Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 579488.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2013

Dystans całkowity:2590.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:86.33 km
Więcej statystyk
  • DST 44.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg

Poniedziałek, 11 marca 2013 · dodano: 12.03.2013 | Komentarze 0

Trochę po pracy. Nie było czasu. Była kiepska pogoda.


  • DST 300.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Pasłęk, Elbląg-Nowy Dwór Gdański, Elbląg-Braniewo, Elbląg-Nowa Wieś Malborska, Elbląg-Jazowa i wszystko z powrotem

Niedziela, 10 marca 2013 · dodano: 10.03.2013 | Komentarze 0

Wczoraj była specjalna jazda pod projekt Elbląg 1237- chciałem sprawdzić jak jeździ się po mieście. Czy można zrobić 412 KM dziennie w trzech kolejnych dniach po samym mieście ? Mi się chyba to nie uda.
Wstałem w niedzielę o 1 w nocy. Obudziłem sie z bólem gardła- nic dziwnego- wczoraj przemarzłem na kość.
Moje samopoczucie jednak nie było takie złe. Wiedziałem, że nie będę oddalał się tak bardzo od domu, by mieć szybki
dostęp do ciepłej herabaty i posiłków. A więc pierwszy cel: apteka. zakupiony Cholinex, więc w drogę.
Najpierw pod wiatr na Pasłęk. Potem w druga stronę na Nowy Dwór Gdański- tam byłem wtedy, gdy było ciemno.
90 Km- no i śniadanie. Następnie kierunek znowu przeciwny- na Braniewo, przez Wysoczyznę Elbląską.
Wracając skręciłem na Młynary, by trochę km nabić. O 11.30 ruszyłem na Nową Wieś Malborską. Po 230 przejechanych km
zasiadłem do stołu gościnnego. Przyjechałem tu na 4 urodziny mojej Chrześniaczki. Jak widać na zdjęciu- przyjechałem tu
z wielką torbą- a w niej same prezenty, no i ubranie galowe. To co zobaczyłem po wyjściu z Jej domu ...trochę mnie zdziwiło:
wszędzie był śnieg- widziałem , że pada, ale nie wiedziałem, że aż tyle się go nazbiera. Wszystko fajnie, tyle, że ja byłem szosowym rowerem.
Byłem pewien, że przed śniegiem zdążę do domu. Pierwsza myśl: jadę, bo przecież chociaż na dworzec wypada dojechać.
Druga myśl: a może na ulicach tych bardziej ruchliwych nie będzie śniegu ? Teaz miałem dwie drogi do wyboru:
albo jadę 20 KM do trasy E7 bo może ona jest czarna, a jak nie to 50 KM w śniegu, albo trasa na Elbląg od razu i 41 KM w śniegu.
Wybrałem od razu jazdę na Elbląg. Wspomnę tylko, że złapałem kapcia- na szczęście powietrze spuszczało się po mału-
pompowałem raz na 10 KM, nikt by mnie nie namówił do wymiany dętki w takich warunkach.
Jechałem, jechałem...aha ogólnej średniej tak jak wczoraj nie podam- bo ta dziś spadła mi niesamowicie od Malborka.
W śiegu jechałem 15, w porywach 18 KM- to cud, że w ogóle jechałem. Modliłem się, by tylko jak najwięcej samochodów mnie mijało-
to one tworzyły ślady, po których mogłem jechać- czasami miałem za dużo śniegu między hamulcami- oczywiście prawie nie hamowały,
ale przecież i tak jechałem wolno.Będąc w Elblągu o 20.30 pomyślałem sobie- Nowodworską wyjadę na trasę E7- może ją już
odśniezyli, więc dokręcę- nic z tego. Pierwszy raz jechałem szosowym w takim śniegu.
szosowym wykręciłem łącznie 273 Km- średnia zawrotna 22,5 KM/h. Resztę dokręciłem góralem jazdą do Jazowej i z powrotem.
Tak sobie myślę, że to wszystko i tak zabawa. Dystans żaden, mając na uwadze tylko dwa dni w taki wymiarze.
Chce mi się więcej, więc muszę tak myśleć i utwierdzać się w przekonaniu, że ta cyfra nie porusza.
Trudno było z tym zimnem, nie cierpię zimna, ale na rowerze jeszcze jakoś to znoszę. Nie chciałem oddalać się od domu
ze względu na przeziębienie. Kurcze jestem kontzjogenny. Najbardziej cieszy mnie to, że nie jestem zmęczony i nic mnie nie boli / mięsnie i kości /.
Kiedyś tego nie mówiłem, ale po takich dystansach zawsze mnie coś bolało- praktycznie zawsze ostatmnie 100 KM jechałem z bólem.
Tyle, że ja jestem taki, że wszystko znoszę, jeśli robię to siedząc na rowerze.
Trzeba się wziąć do roboty, oczywiście jak śniegi stopnieją.
miasto Pasłęk © Robert1973

