Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 577015.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



KSIĘŻYC - PLUTON

Piątek, 26 listopada 2021 · dodano: 27.11.2021 | Komentarze 1

...kiedyś, dokładnie na samym początku...obrażano połowę mojej rodziny,
natomiast mnie w całości. Bo nie opisałem wycieczki o długości 100 kilometrów.
Wymyślano zdecydowanie te najgorsze słowa, które bezpośrednio kierowane były do mnie.
Niejednokrotnie ich styl charakteryzował się bezsprzecznie wyłącznie tylko tym, że wiele z nich przekroczyło bez 
problemów moralną granicę. Po co ? po to tylko, by na końcu dojść do wniosku, że...i tak nie istnieję.
Bo to według nich (nie) możliwe.

Dziś przejechałem 178 kilometrów. Dziś jest inaczej. Trochę inaczej.
Bo ci ludzie nie zmienili się na pewno, to pewne.
to dla mnie jest inaczej.
te wszystkie kilkudziesięcio kilometrowe, setne, czy nawet dwusetne wycieczki to jeden wielki śmiech na sali.
bo liczy się tylko liczba minimum 300 km.
To, co jest przed nią, to...lenistwo, brak czasu, brak mobilizacji, mniej inspiracji, brak siły.
To, co jest przed nią, owszem, też musi być, ale, o ironio, całkowicie nie ma żadnego wielkiego znaczenia.
Tak, można, i czasem należy to wszystko połączyć w jedność, ale w efekcie wartość tego jest żadna w porównaniu
do jednej liczby TRZYSTA.
Jak można opisać 257 kilometrów, jak można opisać przejechane na rowerze 64 kilometry, jak można opisać takie 123 kilometry ?
To tak, jakby opisać wyjście z domu, przejście do sklepu, dokonany zakup kilku pączków i następnie opisać powrót do domu?
Jeszcze, żeby to się wydarzyło zaledwie raz w miesiącu w naszym życiu to...zrozumiem.
bo łatwo można po miesiącu czasu utracić smak pączków o zapachu toffi.
Sytuacja całkowicie się zmienia, gdy to wszystko odbywa się codziennie, każdego dnia, i to przez kilkanaście lat.

I żeby było jasne. To moje marzenia są w kosmosie.
Dokładnie pomiędzy Księżycem, a Plutonem.
Moje myślenie musi być takie właśnie, a nie inne.
Każdy z Was niech jeździ tyle, ile tego potrzebuje, bez względu na odległość.
Ja tego nie neguję.
To dla mnie tylko ta odległość minimum 300 kilometrów warta jest uwagi, i godna opisania, tylko taka pomaga kontynuować moje marzenia,
urzeczywistniać realność codzienności, pomagać w bieżących planach.

Te 300 kilometrów to minimum każdego z rowerowych dni.
Bez tego nigdy nie przejedzie się ani RAP, ani MRDP.
...jedź do 1 w nocy, a nawet do 2- giej, ale zalicz tą odległość.
Tak myśl, a czasem coś wyjątkowego się wydarzy i będzie blisko...a mimo to nic złego się tobie nie stanie,
ale tylko podczas takich chwil myślenia. Bo życie jest różne, ale kierunkowe myślenie i postrzeganie tego, co jest przed nami
zawsze powinno być na pierwszym miejscu. Musi być tak, że zawsze powinniśmy widzieć coś innego zupełnie odmiennego, od tego, co jest przed oczami naszymi. 100 kilometrów, nawet teraz, jesienią, gdy poranek znacznie różni się od pełni słońca i wieczoru...nie jest godne tego, aby wziąć dodatkową odzież, coś słodkiego, bidon. Wchodzisz na rower, jedziesz, zsiadasz, kwestią czasu jest to, ile to trwa.

teraz nie dzieje się nic.
Nikt mnie nie obraża, a nawet nie dziwi się temu, a te odległości powtarzane każdego dnia stały się wręcz każdemu z Was całkowicie normalne.
Ale ja coś wymyślę.
Musi tylko zmienić się rok, musi minąć zima, musi być we mnie inna muzyka.
A na pewno wydarzy się wtedy coś, co się nigdy nie powtórzy.
Bo...moje marzenia są pomiędzy Księżycem, a Plutonem.

(...przyjedź do mnie ).









Komentarze
Obserwator | 08:02 sobota, 11 grudnia 2021 | linkuj Można kolego opisać ciekawie nawet 20 km i jeżeli uważasz, że to śmiech na sali to jedź sobie dalej w tym nieciekawym nudnym kosmosie. Pamiętaj tylko, że każdy ma swój cel i swoją drogę do przebycia taką na jaką go stać i na której czuję się dobrze... Choćby miał jechać tylko do sklepu po bułki.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!