Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robert1973 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 615119.00 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robert1973.bikestats.pl

Archiwum bloga



Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2018

Dystans całkowity:4295.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:143.17 km
Więcej statystyk
  • DST 105.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 12 kwietnia 2020 roku

Niedziela, 10 czerwca 2018 · dodano: 10.06.2018 | Komentarze 8

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 67.305 km. 935 dni.
Kod APOLLO 5.04

kolejna, to już czwarta setka z Synkiem.
Najpierw jechaliśmy nie wiadomo gdzie, przez Nowakowo i Kępę Rybacką. potem przez Marzęcino i Tujsk dojechaliśmy do Stegny, a nawet do Sztutowa. Potem morze, łakocie. Ze Stegny kolejką wąskotorową przemieściliśmy się do Nowego Dworu Gdańskiego.
A potem ? Niesamowite. Bez przerwy, ostatnie 40 km przez Bielnik Pierwszy do domu. A ostatni kilometr nawet na maksa pod górkę.
To była najpłynniejsza ze wszystkich przejechanych setek Filipa.
Oczywiście motywowanie było na pierwszym miejscu również oczywiście na maksa.
I to oczywiście było tylko częścią mile spędzonego dnia.
Trochę przejechaliśmy trasę z Marco  Pantani.

Filip tak się uśmiecha, gdy ma już przejechane 50 km. Dobrze jest.Filip z Marco Pantani, któremu lody smakowały jak widać
Filip z Marco Pantani, któremu lody smakowały jak widać © Robert1973 takim cudem przejechaliśmy odcinek ze Stegny do Nowego Jorku
takim cudem przejechaliśmy odcinek ze Stegny do Nowego Jorku © Robert1973


  • DST 109.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 12 kwietnia 2020 roku

Sobota, 9 czerwca 2018 · dodano: 10.06.2018 | Komentarze 7

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 67.410 km. 936 dni.
Kod APOLLO 5.05

cały dzień z Synkiem, byłem więc uczestnikiem jego kolejnego rekordu. To już trzecia "setka", a nawet 105 km. Brawo.
Trasa: Elbląg-helenowo-Jegłownik-Gronowo Elbląskie-Stalewo-Stare Pole-Królewo-Malbork-Chlebówka-Rakowo-Kępki-Adamowo osiedle- Helenowo- Elbląg bez dokręcania.
Głównym celem było AIR OPEN DAY w Królewie, czyli samoloty. Szkoda, że nie pasażerskie, ale też było fajnie.
Nawet Kudłaty był z rowerem i swoją bandą.
Od Malborka po zjedzeniu łakoci nieustannie mieliśmy pod silny wiatr.
Kolejna setka sprawniej przejechana niż poprzednie, ale motywacja musi cały czas być by to wszystko przejechać.
Pogoda aż za dobra, jak dla mnie totalna patelnia, która jest dla mnie teraz gorsza niż zima.
Nie mielimy żadnych niespodzianek.
Proszę pochwalić mi Synka.

Filip bez roweru
Filip bez roweru © Robert1973 Open Air Day
Open Air Day © Robert1973 to już są Kępki i Nogat- Filip
to już są Kępki i Nogat- Filip © Robert1973


  • DST 107.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 12 kwietnia 2020 roku

Piątek, 8 czerwca 2018 · dodano: 08.06.2018 | Komentarze 5

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 67.519 km. 937 dni.
Kod APOLLO 5.05

Wyniki na dzień 06 czerwca:

1 miejsce- Frombork - 312 pkt.
2 miejsce- Elbląg - 80 pkt.
3 miejsce- Wielanowo - 51 pkt.
4 miejsce- Francja - 46 pkt.
5 miejsce- Osiedle Wilga - 26 pkt.
6 miejsce - Włochy - 9 pkt.
7 miejsce - Księżyce - 6 pkt.
8 miejsce - Warszawa- 5 pkt.
                  Lutowiska - 5 pkt.
10 miejsce - Nordkapp- 4 pkt
11 miejsce - Watykan - 3 pkt.
                     Skiroławki - 3 pkt.
                     Wisła- 3 pkt.
                     Gołąb - 3 pkt.
15 miejsce: Poznań - 2 pkt.
                   Żabia Wola- 2 pkt.
                    Gosań - 2 pkt.
                      Szrenica - 2 pkt.
19 miejsce - Zdrowa - 1 pkt.
                     Tolkmicko - 1 pkt.
                       Puchaczówka  - 1 pkt.
                      Emilcin - 1 pkt.
                      Bałtyk - 1 pkt.
                     Ełk - 1 pkt.
                      Rudawy Śląskie - 1 pkt.
                     Chorzów - 1 pkt.


