Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 576498.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



ROWEROWY ROK 2014

Poniedziałek, 29 grudnia 2014 · dodano: 29.12.2014 | Komentarze 27

2194 dni i tylko...231.251 km do Księżyca.
Oto moje statystyki.
50 tysięcy kilometrach w roku 2014 przejechałem na swoich trzech rowerach:
szosowy GIANT        przejechał: 26.106 km, co daje 52,2 %;
szosowy WHEELER przejechał: 18.840 km, co daje 37,7%;
górski GIANT            przejechał:  5.054 km, co daje 10, 1% ogółu.

A oto ranking miesięcy od najlepszych rowerowo oczywiście:
  1. MAJ                   - 5114 km- ogólnie 10, 2 %
  2. CZERWIEC       - 5000 km
  3. LISTOPAD        - 4835 km
  4. MARZEC           - 4566 km
  5. PAŹDZIERNIK  - 4400 km
  6. WRZESIEŃ       - 4368 km
  7. KWIECIEŃ        - 4280 km
  8. SIERPIEŃ         - 4217 km
  9. LIPIEC              - 4101 km
10. LUTY                - 3554 km
11. STYCZEŃ        - 3300 km
12. GRUDZIEŃ      - 2265 km- ogólnie 4, 5 %.

A oto ranking dni od najlepszych rowerowo:
1. SOBOTA            - 10.868 km- ogólnie 21,7 %
2. NIEDZIELA        -   9.636 km
3. ŚRODA              -   8.309 km
4. CZWARTEK      -    7.090 km
5. PONIEDZIAŁEK-    5.250 km
6. PIĄTEK             -     4.534 km
7. WTOREK          -     4.313 km- ogólnie 8,6 %.

Spostrzeżenia ? A jednak dni weekendowe wygrały. Cieszy mnie jednak to, że spoglądając na miesiące listopad zajął wysokie trzecie miejsce bijąc na głowę lipiec i sierpień. Góralem trochę mało zrobiłem km, ale rower ten traktuję jedynie jako przyrząd do przemieszczania się, nie nadaje się na szaleńcze jazdy po terenie leśnym. Wheelerem to też głównie była jazda do pracy i po bułki.
No i cieszy, że w same soboty zrobiłem te skromne 10 tysięcy.
Już emocje spłynęły po mnie, myślami jestem w przyszłym roku. Niezmiernie miło mi, że potraficie emocjonować się moją pasją.
Co rok chciałbym zaskakiwać i Was i samego siebie, trudno mi jednak wymyślać coś niezwykłego rok po roku.
Cel pozostaje niezmienny, ale sam wiem, że muszę mieć mnóstwo różnych mniejszych celów, by właśnie zrealizować ten główny.
Może sami dacie mi jakieś propozycje trochę, nie wiele ponad moje możliwości, a ja je wykonam ?
...nie mogę się już zatrzymać. Uwierzcie mi, ponad 150 tysięcy km od Ziemi nie ma już żadnych autobusów, pociągów, samolotów...
kurczę, tu nie ma już nikogo. Nie mam jak wrócić, jadę dalej. Kibicujcie mi. Przód mojej koszulki
Przód mojej koszulki © Robert1973 To mam na plecach
To mam na plecach © Robert1973



Komentarze
KasiaKasia
| 20:17 poniedziałek, 5 stycznia 2015 | linkuj Gratuluję rekordu wielki szacun dla ciebie pozdrawiam.
wilk
| 11:14 niedziela, 4 stycznia 2015 | linkuj Gratulacje rekordu, 50 tys km rocznie to już kosmos. Ale roczny rekord przebiegu Tommy''ego Godwina to aż 75 056 mil, czyli 120 805km. Innymi słowy wymaga to dziennej średniej 331km przez cały okrąglutki rok!

Rekord nie z tej ziemi - ale jest rowerzysta próbujący go poprawić - Steven Abraham , cały 2015 rok chce poświęcić na poprawienie tego wyniku, od początku roku zrobił już ponad 600 mil, czyli koło 1000km.
kbialy2002
| 06:21 piątek, 2 stycznia 2015 | linkuj Nic nikomu nie mówię ale kolejne 300... już niebawem... zima odpuściła... Robert jedziemy na Hel... Jak Bozia pozwoli...
nosor
| 13:30 czwartek, 1 stycznia 2015 | linkuj Gratulacje !
Darecki
| 02:55 czwartek, 1 stycznia 2015 | linkuj Darecki jest SPOKOJNY :-)
Gość/Krzywy | 17:49 środa, 31 grudnia 2014 | linkuj Kiedyś Dareckiemu jakiś klient o pseudonimie gość (celowo z małej litery} liczył kilometry, że niby 50 km po mieście dziennie to kosmos, Widzę Gościu (lub tobie podobni, też z małej litery), że podniosłeś sobie poprzeczkę, spójrz w lustro tyko się nie przestrasz, bo się ze...sz
PAWSOL
| 12:01 środa, 31 grudnia 2014 | linkuj Robert, gratulacje :)
sierra
| 07:12 środa, 31 grudnia 2014 | linkuj Olo, czytałem o waszych zmaganiach w 2012r. (w tym w Dolomitach Włoskich) i jestem pod wrażeniem :)
nie wiem jak to jest tam podróżować by bike, ale Sella Ronda zimą carvingowo - to jest to :)
olo
| 06:29 środa, 31 grudnia 2014 | linkuj a dla Ciebie najważniejsze to załagodzić swój ból dupy poprzez szczekanie tutaj. Zajmij się swoją rodziną, a jeżeli jej nie masz to zostań księdzem, bo moralizatorski ton na kościelne kazania masz dobry ;-) a rodzinę Roberta zostaw w spokoju, po prostu to nie Twoja sprawa.
Gość | 23:14 wtorek, 30 grudnia 2014 | linkuj Nie masz racji Gustavie. Jak ktoś zakłada rodzinę to są inne priorytety a nie rower. Ze słońcem to był oczywiście żart i nie chodzi o podziw ani o hejt. Chodzi o to że od kilku lat najważniejsze dla gościa jest byc nr 1 na BS i robic najwięcej km (zresztą wątpliwych)
Broo | 21:30 wtorek, 30 grudnia 2014 | linkuj Na przyszły rok 50001km aby był jakiś postęp ;p
robert1973
| 21:20 wtorek, 30 grudnia 2014 | linkuj a który dzień i miesiąc przegrał ?
Darecki
| 21:15 wtorek, 30 grudnia 2014 | linkuj Roberto u mnie wygrał miesiąc sierpień i dzień niedziela :-)
Piotr Dyka | 12:43 wtorek, 30 grudnia 2014 | linkuj 10.000 km w miesiąc?
A może pokusiłbyś się o jakąś dłuższą trasę, w sensie z punktu A do punktu B?
Ewentualnie jakaś próba typu jazda non stop? ;)