[url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,358345,paslek.html]author="Robert1973"]http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,358345,20130311,paslek.jpg[/img][/url]
[img title="Nowy Dwór Gdański" width="600" height="450" />
Pasłęk © Robert1973

miasto Braniewo i ja © Robert1973

Nowa Wieś Malborska © Robert1973

Nowa Wieś Malborska © Robert1973

trasa krajowa E7 © Robert1973

zimowy szosowy TCR © Robert1973

licznik szosowy © Robert1973

górski licznik © Robert1973


  • DST 300.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg miasto

Sobota, 9 marca 2013 · dodano: 10.03.2013 | Komentarze 0

Wyjechałem o północy- średnia 25 KM/h, ale nie dość że wiało, to po mieście nie da sie większej zrobić.
No bo co z tego, że pod wiatr włąsnie tyle jechałem, a z wiatrm chwilami nawet blisko 40 KM./h skoro
ciągle musiałem skręcać i zawracać. Zresztą ronda to mniejsze zło przy zawracaniu
Cyrki zaczęły sie o 6-tej, jak powłączali światła na skrzyżowaniach, no i zaczęły też jeździć samochody.
i niby to był dzień wolny- każde zatzrymanie się na światłach to nie dość, że średnia w dół to i ogólnie czas w dól no i wiekszy wysiłek bo
ciągle te zrywy.
najpierw robiłem pętlę 10 Km ulicami Grunwaldzka warszawska Hetmańska Bema rawska raz w jedną raz w drugą stronę- potem niemal 150 KM
zrobiłem na ul. Fredry Skrzydlata Malborska- skręcałem ciągle na prawo, więc było łatwiej, ale na innych ulicach w południe
nic bym nie ujechał. Po południu było po wszystkim- trafiłem jeszcze na koniec imprezy rowerowej Mareckiego w restauracji Myśliwskiej.
Wiało.
Nie jeździłem oczywiście ścieżkami rowerowymi- bo na nie właśnie tak wjazdy wyglądają
To jest wjazd na ścieżkę rowerową © Robert1973

a jak już można wjechać na ścieżkę, to tak one wyglądają
ścieżka rowerowa © Robert1973

w Myśliwskiej- koledzy © Robert1973

licznik © Robert1973

licznik II © Robert1973

licznik III © Robert1973


  • DST 40.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg

Piątek, 8 marca 2013 · dodano: 08.03.2013 | Komentarze 0

znowu jazda od 5.30 i znowu wieje. Kurde, zjeżdżając z Nad Jaru ulicą, gdzie z reguły mam blisko 40 KM/h bez pedałowania- dziś miałem kilkanaście jadąc na maksa. Tak wiało. Dzisiejsza jazda to koszmar. Jutro wolne, więc jeździc trzeba, więc mam plan.
Będę jeździł tylko po ulicach Elbląga. Wiatr powoduje takie zimno, że wolałbym chyba duży mróz, ale bez wiatru. Nie oddalam się od miasta bo za zimno będzie. Zaczynam już od północy- ciekawe Kto z elbląskich rowerzystów mnie namierzy. Będę jeździł w miarę po normalnych asfaltach, często będę robił pętle na Zatorzu w rejonie ul. Fredry, Skrzydlata, Malborska.
Od północy początek, a co tam.


  • DST 45.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg

Czwartek, 7 marca 2013 · dodano: 08.03.2013 | Komentarze 0

O kurdę, ale wieje. Trochę pojeździłem góralem od 5.30, trochę wieczorem, ale ogólnie dałem sobie spokój bo coś mnie choroba bierze. W takim wietrze jazda to i tak tragedia, chyba zmienię zdanie i deszcz będę bardziej akceptował.


  • DST 167.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Pruszcz Gdański-Straszyn i z powrotem + miasto

Środa, 6 marca 2013 · dodano: 06.03.2013 | Komentarze 0

Wyjechałem o 5.30- 31 KM przed pracą- wyjazd do Straszyna po pracy- na Pruszcz skręciłem przed Przejazdowem. wow ! Pruszcz Gdański ma nową obwodnicę, coś krótka jest, ale dobre i to.
Wyjazd rodzinny, to znaczy jechałem sam, samotnie...ale do rodziny.
jazda na 28 KM/h. nic szczególnego.
m. Straszyn © Robert1973


  • DST 50.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Wtorek, 5 marca 2013 · dodano: 05.03.2013 | Komentarze 0

wyjazd o 5.30 i 25 KM przed pracą. A potem tylko załatwianie spraw.
Niestety mało czasu.


  • DST 143.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg-Nowy Dwór Gdański-Marzęcino-Nowakowo-Elbląg-Milejewo-Łęcze-Elbląg + miasto

Poniedziałek, 4 marca 2013 · dodano: 04.03.2013 | Komentarze 0

Jazda od 5.30 przed pracą, góralem- tylko 1,5 godziny- środek po pracy rowerem szosowym- średnia na 28 KM/h, łącznie szosowym zrobiłem 100 KM- reszta po mieście znowu góralem późnym wieczorem.
Jak widać w górnych partiach Wysoczyzny Elbląskiej leży jeszcze śnieg

m. Milejewo © Robert1973


A tu jak przejeżdżam to zawsze mi na myśl przychodzi to, że kogoś tu powaliło.
Powalina k. Marzęcina © Robert1973


  • DST 20.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg

Niedziela, 3 marca 2013 · dodano: 03.03.2013 | Komentarze 0

Nic.


  • DST 105.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Elbląg i okolice

Sobota, 2 marca 2013 · dodano: 02.03.2013 | Komentarze 0

Brak czasu. Nie mogę jeździć w dzień to jeżdżę nocą.
Wyjechałem o 3 nad ranem, oczywiście góralem- co ciekawe ulice były śliskie w godz. 5- 6. Wszystko góralem. Nie pytajcie mnie nawet o średnią.
Jeździłem 3x wokół Elbląga, a na koniec przez Kępę Rybacką i Jazową.
Tak wiało, że znalazłem w tym wszystkim mimo wszystko jeden pozytyw- nie padało przecież.
A to drugie zdjęcie z dedykacją dla Łukasza z warszawy- My też mamy takie fajne klubowe graffiti
godzina 3 nad ranem © Robert1973

graffiti © Robert1973