  • DST 170.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 12 kwietnia 2020 roku

Czwartek, 7 czerwca 2018 · dodano: 07.06.2018 | Komentarze 3

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 67.626 km. 938 dni.
Kod APOLLO 5.05

minął dokładnie rok, minęło dokładnie 365 dni odkąd wsiadłem na rower po raz pierwszy po wypadku.
dziennie średnio w tym czasie przejechałem mnóstwo wspaniałych kilometrów. Wynik to 150 km i dokładnie 68 metrów dziennie.
to ile to będzie razem ? W efekcie Księżyc w pełni zadowolony.
takie coś się nie powtórzy już nigdy więcej.


  • DST 150.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 12 kwietnia 2020 roku

Środa, 6 czerwca 2018 · dodano: 06.06.2018 | Komentarze 6

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 67.796 km. 939 dni.
Kod APOLLO 5.06

i tylko tyle. 


  • DST 151.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 13 kwietnia 2020 roku

Wtorek, 5 czerwca 2018 · dodano: 05.06.2018 | Komentarze 8

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 67.946 km. 940 dni.
Kod APOLLO 5.06

nie oceniajcie mnie proszę, i nie myślcie o tym wszystkim na swój sposób.
Jeżdżę na rowerze, i cokolwiek innego bym robił, robiłbym to w tym tak trudnym dla mnie okresie.
Jestem przekonany o tym, nikomu nic nie ujmując, że nikomu z Was nie chciałoby się zwyczajnie chodzić regularnie do sklepu z widokiem z moich oczu...a co dopiero jeździć na rowerze. Jest mi cholernie trudno, i gdyby to byłoby w całkowicie odmiennym dla mnie okresie to też bym nie jeździł. A ja mam cel, mam miłość i to coś w co wierzę. I tylko dzięki temu to wszystko jeszcze działa.
Nie dość, że jest trudno, to jeszcze za jakiś czas otrzymam zakaz jazdy na rowerze.
...nie dlatego, że to psuje mi zdrowie, tylko, że znowu będą inne okoliczności. Mimo to nadal mam motywację.
Nie zmienię się.
nie oceniajcie mnie proszę. To, co teraz mam budowałem od pierwszego dnia, powoli, systematycznie z ogromną miłością.
A WY? A Wy potem mówiliście, że katuję swoje ciało. To nie prawda. Każdą część ciała przygotowałem uważnie do realizacji swojego marzenia. Tylko w oczach waszych to wszystko wyglądało inaczej.
Dziś w ciągu dnia poświęcam zaledwie 5 godzin na rower i z 15 na sen. Bo nic innego nie robię. Nie pracuję.
Czy naprawdę przemęczam swój organizm?

Jest mi niezmiennie przyjemnie, że codziennie mogę zaczynać to wszystko od początku.
Jestem dumny z siebie, nikt inny nie wie ile się namęczyłem, wylałem potu, przez ile trudno przeszedłem
...żeby jechać tą drogą, którą teraz właśnie jadę.


  • DST 200.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 13 kwietnia 2020 roku

Poniedziałek, 4 czerwca 2018 · dodano: 05.06.2018 | Komentarze 5

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 68.097 km. 941 dni.
Kod APOLLO 5.07

Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku.

No to jeszcze kilka, może kilkanaście dni... i to będzie koniec.


