Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 576226.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



  • DST 100.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ziemia- Księżyc

Czwartek, 29 grudnia 2016 · dodano: 29.12.2016 | Komentarze 11

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 136.137 km. 1463 dni.

No i stało się. Wszystko wydarzyło się dokładnie o 6:15 w Gronowie Górnym k. Elbląga na ul. Szafirowej 34.
Wracałem właśnie z treningu, do domu miałem 10 km.
Pogoda wyśmienita. Niestety asfalt w tym jednym miejscu nie. Nie ma co. Życie toczy się dalej.
Ciemno przy byle jakim sztucznym oświetleniu.
Zdjęcie wyrwy zrobiłem po wypadku, bo zaraz po nim od razu do szpitala pojechałem karetką.
Po południu wszystkie wyrwy były już załatane w Gronowie, tak się postarali. Bez komentarza.
Wjechałem centralnie w tą dziurę. Była zbyt głęboka, żeby móc ją przejechać.
Efekty widać. Pękła mi oczywiście jeszcze dętka po uderzeniu. Kas miałem na głowie, cóż z tego skoro o ziemię centralnie uderzyłem ustami. Zęby na miejscu, nic nie złamałem, poobijałem się.
Co dalej ? Nadal wierzę w Księżyc i czekam na pomysły Dareckiego.
Będzie trudniej, to fakt, ale się nie złamię. To nie wina roweru, to nie moja wina.


To ta wyrwa
To ta wyrwa © Robert1973 Ta sama
Ta sama © Robert1973 Rower
Rower © Robert1973 Trudno
Trudno © Robert1973 Załatana dziura
Załatana dziura © Robert1973 To jestem ja
To jestem ja © Robert1973



Komentarze
robert1973
| 18:05 niedziela, 1 stycznia 2017 | linkuj jeszcze raz dzięki za miłe słowa.
Rany rzeczywiście się goją.
wilk
| 20:41 sobota, 31 grudnia 2016 | linkuj Podobny upadek miałem parę lat temu, tylko jeszcze wredniejszy. Dziurę to jeszcze od biedy da się zauważyć, a mi się zaklinowało koło między dwie płyty na przejeździe kolejowym i wyrzuciło mnie jak z torpedy, też podobnie wyglądałem tylko bardziej na nos poszło, no i silne uderzenie w głowę od impetu wywrotki. Obtarcia szybko się zagoiły, ale kręgosłup szyjny wygięty mocno w tył w czasie uderzenia z pół roku dawał popalić.

Szybkiego powrotu do zdrowia!
robert1973
| 13:07 sobota, 31 grudnia 2016 | linkuj rany zaczynają się goić.
Okazało się, że lekarz założył mi szwy pod kolor...cztery niebieskie.
Po dwa na brodę i na wargę.
robert1973
| 13:04 sobota, 31 grudnia 2016 | linkuj Dojdę do siebie. Bo tu nawet nie chodzi o równowagę.
Rower daje mi zdecydowanie więcej radości niż przykrości.
MARECKY
| 22:14 piątek, 30 grudnia 2016 | linkuj Zdrowia życzę. Zarząd Dróg Powiatowych masz na widelcu. Tylko konsumować, skoro już cierpisz. :-)
rafi1368
| 19:31 piątek, 30 grudnia 2016 | linkuj Przykro patrzeć,życzę szybkiego powrotu do zdrowia i na trasę Robert
Mariobiker1973
| 18:14 piątek, 30 grudnia 2016 | linkuj Robert wracaj szybko do zdrowia !
Kot
| 12:38 piątek, 30 grudnia 2016 | linkuj Szybkiego powrotu do zdrowia!
Darecki
| 07:22 piątek, 30 grudnia 2016 | linkuj No cóż współczuje ale wiadomo, że na księżycu jest pełno dziur.
Teraz to boję się zapodać moje "księżycowe" zadanie :-(
mors
| 02:14 piątek, 30 grudnia 2016 | linkuj o_O
Biedny rower... ;))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!