Reszla robiąc dobowo 518 km.
Ostatnia stówa to już jednak mega praca. Kompletnie nie mam formy, nie mam kondycji. Ale wjechałem na metę, z czasem 29h 41m.
Udało się więc zrobić minimum 500 km dobowo oraz osiągnąć czas poniżej 30 godzin i wyprzedzić ponad 100 zawodników..
czuję się dobrze, wspaniale. Wspaniałe jest to, że najbliżsi z tego rowerowego Grona gratulowali mi nade miło rozumiejąc mój wypadek oraz powrót do tego Świata. Chcę tu być, nie zmienię się. Popracuję i wrócę do uprzedniej formy.
Jechałem szosowym rowerem Giant TCR, najbardziej wysłużonym. Miał założone karbonowe stożkowe koła, co nie ukrywam utrudniało mi jazdę w deszczu i silnym wietrze. Wcześniej jednak takie właśnie koła mi pomagały z uwagi na wyśmienitą pogodę.
Planowane buło 611 km, mi wyszło 620 km, czasem na trasie się pomyliłem.






Teraz leżę sobie w hamaku
Teraz leżę sobie w hamaku © Robert1973 Krzyś też ukończył
Krzyś też ukończył © Robert1973 Mariusz Filipek z Lublina właśnie ukończył P1000J
Mariusz Filipek z Lublina właśnie ukończył P1000J © Robert1973 Nasza uczta
Start P1000J © Robert1973 uczta.jpg"/>
Nasza uczta © Robert1973 Start P1000JPK Wiżajny w całej okazałości
PK Wiżajny w całej okazałości © Robert1973