A wygadanym "gościom" proponuję się przynajmniej podpisywać.
gustav
| 10:14 wtorek, 30 grudnia 2014 | linkuj Każdy cel jest dobry, żeby nie siedzieć z dupskiem na kanapie... Zrobić 300tyś w ciągu całego życia, to dla wkręconego rowerzysty nie byłby problem, ale zrobić tyle w przeciągu zaledwie kilku lat to już jest coś ponad miarę. Widzisz Gościu tę subtelną różnicę? W ogóle chrzanisz głupoty totalne - na słońce hahaha Że niby Robert miałby rocznie robić kilka milionów kilometrów?? Zastanów się, zanim coś napiszesz.
Sukces jest drogą tymczasowych wyrzeczeń, zyskasz podziw, ale niestety też i hejt.
Twoje życie, Twój wybór, Twoja książka.
Gość | 22:31 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj Cóż to za głupi cel - księżyc. Słońce to by było coś. Takich głupich celów to można tysiące
wymyślic. I co z tego że kiedyś w końcu zrobisz tyle km. Co tym osiągniesz?
Propozycja na 2015 - więcej czasu dla rodziny, rower to nie wszystko.
tenbashi
| 22:27 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj Gratuluję oraz chylę czoła. Niesamowity wynik. Kibicuję dalej! Życzę dalszych sukcesów oraz tego aby doba wydłużyła się specjalnie dla Ciebie w Nowym Roku. Powodzenia!
olo
| 21:43 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj szacunek. niskie pokłony z Torunia.
marek | 21:10 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj 50 tys kilometrow w roku...GRATULUJE i juz czekam na 2016 bo to moj cel rowerowwy i BBT:)aby patrzac Ci w oczy zadac pytanie.....pewnie zostane przez Twoich wlazidu....cow pojechany ale mam to gleboko w ....wiec nie jestes dla mnie idolem bo rodzina jest dla Ciebie niewazna ,wazniejszy ksiezyc ktorego nigdy nie osiagniesz bo mirkiem hermaszewskim raczej juz nie zostaniesz:)wiec wracajac do setna sprawy...czy rodzina i syn bo nim chwalisz sie sporadycznie jest mniej wazna niz rower dla Ciebie??straszne to!!!ale za kilometry gratuluje:):):)
kes
| 20:57 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj Gratulacje. Czasem zaglądam na Twój profil. :)
sierra
| 20:50 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj Robert moja propozycja nie będzie taka ambitna jak Morsa (365x365), ale skoro pozwoliłeś nam Sobie Towarzyszyć w ostatniej setce mijającego roku, to może byśmy mogli wspólnie zrobić pierwszą w 2015r.
Tak patrzę na te statystyki i Twoje cztery miesiące (te najaktywniejsze) i na a mój cały rowerowy rok, to do mnie nie dociera jak jest to możliwe... ;) zwłaszcza, że nie należałem do leniuchów :)

Jeszcze raz GRATULUJĘ i czekamy (to pomysł Krzysia, który dzisiaj na dniu serwisowym "Mojej Gwiazdy" rzucił coś o 1008 w 2016; trzy siódemki Mareckiego udało się zrobić na MTB, to ten pomysł jest też do wykonania) też na zaproszenie do pierwszej inicjującej sezon 2015r. :)
mors
| 20:18 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj Propozycje na 2015:
- 100 x 400 (ew. 350)
- 365 x 100
- jak najwięcej razy 1008

Propozycja na emeryturę:
365x365
:)
Kot
| 20:08 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj Piękna :). Usted es el hijo de la luna :).
robert1973
| 20:08 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj o, ciekawa ta pierwsza myśl, może zacznę odwiedzać wszystkich według kolejności zajmowanych miejsca na bikestats ?- będzie okazja, aby się poznać.
gustav
| 19:39 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj Odwiedź wszystkich z top1000 tego roku :)
Pan Gość | 19:31 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj Spostrzeżenia: Wspaniałe osiągnięcia, jestem pod wrażeniem, ale z drugiej strony rower to nie wszystko, co z życiem rodzinnym ?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!