Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 626381.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



okolice Księżyca

Środa, 6 marca 2019 · dodano: 06.03.2019 | Komentarze 1

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go coraz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 34 tysięcy 589 kilometrów.

...łączność jeszcze istnieje. Marek nie zareagował, nie wie, nie chce, nie wiem.
Ale Ania tak. Nie zobaczyłem Jej, nie usłyszałem, ale...przeczytałem.
Wiadomość do mnie dotarła po południu ziemskiego czasu.
Odlatuję. 
Na Księżycu nie będę miał wobec nikogo żadnych zobowiązań.
Nie będę musiał do nikogo dzwonić, pisać, z nikim się spotykać.
Z nikim nie będę się kontaktował, będę odcięty od świata, będę zbyt wysoko nad nim, zbyt wysoko, żeby dręczyło mnie zwykłe poczucie winy. 
Na Księżycu będę bezkarnie tracić czas, usprawiedliwieniem dla tego "straconego" czasu będzie moja podróż kosmiczna.
Nie będę musiał czasu niczym wypełniać, żadnym działaniem, będę mógł słuchać muzyki godzinami, robić głupoty,
korygować kształt chmur. Na Księżycu będę czuł się absolutnie wolny od wszystkich błahostek.
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że będę mógł robić tylko to, co jest wykonalne w pojedynkę, na siedząco i na rowerze.

Jest tak, że już nie wiele rzeczy uspokaja mnie tak, jak Księżyc. 
Gdybym w niego nie wierzył, gdybym go nie widział, może pojmowałbym świat zupełnie inaczej.
Ale tak się nie dzieje. Rower skazał mnie na ten lot, mam to, co teraz widzę.
A to co widzę, to jakkolwiek bym spojrzał, coś, co pewnie się skończy.

Lecę nad Atlantykiem, który podobno ciągnie się tam w dole. 
A na Księżycu będę przez co najmniej pełny rok.
Aniu, pamiętasz Wilno ?
Marek, na razie nie pojeździmy. Nadal jestem chory, osłabiony.
Odezwij się mimo wszystko.



Komentarze
MarekDIVE
| 07:50 czwartek, 7 marca 2019 | linkuj Robercie, prawie miesiąc nie było mnie na BS i gdyby nie Marcin to pewnie jeszcze bym tutaj nie zajrzał.
W pierwszej kolejności muszę uzupełnić zaległe wpisy na BS,...... no jeszcze kilka dni potrzebuję by doprowadzić się samemu do pełnej sprawności /dzisiaj jeszcze czeka mnie wizyta kontrolna u lekarza/....no i zanim pojedziemy muszę wymienić napęd w Gravel''u i góralu /czekam na części :))).
Tak więc nadrobimy nieprzejechane wspólnie km i myślę, że w przyszłą środę już ruszymy :))) pozdrawiam :))))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!