Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 577015.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



  • DST 445.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Morąg-Olsztyn-Szczytno-Chorzele-Stara Wieś-Grudusk-Mława-Nidzica-Olsztynek-Ostróda-Pasłęk-Elbląg-Łęcze-Zajączkowo-Elbląg-Zajączkowo-Łęcze-El

Sobota, 27 sierpnia 2011 · dodano: 27.08.2011 | Komentarze 10

A więc jadę dalej- taka ciekawostka
granica © Robert1973

Kieruję się na Olsztyn i tu też dojeżdżam. Wcześniej w m. łukta do olsztyna chciałem jechać przez Gietrzwałd, ale droga była tak zdezelowana, że zrezygnowałem po kilometrze i pojechałem do Olsztyna przez Wrzesinę.
Olsztyn © Robert1973

Tu też wyciągam mapę i myślę jak tu jechać, żeby przejechać ponad 400 KM
Jadę do Szczytna i tu też dojeżdżam
szczytno © Robert1973

Droga z Olsztyna do Szczytna wspaniała, ale tak jest tam ciemno, że widać tylko asfalt przed rowerem. Noc ciepła- 18 stopni, tylko wiało trochę na mnie. Słońce przywitało mnie w m. Chorzele
Wschód słońca © Robert1973

Dla nieznających ten teren piszę, że są tu piękne krajobrazy- niestety jechałem nocą, więc nici ze zdjęć. Nic nie spałem. W Chorzelach od razu skręciłem na Starą Wieś- kiedyś z Mareckim skręcaliśmy na Grudusk na następnym skrzyżowaniu. I powiem, że droga przez wiochy jest idealna, ale 10 KM okazało się więcej. Dojechałem do Gruduska.
Grudusk © Robert1973

Ten znak już tak wyglądał, nic mu nie zrobiłem. Marecki !! nie budziłem Twojej cioci- byłem tu przed ósmą rano- zjadłem co nieco przed sklepem i po kilku minutach jechałem dalej.
Następnie żadnych krajobrazów- czyli jazda po budowie, czyli krajowej "siódemce"- to wycieczka dla samej jazdy. Czasem musiałem taką drogą jechać.
siódemka © Robert1973
No i skoro jechałem przez Olsztyn to i wypadało przejechać przez jego dziecko Olsztynek
Olsztynek © Robert1973

Ruch nie był duży, było wąsko i co najważniejsze, ani jeden samochód NIE ZATRĄBIŁ !!- ciężarówki nawet cierpliwie za mną długimi odcinkami jechały. Wjechałem do Ostródy, aby zjeść obiad- taki miałem widok ze stolika
restauracja © Robert1973

Następnie dojechałem do Pasłęka- tu wypiłem kilka puszek coli, zjadłem lody- od rana taką patelnię miałem na trasie- 36 stopni. Było gorąco jak cholera. W Pasłęku spotkałem z rodziną naszego przyjaciela bikera Piotrka. W Elblągu byłem o 16- tej i miałem przejechane 438 KM. Wszedłem do domu- rozłożyłem się na wersalce- napiłem się Powerów i... po kilku minutach grzecznie wstałem, by dobić do 500 KM. Przejechałem dwa kółka na Wysoczyźnie elbląskiej i po dwóch przerwach o 19- tej zakońćzyłem całą jazdę.
Starym szosowym zrobiłem 14 KM potem nowym 486 Km- łącznie 500 KM na raz.
Ogólne KM na TCR GIANT © Robert1973

Czas jazdy © Robert1973

średnia jazdy © Robert1973



Komentarze
MARECKY
| 15:55 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj Dobrze, że cioci nie budziłeś :-). I uwaga techniczna-cała wycieczka poszła na konto Wheelera, a zrobił on tylko 14 km. Pozdrower.
robert1973
| 22:07 niedziela, 28 sierpnia 2011 | linkuj Od roku o niczym innym nie myślę. Muszę mieć psychikę dwa razy silniejszą od innych bo...Ci co już startowali są jednak nadal szybsi ode mnie. Więc jeżdżę tyle, by to wszystko stało się dla mnie normalnością, by setki kilometrów nie robiły na mnie wrażenia.
Żeby zrobić omlet trzeba rozbić kilka jajek. W 90 procentach muszę rezygnować z moich poprzednich hobby, zachcianek. Wszystko dla MRDP.
PAWSOL
| 18:54 niedziela, 28 sierpnia 2011 | linkuj Wobec tego co napisałeś domyślam się, że Twoje wyjazdy to przygotowania do MRDP.
Podziwiam i gratuluję samozaparcia!!
robert1973
| 15:12 niedziela, 28 sierpnia 2011 | linkuj Tylko moi znajomi mogą coś pisać.
Pawsol, dobra organizacja to pełen sukces, choć widzę że nie zawsze. Miesny...kosmos to MRDP. Dzięki ludwik56.
robert1973
| 15:09 niedziela, 28 sierpnia 2011 | linkuj Już mnie to nawet nie denerwuje. Trudno, myślałem, że tylko anonimowe tchórze piszą takie coś i mają tak prostackie przemyślenia. Wyłączam wszystkich i nie interesuje mnie to, czy ktoś raczy pooglądać moją stronę. Jedris, choć przejedziemy sobie 500 pustych kilometrów.
Jedris
| 23:27 sobota, 27 sierpnia 2011 | linkuj Z tym wolnym czasem to już na wyrost, mój błąd. Wyszło jakbym miał Ci coś do zarzucenia ale naprawdę tak to wygląda!
Jedris
| 23:15 sobota, 27 sierpnia 2011 | linkuj Wybacz za stwierdzenie ale śledząc Twoje postępy mam wrażenie że masz niemałe mniemanie o sobie. Zauważyłem pewną regularną tendencję. Jeśli załóżmy Mati94 prowadzi w statystykach, obierasz cel pobicia prowadzącego dystansem. Co kto woli i generalnie bym się nie czepiał ale na początku trafili do Ciebie tym, że nie podajesz czasów wycieczek i średniej. Tak broniłeś swojego zdania to po jakiego wrzucasz teraz zdjęcia screenów z licznika ? Po prostu nic ciekawego tu nie widzę, mało ambitna jazda, ot co, puste kilometry z braku wolnego czasu, a może się mylę ?
miesny
| 21:43 sobota, 27 sierpnia 2011 | linkuj jak dla mua kosmos
ludwik56
| 20:16 sobota, 27 sierpnia 2011 | linkuj Gratuluję trasy, szkoda, że dziś za późno wyruszyłem, bo może spotkalibyśmy się na trasie.Mieliśmy odcinki wspólne.
PAWSOL
| 19:38 sobota, 27 sierpnia 2011 | linkuj Robert! Jak TY to robisz, ze masz czas na tak długie wyprawy rowerowe?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!