  • DST 152.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 14 kwietnia 2020 roku

Niedziela, 3 czerwca 2018 · dodano: 03.06.2018 | Komentarze 6

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 68.297 km. 942 dni.
Kod APOLLO 5.08

a to było dziś tak.
Pierwsze próby obudzenia się, a raczej wstania z łóżka rozpoczęły się już od 5 nad ranem, pomyślnie zakończyły się o 7.00
Wyjechałem o 7.30 na wczorajszą trasę Elbląg-Milejewo-Młynary-Nowica- Stare Siedlisko-Rucianka-Majewo- Milejewo- Elbląg.
72 km w czasie 2h 23m dały średnią 30,12 km/h.

potem w domu zjadłem śniadanie i niechcący położyłem się na kanapę.
W efekcie...zasnąłem.
Obudziłem się około 12- tej czując totalne zmęczenie ciała.
Po 30 minutach zobaczyłem rower i znowu było wszystko w porządku.

postanowiłem ponownie pojechać ww trasą zmieniając tylko jej kierunek. Od okolic Nowego Monasterzyska skręciłem na boczną drogę ekspresówki. Od samego początku pod górę. W Milejewie na 10 km już na najwyższym wzniesieniu miałem średnią 26 km/h, potem po kolejnych 20 minutach, a łącznie przejechanych 40 minutach udało mi się uzyskać średnią 30 km/h, którą broniłem do Młynar, czyli przez następne jakieś 25 km. Od Młynar średnia do Milejewa spadła mi dokładnie o 1km/h bo było pod górę, ten właśnie kilometr odrobiłem zjeżdżając z Milejewa. Najciekawsze jest to, że za drugim razem przyjechałem tylko minutę szybciej, czyli w czasie 2h i 22 m ze średnią 30.15 km/h.
I to ta stabilność w jeżdżeniu mimo wszystko mnie cieszy. Bo z uwagi na płuca, a raczej ich brak po wypadku nie mogę atakować jazdy szybszej, bo przy samym piciu z bidonu trudno mi szybko wyregulować oddech, a co dopiero w innym przypadku.

A potem ? oczywiście że spałem.Długo.
Gdybym nie jeździł na rowerze to bym spał przez cały dzień. Ciało mam silne. Tyle tylko, że mi te okoliczności obecne wielkie trudności sprawiają.
Coś w tylu, jakbym był na początku drogi na Księżyc. Teraz jest tylko taka różnica, że głowa myśli zupełnie inaczej, więc jakoś sobie radzę. 
A Darecki niezmiennie głosuje na Kłopoty. 
Kłopoty są wielkie i wcale nie chcę tam lądować.

 54 tysiące 104 km i jeszcze 4 dni !!
średnia na dzień 149, 872 km


  • DST 157.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 15 kwietnia 2020 roku

Sobota, 2 czerwca 2018 · dodano: 02.06.2018 | Komentarze 5

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 68.449 km. 943 dni.
Kod APOLLO 5.09

najgorsze jest to sztuczne zmęczenie bo mając jedno oko niemal nieustannie zamknięte, zawsze chce mi się spać.
Pobudka jest najgorsza. Ale jak już wsiądę na rower to jakoś to działa.
Pierwsze 58 km ze średnią 29 km/h po stole z podjazdem na Łęcze.
Drugie 72 km z Marco Pantani szybciej bo w czasie 2h i 20m na trasie Elbląg-Milejewo-Młynary- Nowica-Chruściel-Rucianka-Majewo-Milejewo- Elbląg. I ja mam ciało zmęczone?
..ale gdy tylko zobaczę łóżko i położę się z zamiarem choćby na minutkę to...automatycznie zasypiam. Bo niby jetem zmęczony.

53 tysiące 952 km i jeszcze 5 dni !!
średnia na dzień 149, 866 km. marco Pantani
marco Pantani © Robert1973


  • DST 202.00km
  • Sprzęt GIANT TCR 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

na KSIĘŻYCU będę 16 kwietnia 2020 roku

Piątek, 1 czerwca 2018 · dodano: 01.06.2018 | Komentarze 5

Księżyc jest moją inspiracją, widzę Go co raz bardziej większego, jest ode mnie w odległości zaledwie 68.606 km. 944 dni.
Kod APOLLO 5.09

Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku.
Jest jeszcze gorzej.