Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 579942.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



KSIĘŻYC - PLUTON

Czwartek, 13 sierpnia 2020 · dodano: 13.08.2020 | Komentarze 3

...rok 2011, 2012, 2013, 2014, 2015, 2016, 2107, 2108, 2019 i 2020.
Czyli to już prawie 10 lat. No i co ?
Bałtyk Bieszczady- 7 razy, ( z jednego nawet wróciłem na rowerze ) ( jeden był w tą i z powrotem )
MRDP- dwukrotnie,
GMRDP - dwukrotnie,
10.000 kilometrów  w jednym miesiącu,
wycieczek o długości minimum 300 km- równe 100 w jednym roku.
w międzyczasie w ramach terapii - kolejny ultramaraton WISŁA1200.
dla zabawy ponad 300 ulic księżycowych.
pewnie z kilka Everestów, choć tylko z jednym przejechanym w ciągu jednego dnia.
I nawet 50.000 kilometrów też nic nie zmienia.
No to może ponad 400.000 Kilometrów ? Nie, bo one samem z siebie się stworzyły, tak jak to,
że już po raz JEDENASTY okrążam Ziemię.
A może fakt posiadania trzech rowerów z dystansem ponad 100.000 kilometrów.
No to więc co jednak ? Księżyc ? Pluton ? ...no bo przecież nie Saturn lub Jowisz.

...ale wszystko się zgadza. No, oprócz jednego.
Bo zawsze do tego dążyłem, świadomie. 
początkowo...aby kiedyś jeździć bez licznika, bez patrzenia na te kilometry.
No i niby mogę tak jeździć bo zdecydowaną większość odległości mam już w pamięci.
Ale liczyć będę. Bo jest Pluton. I On nie jest teraz ważny.
Dobrze, że już nic, co teraz robię nie robi na nikim wrażenia.

Kiedyś mało mnie nie zabito, gdy co dzień, każdego dnia wpisywałem odległości z dystansem stu kilometrów.
Dziś, jeśli podczas dnia tyle kilometrów nie zrobię to dużo z Was pewnie pomyśli, że to ja właśnie umarłem.

Teraz ta radość jest jakaś inna, jeszcze lepsza i ciekawsza.
Ale chciałbym jeszcze Kogoś z Was zaskoczyć.
Wiem, Wigry 3. W dniu wczorajszym się zaczęło.
mnóstwo wejść na stronę, ale pisemnie zareagował tylko Darecki.
To prawda.

Na starcie ósmej mojej edycji BB Tour będę z moim Wigry 3.
Nie wiem, jaki otrzymam numer startowy, ale wyjadę na trasę jako pierwszy, prawdopodobnie o 19:55 w piątek.
Ale to nie jest dlatego, aby Was zaskoczyć, byście wyrazili zdziwienie, cokolwiek takiego, bo to miłe mimo wszystko.
Nie, to nie o to chodzi.
Ta sytuacja uspokaja mnie w całości, stabilizuje cały ten mój rowerowy świat.
Nie tyle czuję się spełniony rowerowo, co radosny jestem, że mogłem w tym wszystkim uczestniczyć.
Bo nawet pół miliona kilometrów w tym samym czasie z połową moich ultramaratonów byłoby puste.
teraz ma być inaczej. Nie wiem jak to nazwać, ale już to czuję.
Choć presja na pewno będzie we mnie jeszcze przez wiele lat.
No bo czeka mnie jeszcze kilka jubileuszów, choćby dystans pół miliona kilometrów w Kosmosie, albo przebieg 200.000 km w TCR 1.
Proszę też nie zapominać, że teraz istnieje dla mnie Pluton. W tą stronę patrzę.
Bo jest w tym wszystkim filozofia, bo jest pomysłowość.

I wiecie co? Oddałbym to wszystko.
Oddałbym to wszystko za jeden telefon od Syna.
...z wiadomością, że chce ze mną pojeździć.
Na rowerze, oczywiście.



Komentarze
mors
| 21:17 niedziela, 6 września 2020 | linkuj Srogie wyzwanie, ale proponuję w przyszłości coś o 5 poziomów wyżej: BBT na monocyklu. :)
robert1973
| 23:37 piątek, 14 sierpnia 2020 | linkuj dobre.
MARECKY
| 19:01 piątek, 14 sierpnia 2020 | linkuj Wymyśliłem nową ksywę: Plutonowy Roberto. Wybacz, że taki niski stopień :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!